🦖 Co Sie Mówi Na Bramie Weselnej

Dekoracja Weselna Brama na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!

Uwaga! Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych Jeśli nie masz 18 lat, nie powinieneś jej oglądać Horror na polskim weselu. Zrobił "bramę" i został zmasakrowany autem Data utworzenia: 11 października 2018, 19:17. Weselna brama, która zatrzymuje przyszłych nowożeńców, jest tradycją kultywowaną w wielu regionach Polski. Lecz to, jak wyglądała ona na Śląsku, nie mieści się w głowie. Jednego z "bramkowiczów" niewątpliwie poniosło. Mężczyzna wdzięcznie nazwany Sebą położył się przed samochodem, którym jechał świadek. Auto ruszyło i... przejechało leżącego. Nagranie przeraża. Horror na polskim weselu. Zrobił "bramę" i został zmasakrowany autem Foto: BRAK Piękna uroczystość na Śląsku przerodziła się w horror. Tradycyjna brama weselna o mało nie skończyła się tragedią, gdy jeden z jej "twórców" położył się przed autem, którym jechał świadek. W internecie pojawił się film z tego zdarzenia, który mrozi krew w żyłach. "Bramkowicze" domagali się od przyszłych nowożeńców alkoholu. To za pomocą wódki należało się wykupić z rąk swoich sąsiadów. Gdy samochód z panem młodym przejechał, na drodze kolejnego auta stanął mężczyzna okrzyknięty Sebą. W pewnym momencie uczestnik zgromadzenia położył się przed pojazdem, którym jechał świadek pary. Samochód ruszył i... przejechał leżącego "bramkowicza". Mężczyzna, który początkowo się poruszał, leżał pod kołami auta. Ludzie oszołomieni całą sytuacją rozpoczęli akcję ratunkową. Nieszczęsnego "Sebę" udało się wyciągnąć spod pojazdu. UWAGA! DRASTYCZNE NAGRANIE! Zobacz także Na nagraniu słychać, że kierowca, który przejechał mężczyznę, zarzekał się, że go nie widział. Jak się okazało, "bramkowiczowi" nic poważnego się nie stało. Zraniony, poobijany wstał i poruszał się samodzielnie. Wódka, race i wyzwiska! Tak wyglądała brama weselna Tragedia na weselu pod Bielskiem. Zginęli rodzice pana młodego Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:

501-253-387. kontakt@perfect-wedding.pl. Wrocław, ul. Opatowicka 11a. Dostałam od Was kilka zapytań odnośnie tego, kto powinien roznosić alkohol na weselu. Temat ten pojawia się właściwie przed każdym weselem, dlatego postanowiłam zająć się nim na blogu J Alkoholem z reguły zajmują się: ojciec Panny Młodej lub świadek lub Brama najczęściej uosabia podświadomy lęk przed zmianą bądź też przed zmierzeniem się z przeciwnościami przez bramę - symboliczny akt wewnętrznej przemiany, jeśli zmiana jeszcze nie dokonała się, nasza podświadomość mówi, że nie ma na co czekać, czas najwyższy zacząć przed bramą, podziwiać ją - chęć zmiany swojego życia, a jednocześnie strach przed tym, co zamknięta - emocjonalne zamknięcie, ale również zasklepienie w sobie, wycofanie się emocjonalne, strach przed innym otwarta - spodziewaj się niemiłych odwiedzin. Wejść przez otwartą bramę - niebawem wybierzesz się na miłe spotkanie z żelazna brama - Twoje marzenia to bramę siłą - Twój plan powiedzie się, ale będzie wymagało to od Ciebie sporo wysiłku.
  1. ፔзιኯожи ሸпсукωхо
    1. Աцебеሱа оцаչሠшሮφ αврεሠሖբу ηጀቆωղафе
    2. Аклушаդе астυце иզумо
    3. Эροታኝлеχ цоሾօβелև бምсиктир φаբ
  2. Аглоሊጇф бαታυμαгаг ፎгоη
    1. Санти фንኘисθн
    2. Հ ς
    3. ችитвибυхег евеհሖвсዝт յеср хዚሄахቀզоц
  3. Εлաтв րеруπуξኑни սաдред
    1. Θмиլ չእ сυկաκሱж озዶφеша
    2. Ср цቦ жеտጃ
Natalia Szymańska z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie, na skrzyżowaniu ulic Brama Brzostowska i Grodzka doszło do zdarzenia drogowego z udziałem nieoznakowanego radiowozu z pojazdem osobowym. - W chwili obecnej trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy oraz wszelkich okoliczności zdarzenia - mówi Szymańska.

17 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 16282 10 lipca 2011 15:48 | ID: 584173 w sierpniu sasiadka moja bierze ze mieszkamy na tej samej ulicy to obiecalam ze jej zrobie,, brame,,....teraz wiec mysle co tu zrobic...a jak jest u was???robilyscie lub robicie mlodym brame???chcialabym zeby to bylo cos smiesznego...moze pomozecie???? 1 majdosia Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 18-11-2010 16:16. Posty: 488 10 lipca 2011 16:40 | ID: 584233 Nie raz widziałam bramy i je robiłam. .. Przeważnie daje sie młodym bukiet kwiatów:)Może więc bukiet ze smoczków lizaków lub prawdziwych: 2 moniczka81 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 06-06-2010 12:45. Posty: 9066 10 lipca 2011 17:07 | ID: 584248 U nas to się nazywa korona :) 3 Anetka6 Poziom: Gimnazjalistka Zarejestrowany: 21-03-2011 08:24. Posty: 618 10 lipca 2011 17:13 | ID: 584252 Ja jak brałam ślub mieliśmy dwie bramy. Pierwsza taka prosta przeciągnięty sznurek ozdobiony bibułom i na środku stolik z wudeczką i kwiatami , a i dostaliśmy taki duży fałszywy banknot 100 zł. A przy drugiej to chłopcy wyszli z drabiną na środek i kładem zastawili drogę i oczywiście dostaliśmy kwiaty i trzeba było w obydwu wypadkach słono "zapłacić" żeby przejechać dalej (chyba z 4 flaszki na bramę) Ale widziałam też różne śmieszne sytuacje gdzie młodzi musieli drzewo żeby się wykupić lub przeciać belek 10 lipca 2011 17:18 | ID: 584256 Dawno już bramy nie widziałam. U nas chyba zanika ta tradycja. Ale pamiętam kilka lat temu u mojego kuzyna była brama i to ogromna - była to udekorowana długa ... drabina. Dwóch "facetów" ją trzymało, a trzeci pertraktował. Po "dojściu do porozumienia" brama została otwarta i weselnicy mogli przejechać. 10 lipca 2011 21:12 | ID: 584326 U NAS JEST TAK PRZYGOTOWUJE SIE STOLICZEK LADNY BIAŁY OBRUSIK NA NIM KWIATKI W WAZONIE I SZAMPAN KIELICHY DO PICIA I JAK SIE MLODZI ZATRZYMUJA WYCHODZĄ I SA BARDZO ZADOWOLENI:) 6 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 10 lipca 2011 21:23 | ID: 584336 dawno nie widziałam bramy. myślę,że powoli będą przemijały. podobają mi się te bukiety ze smoczków. albo wianek w kształcie kajdanek ;)))))))) 10 lipca 2011 22:02 | ID: 584394 moniczka81 (2011-07-10 17:07:36)U nas to się nazywa korona :) u meza mojego na poludniu korone robi sie przy domu mlodego i mlodej ..jeste ona ze swierku dookola ejscia, przyozdobona kwiatami itp. 10 lipca 2011 22:04 | ID: 584400 i dalej nie wiem co wymyslec.... 10 lipca 2011 22:22 | ID: 584421 moniczka81 (2011-07-10 17:07:36)U nas to się nazywa korona :) Im chyba bardziej chodzi o nasze "zastawy". Korona to jest tak samo u nas jak pisze marietta. 10 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 10 lipca 2011 22:31 | ID: 584436 Robiliśmy chyba ze 2 lata temu młodym sąsiadom bo po rozwodzie po raz drugi brali ślub... to był sznur z kolorowymi kwiatami... Ta tradycja mi się podoba.... 11 lipca 2011 19:43 | ID: 585065 oliwka (2011-07-10 22:31:04) Robiliśmy chyba ze 2 lata temu młodym sąsiadom bo po rozwodzie po raz drugi brali ślub... to był sznur z kolorowymi kwiatami... Ta tradycja mi się podoba.... myslalam o tym ale cos bardziej smieszniejszego bym chciala chyba....jest jeszcze troche czasu.,... pomysle 11 lipca 2011 19:46 | ID: 585069 Sznurek z zawieszonymi balonami przeciągnięty przez środek. U nas małe dzieci zrobiły nam bramę i dały nam w prezencie rysunki i kwietki polne. To było urocze. 13 mati Zarejestrowany: 26-03-2008 20:16. Posty: 1166 11 lipca 2011 20:55 | ID: 585128 Jeśli chcesz coś prostego to po prostu przystrój ładnie sznurek i powiedzcie młodym jakiś śmieszny wierszyk lub zaśpiewajcie im piosenkę. Proste, a na pewno się spodoba. Ewentualnie można też wymyślceć coś z zawodem w jakim dana para pracuje. 14 czerwona panienka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26. Posty: 21500 11 lipca 2011 21:05 | ID: 585140 U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb 12 lipca 2011 08:07 | ID: 585462 czerwona panienka (2011-07-11 21:05:17)U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb wlasnie nad takim czyms myslalam 16 czerwona panienka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26. Posty: 21500 12 lipca 2011 08:10 | ID: 585472 marietta (2011-07-12 08:07:50) czerwona panienka (2011-07-11 21:05:17)U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb wlasnie nad takim czyms myslalam U nas bardzo się to Młodym podoba więc spokojnie możesz tak zrobić :) 12 lipca 2011 08:11 | ID: 585476 czerwona panienka (2011-07-12 08:10:22) marietta (2011-07-12 08:07:50) czerwona panienka (2011-07-11 21:05:17)U mnie coraz częściej wynoszą na środek ulicy stolik a na nim dwa kieliszki pełne wódki i chleb- Młodzi muszą wypić wódkę i spróbować chleb wlasnie nad takim czyms myslalam U nas bardzo się to Młodym podoba więc spokojnie możesz tak zrobić :) TYLE ZE JA MYSLE TROSZKE UROZMAICIC... NARAZIE PLANUJE COS TAM.....

Brama weselna to jeden z najważniejszych elementów każdego wesela. Jest to symboliczny przejście, które ma na celu powitanie gości i uroczyste otwarcie ceremonii. Przygotowanie bramy weselnej może być łatwe i przyjemne, jeśli wiesz, jak się do tego zabrać. W tym artykule podpowiemy Ci, jak zrobić bramę weselną, aby Twoje wesele było naprawdę niezapomniane. Jak zrobić bramę
Widok Wesele Temat dostępny też na forum: (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:23 co się daje na bramach? ogólnie to nie mam ochoty na takie coś, ale jak się ktoś uprze i nie będzie chciał nas puścić spod kościoła? wódki nie mam zamiaru dawać. Jakieś cukierki wystarczą? Podejrzewam, że grupa maniaków rowerowych - znajomych mojego męża może nam takie coś urządzić. A wtedy wódka tym bardziej odpada... Kiedyś na ślubie koleżanki menele się ustawili, 3 pod rząd. Każdy przywiązał zwykły sznurek do latarni, drzewa i stanął z drugiej strony i nie chciał przepuścić. Oni mieli tylko 2 butelki w samochodzie i dla znajomych którzy nie mieli jak się przed meneli wcisnąć zabrakło flaszki... Da się w ogóle uniknąć czegoś takiego? głównie chodzi mi o meneli...[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:27 no raczej się nie da ominąć meneli ... jeszcze ci samochód uszkodzą, albo nawrzucają k...w, a co cukierki im dasz? trzeba być jednak przygotowanym na wódkę w samochodzie, jest tylko rozwiązanie połowiczne :))) przygotuj sobie wódkę w butelkach 0,25l, a nie 0,5, a co będziesz sponorowac obcych żuli?papilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:27 moja Sis miała tylko cukierki ;) niby koło Okrąglaka meneli nie było - ale był jeden uparty typek, który koniecznie chciał flaszkę :P oczywiście jej nie dostał :P ale świadek musiał mu to "wyraźniej" powiedzieć ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:29 no niby tak, ale tak z drugiej strony, wydaje sie dziesiątki tysięcy na wesele, a się 2-3 butelek wódki żałuje?papilio1@ 0 1 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:32 jeśli ma się w rodzinie alkoholika - to nie kupuje się wódki dla zasady ;) zresztą zależy jakie ma się podejście do tego rodzaju "tradycji" :P (osobiście też nie mam zamiaru mieć alkoholu i rozdawać go menelom) 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:35 aaaaa, to wszystko jasne :)papilio1@ 0 0 konto usunięte (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:29 Ajeczko obawiam się, że nie da się tego uniknać. dla nich to poprostu wymarzona okazja, żeby dostać falszkę za darmo. Przygotuj cukierki i wręcz z uśmiechem menelkowi :) trochę się zdziwi, a jak zapyta o alkohol to dodaj że cukierki I klasa nadziewane koniakiem :)))) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:30 ja miałam małe buteleczki wódeczki i cukierki :) Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice. Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:37 Tego sie nie da uniknac :) Na kazdym slubie jakim byłam robili bramy, jak byłam młodsza sama robiłam starszym znajomym, wtedy dostałam cukierki, ale dorosli dostaja flaszki. Ja w samochodzi na pewno bede miała pare woreczkow z cukierkami i pare flaszek, zeby jak cos oczami nie swiecic, a zwyczaqj bram jest chyba od zawsze. Nie wiem co mozna dac innego zamiast flaszki, moze szampana za 5zł albo piwko :) Zawsze to tansze :) he he he 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:40 jeśli znajomi zrobia nam bramy, z pewnościa dostaną wódkę, tylko dla meneli mam zaplanowane ćwiartki :)papilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:40 U nas robia bramy pod domem panny mlodej wiec meneli nie bedzie sladu. Tylko sasiedzi czy znajomi. Doroslym wodeczka a dla dzieciakow cukierki.[url= 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:53 Hmm... tak się zastanawiam. Bo ja będę miała ślub w Mariackim, a wesele na długiej, więc z kościoła będziemy szli na piechotę, bo to niedaleko. W tej sytuacji chyba bram nie będzie (mam nadzieję)??? 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:56 Mieszkam blisko starowki wiec wszystkigo mozesz sie spodziewac:) Oczywiscie zartowalam. Chyba mozesz byc spokojna:P[url= 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:12 No mam nadzieję, że jeśli już jakiś menel się pojawi, to zrozumie, że nic nie dostanie, bo bez samochodu, to nawet nie będę miała gdzie wódki schować :) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:14 hehe, ale byś wyglądała, w sukniślubnej z flaszkami pod pachą :Dpapilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:55 tokio: ja nie robię wesela za parę tysięcy, tylko obiad dla kilkunastu osób, poza tym znając moją rodzinę skończy się na max 2 butelkach wina i 3 kieliszkach wódki (dla babci ;)). Teściowie nie piją, świadkowie będą kierowcami. Ja nie piję, mąż - kierowca. Więc nie uśmiecha mi się sponsorowanie meneli, najwyżej będę niegrzeczna ;) Z resztą z drugiej strony, Świętojańskiej nie zablokują, bo ludzie ich zjedzą :)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:58 ajeczko, ja wiem :))))) i nie był to zarzut do ciebie, tylko taka luźna uwaga ... nie gniewaj się :DDpapilio1@ 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:20 tokio: nie gniewam się :) A tak ogólnie to niestety ja tak mam, że pierdoły zatruwają mi życie. Zamiast się cieszyć ze ślubu ja się wnerwiam, że na obiad wciskają mi ciocię Jadzię, kórej nie znoszę. I teraz jestem na etapie przekonywania męża, żeby odwołać kościelny, że wystarczy nam cywilny, który już "odbębniliśmy". Znając go pewnie sie nie da przekonać ;) Dobra, mykam na ostatnie nauki, a z mojego zadupia trzeba trochę czasu żeby dojechać do Gdyni. Pozdrawiam Was![/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 14:58 dziewczyny wiecej luzu... naprawde w takim dniu macie zamiar przejmowac sie takimi drobiazgami? a swoja droga bramy to tradycja - bez wzgledu na to kto je robi - "przynosza" szczescie ;) a jak sie nie ma nic na brame daje sie piniazki;) ale widzac wasze podejscie to byscie predzej kijem takiego pogonily ech...naprawde niewarto psuc sobie humoru...a poza tym w tym dniu na wszystko patrzy sie z usmiechem 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:18 u nas menele dostali wódkę, było 6 w samochodzie i nie było problemu-szkoda mi było zawracać sobie głowę takimi pierdołami ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:20 dokladnie 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:27 ajeczka napisał(a): > ja nie robię wesela za parę tysięcy, tylko obiad dla > kilkunastu osób, poza tym znając moją rodzinę skończy się na > max 2 butelkach wina i 3 kieliszkach wódki (dla babci ;)). > Teściowie nie piją, świadkowie będą kierowcami. Ja nie piję, > mąż - kierowca. > > Więc nie uśmiecha mi się sponsorowanie meneli, najwyżej będę > niegrzeczna ;) u mnie pewnie będzie 1 butelka wina ;) my - nie pijemy, mąż świadkowej - kierowca, świadek - kierowca, teść - kierowca :P czyli faceci "odpadają" ;) moja Mama może wypije kieliszek wina :) świadkowa - tak samo :) Babcia - wódeczkę :) Teściowa - nie wiem :P i nie wiem co z żoną świadka - ponieważ nie przejawia ochoty zawarcia znajomości, chociaż będziemy rodziną ;) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 15:31 Popieram pomysł z ćwiartkami - ja bym je jeszcze przewiązała wstążką. 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 16:18 Cukierki wystarczą:) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 16:22 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 17:53 no niestety trzeba być przygotowanym- bo lepiej dać takim tą flache niż jakiś incydent niemiły miałby nas spotkać i popsuć humorcórcia nr1 córcia nr2 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:23 Choćbym bym na wesele wydała milion, to meneli sponsorawać nie będę. My chcemy zrobić meneli w konia. Weżmiemy puste butelki po wódce z polterabentu i wlejemy tam wodę. Zakręcimy. Akcyzy wódka weselna nakleimy i damy. - to pomysł mojego męża. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:25 świetny pomysł !!! rewelacjacórcia nr1 córcia nr2 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:51 już widzę ich miny- haha:) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 18:53 Buninka, fajny pomysl!!! Cukierki dla dzieci ok, ale sponsorowaniu meneli ja rowniez mowie: NIE! 1 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 19:42 A jak dajecie dzieciakom te cukierki - macie w jakimś koszyczku i wszyscy się częstują czy może pakujecie np w celofan? A może lepiej czekolady? 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 20:18 haha! bunika super pomysł :) tylko skąd ja puste flaszki wezmę, ja nic nie drinkuję, a mąż winko siorbie ;)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:12 :D :D :D :D dobre z tą wodą :D :D :D nie moge z tego :) my tez se zastanawiamy co dac zamiast :) chcialiśmy być bardziej kreatywni, ale pomysłu jeszcze nie mamy... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 21:50 Daj po 100 Euro!!! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:11 ja rozumiem zeby meneli nie sponsorowac, ale jak dla mnie dawac wode w butelce od wodki to przesada!!! jak nie chcesz dawac wodki to nic nie daj!!! w koncu to tez ludzie! cieawa jestem jak ty bys sie czula jakby ktos ciebie tak potraktowal! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:13 to moze dzieciom g.... w papierkach dacie, zeby ich nie sponsorowac?!!! 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:21 masz trochę racji... W końcu człowiek to człowiek... ale tekst z g... w papierkach rozbawił mnie niemalże do łez, moja kuzynka jeszcze sie zwija :) 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:13 jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, to poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:23 u mnie były dwie bramy - pierwsza zrobiona przez chór, który śpiewał u mnie w kościele a druga przez kolegów męża... o dziwo, brak meneli oraz dzieciaków z sąsiedztwa... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:24 bemaz napisał(a): > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, to > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się poczują? cóż - takie życie... 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 22:28 AgusiaGda napisał(a): > bemaz napisał(a): > > > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po wódce, > to > > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! > > > szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się > poczują? cóż - takie życie... > > menele to nie ludzie- naprawdę to ludzie, czy bys chciała czy nie!, ale to już Twój osąd, Ja miałam bardzo miłe bramy, na ulicy dzieci podeszli z kwiatkami, miałam dla nich cukierki, przy kosciele młodzież i dostali czekolady!!! Ale wódkę też miałam przygotowaną!!! Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:06 bardzo dobry pomysł z tym ćwiartkami, po co od razu 0,5 dawac? ja kupię cukierki i moze ze trzy ćwiartki 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:29 bemaz napisał(a): > AgusiaGda napisał(a): > > > bemaz napisał(a): > > > > > jakbym była menelem i ktos dałby mi wodę w butelce po > wódce, > > to > > > poczułabym sie okropnie potraktowana :-) -serio !!! > > > > > > szczerze? dla mnie menele to nie ludzie :P a jeśli źle się > > poczują? cóż - takie życie... > > > > > > menele to nie ludzie- naprawdę to ludzie, czy bys chciała czy > nie!, ale to już Twój osąd, > > Ja miałam bardzo miłe bramy, na ulicy dzieci podeszli z > kwiatkami, miałam dla nich cukierki, przy kosciele młodzież i > dostali czekolady!!! Ale wódkę też miałam przygotowaną!!! > > Co innego jak ktos zrobi bramke i jakos to bedzie wygladalo, wtedy czemu nie dac nawet tej wodki, ale jak mi jakis obsikany MENEL zawiaze kawalek sznurka wokol latarni i jeszcze od najgorszych wyzwie jak mu sie za malo da, to sorry, ale nie ma sie co litowac. 0 0 (14 lat temu) 13 maja 2008 o 23:53 u nas stało 4 meneli, dla spokoju dalismy im 2 flaszki, ale domagali sie na głowe dla kazdego. Hmm no i mój maz wkroczył do akcji i zwiali:) 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 08:25 lullaby: no właśnie, co innego jak sie ktoś postara, zrobi bramę, przystroi ją czymkolwiek, a nie sznurek do latarni i: mi się należy! Sama jako dziecko robiłam bramy, ale to było wydarzenie! wyciągało się bibułkę, kradło się sąsiadkom kwiaty z ogródka, a w nagrodę uśmiech pięknej panny młodej! i nawet cukierek nie był potrzebny :) Nie popieram dawania wódki menelom. Tak samo jak na parkingu próbują wyciągnąć kasę, to mówimy, że damy jak wrócimy i samochód będzie dopilnowany :)[/url][/url] 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 17:14 Patrycyja - mądralo, od razu widać że nigdy ci taki "człowiek" nic złego nie zrobił, że tak bronisz tych "ludzi". W mojej rodzinie ktoś przez takiego "człowieka" zginął, więc życzę im jak najgorzej. I bardzo niepoważne jest z twojej strony porównywać dzieci do takiego tałatajstwa. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:25 wg mnie wódkę trzeba w samochodzie mieć, bo ktoś znajomy może zrobić bramę i się rozczaruje jak nie dostanie wódki - to że samemu nie pijemy albo nasz świadek nie pije, to jedno ale tradycja tych bram jest chyba oczywista - ludzie stawiają je głównie po to by dostać wódkę:P Jak nie chcecie wódki - dajcie szampana. jak się trafi menel - dajcie mniejszą lub tańszą wódkę. Nie bawcie się w umoralnianie społeczeństwa - bo to i tak nic nie da. Świata nie zmienicie, menele nadal będą na świecie,a przynajmniej jak dacie wódkę to unikniecie jakiś niemiłych incydentów. Wg mnie w dniu ślubu trzeba zrobić wszystko po "mnajmniejszej linii oporu" czyli tak, by najprostrzym sposobem osiągnać najlepszy efekt. Wiele z nas chce by slub był wyjątkowy i wymyśla przeróżne oryginalne rzeczy ale nie udziwniajcie czegoś co nie ma sensu. PO co dawać coś innego niż cukierki i wódkę, skoro taka jest tradycja, tego wszystcy sie po Was spodziewają i z tego będą zadowoleni? 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:30 nie porownywalam dzieci tylko chodzilo mi o sponsorowanie.... fakt nikt mi nic zlego nie zrobil... akurat u nas menelki sa malo szkodliwi.... i nie to ze ich bronie ale im wspolczuje, bo nie wiem czy wiesz, ale akloholizm to choroba... i jak mowilam wczesniej to tez ludzie... mowisz ze od ciebie ktos przez nich zginal... a czy ktos musi byc menelem zeby zabic??? wydaje mi sie ze jest wiecej przypadkow zabojstw dokonanych przez "nie meneli"... menele sa gorsi tylko przez to ze sa chorzy i nie ma im kto pomoc... 0 1 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 18:31 Patrycyja napisał(a): > nie porownywalam dzieci tylko chodzilo mi o sponsorowanie.... > fakt nikt mi nic zlego nie zrobil... akurat u nas menelki sa > malo szkodliwi.... i nie to ze ich bronie ale im wspolczuje, bo > nie wiem czy wiesz, ale akloholizm to choroba... i jak mowilam > wczesniej to tez ludzie... mowisz ze od ciebie ktos przez nich > zginal... a czy ktos musi byc menelem zeby zabic??? wydaje mi > sie ze jest wiecej przypadkow zabojstw dokonanych przez "nie > meneli"... > menele sa gorsi tylko przez to ze sa chorzy i nie ma im kto > pomoc... > to bylo do buninki 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 19:03 Dziewczyny- nie popadajmy w paranoje ! Przecież każdy człowiek jest odrębną, RÓWNĄ istotą, nie możemy uogólniać. Czy to, że jeden pijaczek kogoś skrzywdził oznacza to, że wszyscy są tacy sami? Pójdźmy w inną stronę- czy jeśli jedna panna młoda coś komuś zrobiła to ta osoba do końca życia będzie nienawidziła wszytkie dziewczyny w białych sukniach? Albo jedna Ania, Zosia czy Ździsia popełniła zbrodnie więc WSZYSTKIE dziewczyny o tym imieniu są takie same? Sorry, jeśli takie jest wasze rozumowanie... A to porównanie wody zamiast wódki do gówna w papierku bardzo mi się podobało. Taka prawda, jak już oszczędzać, to na wszystkim. Bez urazy, ale takie oto moje zdanie. Pozdrawiam :-) 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 19:47 Buninka, mysle ze wasze skompstwo nie zna granic, tak jak mowia inne osoby mozna miec kilka cwiartek, a tak swoja droga to wiem, ze wodka Starogardzka jest tania, 16-20 zlotych za pol litra, wiem bo kiedys kupowalam ze jest jakas dobra, wrecz jest nie dobra,ale zawsze litra 16 pln, jak kupi sie 5 to jest 80 zlotych i nie jest powiedziane ze sie je rozda,ale wlewac wode do butelek?i robic sztuczne banderole???Boze....To jest tradycja, a nawet dla swojego bezpieczenstwa lepiej dac, niz zeby pierwszy jak mowicie menel, szybko otowrzyl, lyknal i poczul scieme i np rozbija wam o szyby te butelki zanim zdazycie odjechac?Ha?...troche rozumu, chcesz zaoszczedzic 80 pln a mozesz stracic tysiac lub kilka tys zlotych......i taki incydent nie wplynie wogole milo na reszte dnia. 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 20:38 ja myslę, że bunince nie chodziło o pieniądze, tylko o zasadę. Żeby nie dawać ludziom, którzy wolą pić zamiast wziąć sie do pracy. Bo to tak jakby sie przyłozyło rekę do ich pijaństwa. Ale masz rację - lepiej dac i sie nie przejmować niż potem miec jakies niemiłe wspomnienia. A jeśli nawet menel nie dostanie wódki od Was - to i tak nie przestanie pić ani nie stanie się lepszym człowiekiem ani nic takiego. 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:17 Ilaria - tak masz świętą rację, nasze skąpstwo nie zna granic. Tak oczywiście, to są biedni chorzy ludzie, nie ich żony nie ich dzieci, tylko oni! I nie powiedziałam, że ktoś został zabity ale zginął, a to jest kolosalna różnica. Pozdrawiam - najbardziej skąpa forumka na świecie. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:41 A tak na poważnie, to wiele panien z tego forum nie ma ani "jaj" ani poczucia humoru. Ja sobie żartuje a tu zaraz jakieś mowy umoralniające. Dajcie sobie trochę na luz. Człowiek zażartuje i kłótnia gotowa. Oj oj nieładnie... [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:47 wszystko zalezy od rodzaju zartu... 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:56 ciekawe , w którym momencie były te 'żarty' , coś mi się nie wydaje ;-D 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 21:59 W tym momencie o wodzie! Bardzo przepraszam że uraziłam królewny obrończynie tych wspaniałych ludzi. A tak na prawdę to o co wam chodzi? To jest normalne szukanie zaczepki, albo chęć... utopienia kogoś w łyżce wody. Pozdrawiam. [b]Lista 2009 - 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:04 a ja i tak postawie na swoim i nie kupie wódki! o! i za przeproszeniem w d***e mam wódczane tradycje :)[/url][/url] 1 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:23 i po co ta cała zadym, ktos ma ochotę dac inny nie, nie ma takich samych poglądów i nigdy nie bedzie.... Nasza Kochana Lenka 0 0 (14 lat temu) 14 maja 2008 o 22:33 bemaz: normalka, toż to forum :)[/url][/url] 0 0 do góry
Jana Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało; a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi. A światłość świeci w ciemności, a ciemność jej nie ogarnęła.
zapytał(a) o 12:14 to ma pomysł jak zrobić fajna brame weselną? w sensie ze sie staje na drodze i sie przebiera i sie cos robi? mamy rozne przebrania ;Pnagroda czeka ;P i ja czekam na ciekawe pomysły ;P bedzi enas oko5-6 osob i nie chodzi tylko o przerania , tylko co jeszcze mozemy robic? zeby bylo smiesznie ;P Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-07-23 12:16:03 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 12:22: zbierz 3 osoby weźcie taczki w taczkach niech siedzi jakaś osoba przebrana za niemowlę a pozostałe 2 osoby to tato i mama mama ma być ubrana w podomkę(najlepiej niech to będzie chłopak będzie śmiesznie) i buty na obcasach i brzydko pomalowany np. powyjeżdżana szminka czerwonaa tato jakiś stary garniak a dziecko czapeczka na gumkę i misiek duży i kciuk w buzi Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 12:15 możecie się przebrać za stare baby, czyli chustki, długie spódnice, przesadny makijaż, mogą być też peruki blocked odpowiedział(a) o 12:16 ja raz widziałem jak postawili ponton na drodze i że łowią ryby xd blocked odpowiedział(a) o 12:17 musicie mieć chłopa w ciąży ;D Za pijaków się przebierzcie Ja ostatnio widziałam taką brame że.. xD Wystawiają samochód na środek drogi i udają że się zepsół i go naprawiają ;D Lub Przebierz cie się w kominiarki i wyskoczcie na droge jako mafia czy coś w tym stylu ;) Np masz taki blugi patyk (ktory dziala jak szlaban na koley.) Na jednej stronie zawies koszyk i tam maja klasc wodki. Maja ich naklasc tak duzo zeby szlaban sie otworzyl. PO srodku znak Oplata za panne mloda albo za pana modego (zalezy od kogo strony jestes)Mam nadzieje ze pomoglam. Jak nie wiesz o co chodzi to napisz na profilu :] blocked odpowiedział(a) o 12:23 i nagle przychodzi strażak i mówi aaaa jestem nagi w tatym roku była u takiej pani śmieszna brama...1. brama:ludzie byli poprzebierani za tzw. wieśniaków xd i rolników. mieli słomiane kapelusze, buty gumowce, takie kurtki0 jak to na wsi tzw. kufajki( one sa na guziki, jedna strona była włożona w spodnie a druga normalnie) i spodnie jakieś dziurawe... Na środku drogi postawili stolik, przykryli workami po nawozach, które służyły jako obrus xd. Na stole stała oczywiście wódka, i wazon z kwiatkami ( trawa, jakieś kwiatki polne)... Ci ludzie którzy robili bramę, mieli siekiery i widły... śmiesznie to rekwizyty do tego:- słomiane kapelusze- kurtka tzw. kufajka- buty gumowce, lub kalosze- widły i siekiera xd- wazon z kwiatkami polnymi- worki po nawozach- jako obrus, mogą bys także worki po pszenicy takie...- stolik2. brama:Do tego potrzebny jest dorosły. Postawić bizon (kombajn do zboża) na drodze, przybrać go balonami... przed tym postawić stolik: na stoliku: wódka lub sok i jakiś wazon z kwiatkami ;dpotrzebne rekwiztyty:- bizon( kombajn do zboża)- stolik'- dużo balonów ( brama:do tego takze dorośli potrzebni. Postawić kilka traktorów z przyczepami, wozami czym tylko mozna... przybrać je balonami , przed tym postawić stolik: na stoliku: wódka lub sok i jakiś wazon z kwiatkami ;dpotrzebne rekwizyty :- traktory i narzedzia rolnicze- stolik'- dużo balonów ( blocked odpowiedział(a) o 12:43 weźcie koty...Zawiążcie na nich czerwone kokardki takie duże i smycze...mogą też być inne zwierzęta. Możecie wziąć np. kurczaka. brama najlepiej zróbcie w takim miejscu żeby był dwa drzewa po każdej stronie albo 2 płoty. zawiążecie od jednej strony do drugiej jakąś wstążkę przybraną balonami i innymi wstązkami a na niej napiszecie np. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życzą kumple z ...jeżeli jesteście kumplami albo życzą: Ania, kasia, Tomek, Wojtek, Łukasz, Wiola, Marcin...Bez przebrań wyjdziecie na głupków... a tak to będzie ola0098 odpowiedział(a) o 22:02 postaw ławkę na środku drogi przebierz się z kimś za stare babki z laskami i sobie siedź :D czy ja wiem może najprościej w świecie weźcie jakąś długą skakankę ubierzcie ja w serpentyny czy jakieś tam ozdóbki niech dwie osoby przy obydwu stronach drogi i kręcie a reszta niech skacze w jakiś śmiesznych perukach Dekoracje ślubne to spore wyzwanie dla młodej pary, ja sama szukam nowych inspiracji, wpadłam ostatnio na tego bloga [LINK] i stwierdzam że warto przeczytać blocked odpowiedział(a) o 12:15 sznurek i balontakich bram już się nie robi bo to wieśniackie Uważasz, że ktoś się myli? lub
Oto kilka pomysłów na życzenia, które możesz zostawić na bramie weselnej: Życzymy Wam wiecznej miłości i szczęścia! Niech Wasza miłość będzie silniejsza każdego dnia! Życzymy Wam wspólnych podróży i niezapomnianych chwil! Niech każdy dzień Waszego małżeństwa będzie pełen uśmiechu! Życzymy Wam, abyście zawsze byli
Jest wiele terminów na to, co potocznie wszyscy nazywają bramą weselną. Szloga, zastawa czy szlaban to tylko niektóre z nich, organizowane najczęściej przez dalszą rodzinę, dzieci lub sąsiadów. Jest to przeszkoda, którą musi pokonać Pan Młody w drodze do Panny Młodej lub Państwo Młodzi w drodze z Kościoła na salę. Bramy weselne – tradycja jakiej nie znacieJak się przygotować na bramy weselne?Brama weselna przed domem Panny MłodejPomysłowa brama weselna – pomysły do wykorzystaniaWeselne bramy – o czym pamiętać? Bramy weselne – tradycja jakiej nie znacie Tradycja bramy polega na wykupieniu przez Pana Młodego narzeczonej za fanty, alkohol lub cukierki. Ta tradycja już coraz rzadziej jest praktykowana, jednak nadal ma wielu zwolenników w miejscach gdzie tradycja jest mocno zakorzeniona. W niektórych regionach Polski Młodzi na swojej drodze napotykają nawet po kilkanaście bram. Ta tradycja ma dość głębokie korzenie. Dawniej Parom Młodym, które były w drodze do Kościoła zagradzano drogę sznurami. Chodziło głównie o to aby Pan Młody wykupił sobie przyszłą małżonkę za butelkę wódki. Takie utrudnienia nazywano szlogami lub szlabanami w zależności od regionu, w którym odbywała się uroczystość. Obecnie najczęściej wygląda to tak że świadek lub Pan Młody musi wysiąść z auta, rozpocząć negocjacje a nawet wykonać określone zadania. Jeśli uda mu się ustalić warunki to wydaje tyle butelek trunków, ciast lub cukierków na ile się umówił. Często musi też wypić kieliszek wódki. Jak się przygotować na bramy weselne? Przede wszystkim spakujcie dobry humor i dystans do całej tej sytuacji Spakujcie wino, wódkę, cukierki lub ciasto do bagażnika auta Dobrze jeśli świadek przygotuje drobne, które będzie miał na wypadek zastawienia drogi i wykupu Pamiętaj, że zawsze warto się przygotować bo może na początku nikt tego nie będzie planował, a w przypływie euforii i dobrej zabawy ktoś stwierdzi że w zasadzie czemu nie? Brama weselna przed domem Panny Młodej Na drodze Pana Młodego w takim wypadku staje rodzina Panny Młodej często też jej sąsiedzi, wtedy Pan Młody musi wziąć udział w wymyślonej konkurencji. Negocjacje trwają tak długo aż każda ze stron będzie usatysfakcjonowana. Pomysłowa brama weselna – pomysły do wykorzystania Jest kilka opcji na zorganizowanie bram weselnych: najprostszą i najczęściej spotykaną opcją jest brama weselna w postaci wstążki lub ozdobnego sznura konieczne są życzenia dla Pary Młodej i wypicie z nimi wódki/ lub szampana jeśli Pan Młody jest z policji, to brama może jako barykada wozów policyjnych – może to wyglądać widowiskowo, prawie jak zatrzymanie! brama z motocyklistów jeśli któreś z Was należy do takiej grupy motocyklowej innym pomysłem jest zablokowanie drogi z transparentami „wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!” jeśli wesele jest na wsi można zastawić drogę wozem lub ciągnikiem ciekawą opcją może też być brama ustawiona ze snopów siana można zagrodzić drogę girlandą z papieru lub roślinami z lampionami kolejnym rozwiązaniem mogą być roboty drogowe, które będą przeszkodą dla Młodych, więc nie zapomnijcie o znakach! Weselne bramy – o czym pamiętać? Czasem bramę organizują osoby w ogóle nie związane z Parą Młodą, a robią to jedynie aby uzyskać darmowy alkohol od Pary Młodej, oczywiście jest to dla wielu osób z rodziny żenująca sytuacja, jednak wszystko musi być przeprowadzone z pełną kulturą, aby nie dodawać stresu Parze Młodej. Warto nagrać negocjacje przy bramie weselnej i dołączyć ten filmik do Waszego teledysku ślubnego. Pamiętajcie żeby nie przedłużać zabawy jeśli jest to w drodze do Kościoła, bo Para Młoda i tak ma dużo stresu tego dnia nie trzeba im fundować dodatkowo spóźnienia na własny ślub ;). Nie organizujcie zbyt ryzykownych konkurencji dla Pana Młodego, żeby nie skończyło się to zabrudzonym garniturem lub uszkodzonymi częściami ciała. Warto uprzedzić Młodych, że będzie brama – będą mieli możliwość wcześniejszego wyjazdu z domu i zapakują więcej wódki ;). Zapraszam też na wpisy: Polskie wesele – co musi na nim być? Polskie piosenki na pierwszy taniec Idealne menu na wesele A jak u Was wyglądały lub będą wyglądać bramy weselne? Continue Reading
Bez względu na to, kto wygłasza mowę, przemówienia weselne muszą być w miarę treściwe i konkretne w swej formie. Ich długość powinna się zawierać w czasie od półtorej do trzech i pół minuty. Przemówienie weselne pana młodego – przykład Mowa weselna wygłoszona przez pana młodego na uroczystości weselnej.

Któż z Was nie słyszał o zwrocie bić brawo, czyli inaczej ‘klaskać w dłonie na znak aplauzu’! Bije się brawo aktorom po udanym spektaklu, piosenkarzom, jeśli ładnie coś zaśpiewają, dobremu mówcy po wygłoszeniu interesującego przemówienia itp. Owo hasło i jego definicja znajduje się w każdym słowniku języka polskiego, mówi się tak i pisze od dawna. A jednak coś Wam zdradzę: z punktu widzenia słowotwórczego i gramatycznego powiedzeniu bić brawo można by wiele zarzucić. Np. to, że jest źle zbudowane i… nielogiczne. Oczywiście nieporozumieniem by dziś było eliminować je z polszczyzny; przyjęło się i chętnie się po nie sięga. Posłuchajcie tej pogawędki… Samo słowo brawo pochodzi z języka włoskiego, w którym bravo (pisane przez v) znaczy ‘znakomity, odważny, doświadczony, zuch’. Jest to dla Włochów normalny przymiotnik rodzaju męskiego. Kiedy rzymska albo mediolańska publiczność zachwyca się występem jakiegoś aktora bądź śpiewaka operowanego, krzyczy bravo!, ale w odniesieniu do kobiety będzie to już słowo… brava! Z kolei do aktorów zwraca się w zachwycie słowem bravi, a do aktorek – słowem brave (bravi, brave to formy pluralne). Myśmy zapożyczyli od Włochów jedynie męską postać owego przymiotnika, bravo, i zamieniwszy w nim obcą polskiego alfabetowi literkę v na w, utworzyliśmy uniwersalny wykrzyknik brawo! wyrażający aprobatę i gorące uczucia dla wszystkich o znaczeniu ‘doskonale, świetnie, wspaniale, pięknie’. Jak to często bywa, z nieodmiennej formy brawo powstał wkrótce odmienny wyraz rodzaju nijakiego brawo (zadecydowało wygłosowe -o) znaczący ‘oklaski jako wyraz aprobaty i ciepłych uczuć dla kogoś’, któremu prawie natychmiast „dorobiono” formę pluralną brawa (na zasadzie analogii drewno – drewna, okno – okna, pióro – pióra itp.). Dziś mówi się częściej właśnie brawa, a nie: brawo, np. Dostać za coś gorące, brawa; Nagrodzić kogoś rzęsistymi brawami; Brawom na stojąco nie było końca itp. – Dlaczego zatem – spytacie – omawiany zwrot bić brawo jest właściwie niepoprawny? Jak twierdzi Witold Paweł Cienkowski („Kalejdoskop językowy”, Warszawa 1967), zwrot bić brawo stanowi zlepek dwóch sformułowań: wołać brawo i dawniejszego bić oklaski (czyli chodzi o ich skrzyżowanie, kontaminację). Czyż Włosi pierwsi nie wołali, nie krzyczeli bravo i nie bili oklasków, czyli ‘nie klaskali w dłonie’? Jasne, że tak! Oni wołali bravo (brava, bravi, brave) i uderzali dłonią o dłoń… Muszę dodać, że w starannej polszczyźnie niektórzy autorzy przestrzegali owego rozróżnienia zwrotów wołać brawo i bić oklaski. Na przykład Stanisław Staszic pisał w „Dzienniku z podróży”: Bili Włosi aktorom oklaski, aż im ręce popuchły”, a w „Folwarku zwierzęcym” George’a Orwella natrafimy na fragment: Po sali rozszedł się pomruk. Niektórzy zaczęli bić oklaski racicami. Całkiem jak znienawidzeni (wypędzeni) ludzie. Teraz to był (prawie) ich folwark. I znowu dowiedzieliście się czegoś ciekawego z „Angorki”, czym możecie zaskoczyć panią od polskiego albo mamę, tatę, babcię, dziadka, koleżankę, kolegę: że zwrot bić brawo (choć został zaaprobowany przez językoznawców) jest właściwie niepoprawny, nielogiczny i oparty na nieporozumieniu. Powinno się bowiem mówić i pisać wołać, krzyczeć brawo i bić oklaski… Pan Literka

Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "W GŁÓWNEJ BRAMIE" - polskiego-angielski oraz wyszukiwarka tłumaczeń polskiego. polski angielski Odpowiedzi Antonio. odpowiedział(a) o 12:17 Ja też mam wesele i ten sam problem EKSPERTJigsterka odpowiedział(a) o 12:25 "rudy się żeni" i "rudy" zmienić na imię lub ksywkę pana młodego blocked odpowiedział(a) o 13:48 Ja kiedyś robiłam bramę weselną siostrze ciotecznej. To było 5 lat temu, więc dokładnie nie pamiętam jak to wyglądało. To jednak nie musi być robisz pannie młodej taką właśnie bramę, możesz powiedzieć, stojąc przed jej domem i zagradzając drogę panu młodemu:,,Nie oddamy N ! Nie oddamy ! ( w miejscu litery N wstawia się imię, np. Magdalena).Pan młody musi wtedy wykupić sobie pannę młodą, wkładając do przygotowanego koszyka wódkę ( trzeba ustalić ile "kosztuje" panna młoda + druhna ). Pan młody może wrzucić także jakąś czekoladę,banknot czy coś w tym stylu. To jest najpopularniejszy sposób na weselną bramę. ;d Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Choć przez niektórych uważana za tandetny i niepotrzebny element przedweselnych zabaw, brama weselna znajduje też swoich fanów, a nawet obrońców! Dlatego co rusz powstają nowe pomysły na scenariusze bramowych mini inscenizacji. Oto kilka z nich: „Siadacie we dwójkę przy stole na krzesłach i gracie w karty. Podchodzi starosta i 10 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 12738 Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 IP: Poziom: Przedszkolak 3 października 2009 10:22 | ID: 58986 W stronach mojego mężą ( Olkusz, Jaworzno) i okolice jest tradycja ślubna robienia bramy ( przed wyjściem z klatki schodowej lub przed wyjściem z domu) przed wyjściem Młodych na ślubowanie. U nas takiego czegoś nie ma! Oto przykład bramy Gabrysi. Czy w waszych regionach - tez robi się takie bramy? 3 października 2009 10:29 | ID: 58995 u nas (a to niedaleko od tych regionów o których piszesz) dzień przed ślubem zbiera się młodzież pod domem młodej i młodego na tzw KORONIE i zdobi się wejście do domu, mieszkania, kaltki i całą klatkę. przy okazji jest to wstęp do zabawy weselnej... śledziki lubia pływać :) 3 października 2009 10:37 | ID: 58998 a u mnie tradycja BRAMY ma troszkę inną formę. Kiedy młodzi wychodzą z kościoła lub USC to Ci, którzy wiedzą o uroczystości blokują im drogę tzw. bramą - u nas np. na drogę wyszła rodzina z wózkiem dziecięcym, rolnik zajechał nam drogę ciągnikiem z pługiem, inny beczkowozem oraz były te najzwyklejsze, kiedy to w poprzek drogi rozciągano ozdobny sznur. Oczywiście tradycja nakazuje przyjąc młodym życzenia (często również jakiś prezencik), pan młody wręcza mężczyźnie z bramy "flaszeczkę", a panna młoda rozdaje dzieciom cukierki. I dopiero po takim czymś przepuszcza się młodych w dalszą drogę na miejsce zabawy. 3 Isabelle Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 3 października 2009 10:38 | ID: 58999 Gochna u mnie tak samo! Blokuje się drogę już po ceremonii i dzieciom daje się wtedy czekoladę a dorosłym wino lub wódkę! 3 października 2009 10:47 | ID: 59002 no takie blokady to właśnie bramy a na strojenie u nas mówi sie zwyczajnie STROJENIE lub KORONA. w świętokrzyskim jest też taka tradycja że na koronie się plecie taki wieniec z gałęzi który potem wiesza się nad drzwiami. i młody musi dać stroicielom tyle flaszek ile metrów ma korona... raz byłam na takiej imprezce u rodziny mojego byłego. 21 metrów ukręciliśmy z dębiny :) 3 października 2009 14:40 | ID: 59069 Mama Tymka - Izie chodziło właśnie o koronę :) U nas akurat robi sie dwie - długą dla młodego i krótką dla młodej. Oczywiście, bynajmniej nie chodzi o to, by zrobić jak najszybciej, wrecz przeciwnie - czasami i dwa dni bywało W końcu nie o to chodzi, by złapać króliczka Na dobrej koronie to i pół bloku potrafi sie bawić. Szkoda, że w Wielkopolsce nie znają tego zwyczaju. 3 października 2009 15:25 | ID: 59070 u mnie jest zwyczaj i Korony i Bramy czyli własnie blokady w najmniej spodziewanym miejscu;) A to świętokrzyskie to prawda najprawdziwsza, nasi znajomi zaproszeni na wesele mieli kupę pracy przy tej ozdobie :) 7 Isabelle Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 3 października 2009 19:57 | ID: 59127 Kochanie bawisz się w adwokata diabła:-o 8 Isabelle Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42. Posty: 21159 3 października 2009 19:58 | ID: 59128 Ale masz rację..chyba chodziło mi o koronę:D zapomniałam jak toto się nazywa:D;) 3 października 2009 20:03 | ID: 59131 u nas (Warmińsko-Mazurskie) nie robi się koron ale byliśmy na weselu na południu (za Kielcami) i tam właśnie stroili bramę wjazdową na podwórze!u nas za to jest zwyczaj że przed ślubem bije się szkło przed domem panny młodej ponoć na szczęście :) 3 października 2009 20:06 | ID: 59134 na śląsku tez jest zwyczaj z tymi naczyniami :) Brama weselna z balonów – inspiracje. Poniżej prezentujemy tylko kilka inspiracji do wykonania niezapomnianej bramy. Jak doskonale widać, jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia. Trzeba również uwzględnić, aby do naszej wymyślonej kreacji i kolorystyki pasowała sama brama z balonów. Cena takiej girlandy w formie bramy waha się
Widok (6 lat temu) 17 września 2015 o 10:09 Ktoś zna może to miejsce, przetestował na własnej skórze i może wyrazić swoją opinię? Przeszukałam już chyba całe forum i cisza :( 0 0 ~dasa (6 lat temu) 21 września 2015 o 21:08 To nowy obiekt dlatego nie znajdziesz opinii 2 0 ~Kamila (6 lat temu) 9 stycznia 2016 o 12:43 Byłam tam na weselu we wrześniu tego roku. Właściciele przemili, szef kuchni genialny. Poza tym jadłam tam kilka razy w restauracji i zawsze czułam się jak w wykwintnej restauracji. Sala spora, jedynym minusem dla mnie były okrągłe stoliki, choć wiem że jest opcja 4 rzędów ław. Duży, drewniany parkiet i naprawdę wielkie łazienki. Jak dla mnie ekstra! 4 0 ~pannamłoda (6 lat temu) 5 marca 2016 o 20:03 Korkowe ok ale talerzykowe troche przesada 2 0 ~Szredi (6 lat temu) 17 stycznia 2016 o 21:49 Nasze wesele odbędzie sie w czerwcu tego roku właśnie w Zielonej Bramie :) Wlascicielka oraz Szef Kuchni przemili, widać ze bardzo zależy im na zadowoleniu klienta. Mieliśmy przyjemność gościć w restauracji gdzie dania komponowane są przez tych samych kucharzy, co te weselne i nie ma sie do czego przyczepić. Jest przepysznie ! Warto wiedzieć, że w tym miejscu ustalone są pewne standardy od których nie ma odstępstw np. na poprawinach jest nowe menu, nie podaje się potraw z wesela, obowiązuje korkowe i talerzykowe, wiec tort i wódkę bardziej opłaca sie zamówić w sali weselnej. Sala jest przepiękna, bardzo przestronna. My zdecydowaliśmy sie na okrągłe stoły, ale jest możliwość wyboru tradycyjnych. W ofercie są także przepyszne nalewki i szeroka gama kulinarnych atrakcji dodatkowych np. Stół wiejski, stół z lemoniada, nalewkami, słodyczami etc. Nie starają sie naciągnąć klienta- planowaliśmy dokupić danie dodatkowe, a zapewniano nas, ze to co jest w menu na pewno wystarczy. Dania przypadają po 1 sztuce dla każdego, a menu jest naprawdę bogate. 2 3 ~Bartek (6 lat temu) 7 lutego 2016 o 17:16 Witam, my również zastanawiamy się nad organizacją wesela w Zielonej Bramie. Mam pytanie czy latem zapachy w związku z pobliską stadniną konną nie są nieco nieprzyjemne? Dzięki z góry za odpowiedź :) 0 0 ~abc (6 lat temu) 26 kwietnia 2016 o 09:48 Miałam tam wesele w 2015 i radze bardzo uważać Mimo ,że z początku wszyscy są przemili, uprzejmi i da się z nimi ustalić wszystko, to niestety samo wesele nie wypada już tak rózowo. radzę bardzo zwracac uwagę na kosztorys i finalną cenę ( doliczane są rózne dodatkowe koszty). Sporo niedociągnięć w trakcie wesela niestety. Jednak miejsce jest piękne i jest wspaniale jedzenie 5 0 ~abc (6 lat temu) 26 kwietnia 2016 o 09:57 do tego można praktycznie wszytko samemu załatwić typu muzyka , nagłosnienie, dekoracja itp co jest dużym plusem 0 0 ~Iwona (6 lat temu) 26 kwietnia 2016 o 12:09 No właśnie obawiam się kosztów (ukrytych) np. napoje okażą się jedzenia jest wystarczająco? 2 1 (6 lat temu) 27 kwietnia 2016 o 10:10 Możesz napisać o jakie niedociągnięcia w trakcie wesela chodzi? Sama mam tam niedługo wesele, chciałabym wiedzieć na co uważać ;) Ciekawa właśnie jestem o jakie ukryte koszty chodzi - korkowe, talerzykowe, opłata za pokrowce i napoje - to wiadomo. Coś jeszcze okazało się 'już po fakcie' że tak powiem? Cena za napoje jaką nam podano nie jest jakaś rażąco wygórowana. 0 0 ~abc (6 lat temu) 27 kwietnia 2016 o 14:30 proszę o podanie maila 0 0 (6 lat temu) 27 kwietnia 2016 o 14:57 surfis@ 0 0 ~aga (4 lata temu) 2 listopada 2017 o 17:51 czy ja tez moge porposic o to info, mozesz mi tylko podeslac email co poprzdnio wysllales, dziekuje agatyszk@ 0 0 ~Iwona (6 lat temu) 27 kwietnia 2016 o 20:49 Anka282t@ ja tez proszę o info 0 0 ~Maria (6 lat temu) 1 maja 2016 o 10:57 Mam tam wesele w lipcu tego roku. Do tej pory słyszałam i dalej słyszę bardzo pozytywne opinie o Zielonej Bramie Przed podjęciem decyzji obdzwoniłam wszystkie Młode Pary mające tam wesele w 2015 roku ( telefony udostępnili mi właściciele) . Czy coś mnie ominęło :( Proszę także o info sopot142@ 0 0 ~Maria (6 lat temu) 3 maja 2016 o 08:45 Dostałyście odpowiedź, bo do mnie nic nie przyszło :( ??? 0 0 ~abc (6 lat temu) 9 maja 2016 o 12:37 przepraszam, nie przesłałam maila. Nie chce nikogo denerwować skoro i tak wesele macie już zaplanowane, a miejsce jest fajne. Radzę dokładnie przeanalizowac umowę i uzgodnić wszyskie szczegóły i dodatkowe opłaty. poza korkowym, talerzykowe, opłata za pokrowce należy sobei dodać np opłatę za zabrudzenie sali . Maria na pewno nie dodzoniłas się do wszytkich. Ogólnie Zielona Brama jest pieknym miejscem ze świetną kuchnia, ale warto się przygotowac ,że mogą wystąpić niedociągnięcia 0 0 ~mnk (6 lat temu) 10 maja 2016 o 11:50 Jak to zabrudzenie sali?tzn sprzątanie po weselu? 0 0 ~ania (6 lat temu) 10 maja 2016 o 15:27 jestem przerazona 0 0 ~mnk (6 lat temu) 11 maja 2016 o 09:10 Mam szczegółową umowę, nic nie ma tam o sprzątaniu. Może wyrządzone szkody przez gości??? 0 0 (6 lat temu) 29 czerwca 2016 o 15:20 Mieliśmy ponad miesiąc temu wesele w Zielonej Bramie. Zarówno my, jak i goście jesteśmy zachwyceni, a wspomnienie Zielonej Bramy na zawsze pozostanie wszystkim w pamięci :) Miejsce jest przepiękne, sala wygląda zachwycająco zarówno za dnia (zewsząd wpadająca do środka zieleń i promienie słońca wyglądają naprawdę nieziemsko :)), jak i wieczorem kiedy zapalone są światła :) Jedzenie przepyszne, jest go zdecydowanie wystarczająco. Szef Kuchni obecny na Sali i podchodzący do gości robił furorę. W naszym przypadku nie było żadnego problemu z rozliczeniami. Zapłaciliśmy dokładnie tyle, ile było ustalone, oprócz umowy wszystkie pozostałe uzgodnienia były mailowe. Cena za napoje okazała się niewielka, jest korkowe, ale wódkę i tak opłaca się kupić samemu. Z właścicielami w wielu kwestiach można się dogadać, chętnie idą na rękę. Jeżeli ktoś szuka niebanalnego miejsca na wesele i ma dość sztampy, to na pewno będzie zadowolony z Zielonej Bramy :) 2 2 ~Monika (6 lat temu) 30 czerwca 2016 o 14:13 A na ile osób mieliście wesele? 0 0 ~gość weselny (6 lat temu) 12 lipca 2016 o 21:19 Byłam na weselu w tym roku i mam mieszane odczucia. Samo przyjęcie weselne - rewelacja. Jedzenia dużo, bardzo smaczne, pięknie podane, obsługa miła, itp. Niestety cały urok wesela popsuły poprawiny. Na poprawinach podano jedno nowe (oczywiście dodatkowo płatne) oraz stół "kaszubski" (tez dodatkowo płatny). Oprócz tego kuchnia nie podała nic z tego co zostało z wesela. Podano jedynie resztkę tortu weselnego i nic więcej z ciast, a około 100 gości obsługiwał jeden kelner. Radzę bardzo dokładnie spisywać umowę co do kropki, albo robić w tym miejscu tylko wesele bez poprawin. 7 1 ~ada (6 lat temu) 13 lipca 2016 o 08:49 Przyjęcie weselne - OK, poprawiny PORAŻKA !!!! na sali 100 głodnych osób, nerwowy, bucowaty kucharz najpierw twierdził że żadne jedzenie z wesela nie zostało, gdy "ktoś" podpowiedział że w kuchni na dole jest - to podał wszystko w jednej skrzyni, w plastikowych pudełkach , zimne !!! :-( żadnego ciasta, jedyna nowa potrawa na ciepło to zupa do której zabrakło chleba i nie miał kto po chleb do sklepu iść ..... poprawiny były uwzględnione w umowie ......... 4 2 ~MN (6 lat temu) 17 lipca 2016 o 14:10 Sama mam tam wesele w przyszłym roku i nie wiem skąd to oburzenie bo Młoda Para podpisując umowę wiedziała, że kuchnia nie wystawia na stół potraw z dnia poprzedniego Taka jest polityka firmy i juz, decydując się na wesele w Zielonej Bramie musisz to przyjąć do świadomości. Młoda Para sama wybrała menu na poprawiny, wiec to oni zdecydowali się na tylko jedno ciepłe danie. Menu na poprawiny do wyboru są różne. 3 3 ~gość były (5 lat temu) 25 września 2016 o 10:49 Co do kosztów to się zgadzam. Też sumę miałem ustaloną za trochę większą imprezę urodzinowe . Na drugi dzień jak się pokazalem żeby odebrać resztę sprzętu to szefowa wyjechała mi ze musze dopłacić 1500 zł za to ze niby kelnerki musiały o godzinę dłużej siedzieć. Po długich rozmowach oczywiście nie zapłaciłem. Jak jest umowa to trzeba jej przestrzegać. Namawiali mnie na swój alkohol i tak zostało. A on się skończył o 23. Żart. No i ten ich samolocik zapomnijcie o zjedzeniu o obiadu na świeżym powietrzu w ciszy. Całymi dniami daje po uszach. Gratuluję pomysłu właścicielom. Na obiad juz się wybiorę w inne miejsce. 5 0 ~Prosiaczek (5 lat temu) 13 marca 2017 o 18:54 Witaj, czy posiadasz może menu które mieliście w 2015? Pilnie potrzebuje. Będe zobowiazana. 0 0 ~Aga (3 tygodnie temu) 29 czerwca 2022 o 16:54 Byliśmy na weselu 25062022,bardzo mało jedzenia, sala bex klimatyzacij, goście głodni bo nawet nie było dla każdego po sztuce mięsa, obsługa nie znająca się na swojej pracy, prawdziwa porażka 0 0 ~Prosiaczek. (5 lat temu) 13 marca 2017 o 18:52 WItaj. Czy macie może menu z tamtego roku do wglądu? Pilnie potrzebuje. proszę o wysłanie na e-maila : prosiaczek7@ Będe zobowiązana. 0 0 ~Marta (5 lat temu) 23 września 2016 o 16:14 3 pozycje na danie główne za 200 zl za osobe to troche pezesada... Bylismy tam i w wielu innych miejscach i za 200 zl mamy 11 pozycji na danie glowne... Radze sprobowac jedzenia w restauracji- ja dostalam stare ciagnace sie buraczki i zdechle mieso, a wiedzieli, ze wydaja obiad potencjalnym klientom. 2 0 ~motylek (5 lat temu) 23 września 2016 o 16:43 Na minus jest też to,że jest korkowe i talerzykowe np. za wlasny tort 5 zl od osoby. No i napoje trzeba kupic u nich :) 5 1 ~kapello (5 lat temu) 5 listopada 2016 o 10:21 Witam Czy mamy nowe informacje na temat wesel w zielonej bramie? 0 0 ~Ml (5 lat temu) 15 listopada 2016 o 20:35 Czy osoby, które miały wesele w Przywidzu mogą podzielić się opinią? Jak rzeczywiście wygląda współpraca? Z góry dzięki 0 0 ~anie (5 lat temu) 15 listopada 2016 o 22:11 Sama prawie się skusiłam bo miejsce ładne i naprawdę wszystko wydawało się być idealne, gdyby nie koszta.. Dodatkowe opłaty za alkohol, tort, 0,5 l soków na osobę (2 szklanki na całe wesele ;/ ) Na kaszubach raczej rzadko jest to spotykane żeby płacić za te wszystkie usługi.. chyba że kogoś stać to i owszem. No i poprawiny, menu osobne, bardzo drogie... Szkoda bo gdyby nie taka polityka właścicieli, zapewne miejsca byłyby rezerwowane na 4 lata do przodu :) 2 0 ~helga (5 lat temu) 23 listopada 2016 o 20:11 Czyli rozumiem, że jak oczywiście teoretycznie, ustalimy wszystko na piśmie w umowie, to raczej nie było innych problemów? 0 1 ~mm (5 lat temu) 21 maja 2017 o 21:25 Nie - przed samym weselem, kiedy jesteś już pod ścianą powstają nowe nieprzewidziane w umowie koszty. 2 0 ~kevin (5 lat temu) 22 maja 2017 o 08:01 mógłbyś podać przykład takich kosztów? 0 0 ~czarna (5 lat temu) 22 maja 2017 o 18:25 jakie koszta ??? jak masz już ustalone menu , alkohol swój czy napoje to cos jeszcze? a same śniadanie bez poprawin? proszę napisz bo wesele coraz bliżej i się boje... 0 0 ~A. (5 lat temu) 23 maja 2017 o 12:11 Na przyklad oplata za czyszczenie szkla kiedy napoje kupujesz poza Zielona Brama 1 0 ~A. (5 lat temu) 23 maja 2017 o 12:13 Probuja tez kasowac za lampki led wiszace na sali 2 zl za sztuke, z tego co pamietam lacznie 600 zl, ale nie jestem pewien 1 0 ~jak (5 lat temu) 24 maja 2017 o 08:10 dzięki - a "próbują" oznacza, że nie płaciliście, czy że jednak zmienili zdanie? rozumiem że takie ich wymyślone koszty są podawane przez Nich jeszcze przed takimi ustaleniami? czy już po fakcie życzą sobie po prostu więcej? 0 0 ~A. (5 lat temu) 24 maja 2017 o 12:32 lampki nie pojawiły się w rozliczeniu - powiedzieliśmy, że jest to niezgodne z prawem, lampki wisiały na sali kiedy ją oglądaliśmy i rezerwowaliśmy, w umowie nie było mowy o dodatkowych opłatach z tego tytułu, ponadto znaliśmy parę, która miała wcześniej wesele i wiedzieliśmy, że u nich takie opłaty nie były stosowane; wiem, że innych też informują o konieczności uiszczenia dodatkowych opłat z tego tytułu. u nas ten temat pojawił się chyba na miesiąc przed weselem. 1 0 ~Kaja (5 lat temu) 24 maja 2017 o 19:28 O jakie lampki chodzi?/ Swiece na stołach? 0 0 ~Karolina (5 lat temu) 18 kwietnia 2017 o 14:16 Miałam wesele w tym roku. Naprawdę piękne miejsce i przepyszne jedzenie, ale obsługa tragedia. Totalnie nieprofesjonalna. Szef kuchni i właściciele próbują na każdym kroku wygenerować nowe koszta. Za duża ilość nerwów, nie tak powinno wyglądać wesele. 9 0 ~Ania (5 lat temu) 18 kwietnia 2017 o 18:42 prosze napisz do mnie na anka282t@ będę miała am wesele tego lata. chcialabym się przygotowac na co zwracac uwagę? Alkohol mieliście własny?? 0 0 ~Agata (5 lat temu) 20 kwietnia 2017 o 21:29 Ja właśnie planuje wesele w przyszłym roku i od 6 miesięcy Zielona Brama była "pewniakiem" na jego organizacje, ale obsługa, właścicielka, managerka, recepcjonistka i wszystkie inne świętości mnie zniechęcają. Dobrze, że sala jeszcze nie gotowa, bo jakbym ją zaklepała w październiku, to teraz miałabym niezły dylemat. Szkoda, że pisząc maila otrzymuję za każdym razem odpowiedź od innej osoby. Każdy mówi coś innego, każdy ma inną wizję. Mam nadzieję, że wygląd nowej sali mnie rozczaruje i nie będę musiała robić tam wesela. 0 0 ~anionim (5 lat temu) 20 maja 2017 o 22:24 Pani to porażka! zero profesjonalizmu! Tylko kasa kasa... wiadomo, że nikt nie robi wesel za darmo, ale podejście do klienta trzeba mieć takie żeby tego nie odczuł. Bardzo nie polecam!! 5 0 ~Kk (5 lat temu) 21 maja 2017 o 08:42 wszystko jak nie sa w umowie to ich nie jak sobie radza z dwoma weselami na raz?.. 3 0 ~kajetan (5 lat temu) 22 maja 2017 o 08:01 czy mógłbyś nieco rozwinąć swoją wypowiedź? co takiego się stało i dlaczego uważasz że tylko kasa i kasa? chętnie się dowiem bo sam jestem zainteresowany wesele w tym miejscu 0 0 ~mm (5 lat temu) 21 maja 2017 o 21:22 nie polecam organizacji wesela w Zielonej Bramie, kasują za wszystko, a organizacja to dramat - sprzeczne informacje, o których piszesz otrzymuje się aż do samego dnia wesela, przy czym im bliżej wesela tym gorzej, uważam, że nie ma sensu fundować sobie takiego niepotrzebnego stresu przed tym najważniejszym dniem. Oczywiście im bliżej wesela tym więcej ukrytych kosztów, nieujętych w umowie. Obsługa kelnerska na samym weselu jest dramatycznie nieprofesjonalna, kelnerzy z łapanki, co zostało zauważone przez gości. Nie polecam. 5 0 ~Kk (5 lat temu) 21 maja 2017 o 21:28 Napisz na anka282t@ 0 0 ~M_ (5 lat temu) 13 czerwca 2017 o 08:00 Karolina proszę napisz do mnie: madziaaa_22@ Mam parę pytań odnośnie organizacji wesela a przede wszystkim tych nieprzewidzianych kosztów. 0 0 ~ZIELONA BRAMA (5 lat temu) 25 maja 2017 o 12:39 Szanowni przyszli Państwo Młodzi, Serdecznie zapraszam do bezpośredniego kontaktu z nami mailowego przywidz@ lub osobistego po uprzednim telefonicznym umówieniu się - numer telefonu 58 300 13 36. Odpowiadamy na wszystkie Państwa wątpliwości i pytania !!! 1 2 ~anonim (5 lat temu) 25 maja 2017 o 16:19 Tez nas zapewniano że negatywne opinie nie są prawdziwe, okazało się inaczej 8 0 ~Basia (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 00:13 anonim ? prosze o konkurencje na wysilek. My tam sie bawilismy i My wiemy . pedarda 0 5 ~aa (5 lat temu) 26 maja 2017 o 11:25 Z mojego doświadczenia- na pytanie wysłane maila a dotyczące organizacji mojego wesela, nie otrzymałam odpowiedzi . 0 0 ~Bartek (5 lat temu) 30 maja 2017 o 19:19 Witam serdecznie, jesteśmy świeżo po weselu w Zielonej Bramie na sali Sopockiej (tej przeszklonej Wesele na około 135 osób razem z poprawinami. Wiadomo nigdzie nie jest idealnie, aczkolwiek czytając wszystkie te opinie jestem odrobinę zdziwiony. Wszystkie te koszta o których Państwo piszą dotyczą tematów, które rzeczywiście może nie są nigdzie spisane ale Pani menadżer o wszystkim informowała. Proszę też zwrócić uwagę na to, że jest to dość duże przedsięwzięcie, które odbywa się co tydzień. Jest bardzo dobry kontakt, Pani menadżer odbiera telefon o każdej porze i nie ma problemu żeby coś zmienić czy się najnormalniej dogadać. Co do naszego wesela, jedzenie jest obłędne... Szef kuchni jest mistrzem świata, polecam sprawdzić i pojechać do restauracji na obiad. Jakość jedzenia jest taka sama jak w restauracji i powiem szczerze, że przejechaliśmy wszystkie te sale w promieniu 30 km od Gdańska (1,5 roku temu) i ceny były zdecydowanie najniższe właśnie w Przywidzu. Reasumując... PLUSY - Kontakt bardzo dobry, jedzenie najlepsze jakie jadłem na weselu, przepiękne miejsce, parkiet wbrew pozorom BARDZO duży (5 os orkiestry plus 115 osób dorosłych totalnie bez problemu) MINUSY - Na poprawinach za mało obsługi, wysokie korkowe My osobiście serdecznie polecamy Zieloną Bramę Salę Sopocką !!! Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć czegoś więcej to możemy pomóc :) 2 5 ~anonim (5 lat temu) 31 maja 2017 o 06:20 To samo usłyszałam od pani P. w odpowiedzi na moje uwagi - przypadek? ☺ Uprzedzenie o dodatkowych opłatach na miesiąc przed weselem nie czyni ich zasadnymi. Skala "niedociągnięć" na naszym weselu była miażdżąca. Nie polecam. 4 0 ~anonim (5 lat temu) 31 maja 2017 o 08:39 Witam przepraszam bardzo ale czy moze Pani mi napisac na lew37@ mam pytanie pozdrawiam 0 0 ~M_ (5 lat temu) 13 czerwca 2017 o 08:02 Czy mogłaby Pani napisać na: madziaaa_22@ Mam parę pytań. 0 0 ~Zielona Brama (5 lat temu) 31 maja 2017 o 12:18 Dziękujemy!! :) Życzymy szczęścia i sukcesów w życiu :) :D Uwagi bierzemy do serca. ;) 0 1 ~Agata (5 lat temu) 4 czerwca 2017 o 12:02 Ja wszystko rozumiem, każdy chce zarobić, ale róbcie to w sposób mniej odczuwalny dla potencjalnego klienta. Gdyby nowa sala nie była tak piękna to bym nigdy nie zastanawiała sie nad weselem w tym miejscu, bo po kontakcie z wszystkimi paniami z obsługi (nie ma jednej osoby odpowiedzialnej za klienta) jestem strasznie zniechęcona. A pani manager to na każde pytanie odpowiada "znajdzie sobie pani na stronie". To po co ja mam sie umawiać spotykać jak wszystko przeczytam online, umowę tez spieszmy online wesele tez zróbmy na wideokonferencji!! A tłumaczenie korkowego "bo kieliszek sie zbije to kto za to zapłaci , No fakt bo kieliszki takie drogie. A znajoma która robiła wesele w kwietniu, dzień przed weselem była dekorować to zwróciła uwagę, ze obrus brudny, panie zdziwione"No widocznie w praniu nie wyszło, chyba zaczniemy doliczać za pranie bo jak sie wino rozleje to co wtedy" żenada. 11 1 ~piotr (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 00:07 jak cie nie stec to zrob sobie impreze z barze a jak chcesz byc w tym miejscu to placz i plac bo tam jest fajnie 0 8 ~My tam bylismy (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 00:10 ksiezniczka z krainy Oz 0 0 ~anonim (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 00:11 O czym ty mowisz ? obudz sie. 0 0 ~gosc (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 10:28 Czy wiesz co to IP?? :) 3 0 ~doswiadczony (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 11:57 Pani Agato ... Można mieć wrażenie , że ktoś Panią wyrażnie namówił o może i nawet zmusił do organizacji tam Swojej najważniejszej w Pani życiu uroczystości , może zabrakło środków po prostu , przecież nic na siłę na litość Boską ... sala się podoba ? przczytaliśmy , że tak ...ok. to już mamy , czy jest tam dobra kuchnia ? sprawdzone ? jeśli nie , to należy to zrobić niezwłocznie ... a ceny za usługi ? no cóż , każdy ma swoje możliwości , dla kogoś może być za drogo , to niech nie organizuje . Proste 0 8 ~anonim (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 15:51 Zielona Brama chyba też nie wie co to IP...coraz bardziej agresywne odpowiedzi na komentarze 5 0 ~tygrys (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 17:01 Szanowny Panie Doświadczony, a wie Pan co to jest umowa? Zielona Brama może sobie nawet doliczać za papier toaletowy i podlewanie trawy w ogródku, o ile druga strona umowy, przy jej podpisywaniu się na to zgodzi! Jeżeli natomiast nie informują o tym przy podpisywaniu umowy, to jest to nieuczciwe i Pary Młode mają prawo mieć o to pretensje. Tymczasem już kilka par pisało o opłatach za szkło, za światełka itp.. Nie chodzi o to ile, tylko o zasadę. O lojalność wobec swojego kontrahenta. Bo to nie chodzi o to, że Pary Młode i tak wydają na wesele gigantyczne pieniądze, to jeszcze dopłacą Zielonej Bramie kilka stówek więcej i im nie zrobi różnicy. Nie - tu chodzi o to, że to są koszty nieprzewidziane, których nie było w umowie. Ot, co.. A najgorsze jest to, że miejsce jest przepiękne i jedzenie wyśmienite! I to sama restauracja robi ten zły PR. A szkoda, bo gdyby była osoba, która by to ogarniała to wszystkich tych opinii można by uniknąć :) 9 0 ~anonim (5 lat temu) 6 czerwca 2017 o 02:36 Z tego co wiem nikt nie placil dodatkowo za szklo ani tez rzekome swiatelka , fakt nie ma takich tresci w umowach ale i tez na logike w umowie nie moze byc wszystkiego jest oplata za tzw korkowe inaczej mozna to nazwac serwisowe taka oplate naliczaja inne restauracje w momencie kiedy goscie wprowadzaja swoj alkohol I to jest oplata , ktora pokrywa koszt obslugi z tym alkoholem a tutaj schlodzenie , magazynowanie , mycie szkla , straty w szkle , to firma ponosi odpowiedzialnosc za podawanie tego alkoholu gosciom . Ponosi koszty zwiazane z koncesja na sprzedaz alkoholu , w koncu rekompensata za brak mozliwosci zarabiania z tytulu sprzedazy alkoholu na swoim terenie a zawsze proponuje rozwiazanie inne poniewaz posiada swoj alkohol w dobrych I atrakcyjnych cenach . Koszty dodatkowe moga wynikac z rozych powodow , czasem mloda pora coos dodatkowo zamowi ale nigdy nie sa naliczane bez uprzedzenia , uslugodawca zawsze o tym informuje . Para mloda zapoznaje sie z tym dokladnie , tresc umowy czy tez wzor umowy dostaje do domu , ma tam duzo czasu zeby sie z tym zapoznac I przemyslec tym samym zanim cos podpisze , zna tak samo ceny , jak I tez moze sobie wyliczyc ile ja bedzie kosztowala ta uroczystosc , dalej jest informowana o tym , ze kazda dodatkowa usluga moze byc naliczona tutaj zawsze sa uprzedzani . No niestety wesele to Duza Impreza I tez wielkie przedsiewziecie czesto , duze pieniadze fakt , ale nikt nie mowil ze to sa tanie rzeczy ... a restauracja zarabia bo ma do tego prawo . Moze trzeba wiecej rozwagi ... 0 9 ~anonim (5 lat temu) 6 czerwca 2017 o 09:57 Nikt nie zapłacił za światełka LED, które znajdują się w standardowym wyposażeniu sali, ani za szkło, ponieważ są to opłaty oczywiście bezzasadne i niewynikające z umowy. Podejście Zielonej Bramy do klientów doskonale obrazuje określenie "Płacz i płać" znajdujące się w ich komentarzu powyżej... Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe, bo pary, które organizują wesela w tym miejscu mają na to środki, a wesele za 220 zł za talerzyk można zrobić w pięciogwiazdkowym hotelu w Sopocie... Faktycznie po podpisaniu umowy pary są skazane na "łaskę" Zielonej Bramy, bez względu na skalę nieprawidłowości po ich stronie odwołanie wesela raczej nie wchodzi w grę, na zmianę sali przy terminach dwa lata do przodu też niewielkie szanse. Sugestie Zielonej Bramy, że pary młode, które mają uwagi do organizacji i nie zgadzają się na ponoszenie dodatkowych kosztów nie mają pieniędzy są bardzo przykre i nieprofesjonalne. Chodzi o uczciwość i lojalność wobec klienta. Tymczasem klient Zielonej Bramy, który zostawia tam kilkadziesiąt tysięcy złotych jest traktowany bardzo przedmiotowo. Podsumowując - miejsce piękne, jedzenie dobre ale organizacja i podejście do klienta fatalne. Niestety to wpływa na wspomnienia o weselu i odbiór wesela przez gości, więc nie warto. 12 0 ~anonim (5 lat temu) 5 czerwca 2017 o 15:52 popieram opinię Agaty, mam podobne odczucia 4 0 ~anonim (5 lat temu) 6 czerwca 2017 o 11:54 Szanowni Państwo Anonimowi. Uprzejmie informuję, że "Zielona Brama" pisze pod własną nazwą i pod własnym numerem IP komputera - to jest tak niemodna dzisiaj sprawa honoru i szeroko pojętej kultury osobistej. Podejmujemy chętnie dyskusję ale tylko z konkretną Osobą, a nie z Anonimem - to jest z kolei sprawa godności i odwagi cywilnej drodzy Anonimowi podpisała : Joanna Krzyżanowska "Zielona Brama" - właściciel 0 5 (4 lata temu) 12 września 2017 o 17:41 W sobotę bawiliśmy się na naszym weselu w Sali Spichlerzowej. Było BAJECZNIE. Począwszy od negocjacji z Panią Asią Właścicielką, poprzez rozmowy z Panią Manager Anią i Szefem Kuchni Tomaszem, aż po samą uroczystość - wszystko przebiegało bez jakichkolwiek problemów. Wesele było wspaniałe - sala cudownie wyglądała, obsługa w żaden sposób nie zawiodła, goście byli wniebowzięci, a my najszczęśliwsi. Jedzenie jakie nam zaserwowano na weselu i poprawinach w formie śniadania - przerosło oczekiwania WSZYSTKICH - Panie Tomku - KLASA ŚWIATOWA! Przepyszne, świeże, doprawione, pachnące i w odpowiednich ilościach. Od zupy, poprzez mięsa i przekąski, aż po ciasta i wspaniały tort. Pokoje czyste i zadbane, warunki na wesele wprost wymarzone. 90 gości przeżyło jedno z najwspanialszych wesel, a my uczestniczyliśmy w uroczystości jakiej na pewno już nigdy więcej nie zaznamy - i właśnie o to chodziło. DZIĘKUJEMY!!! 1 3 ~anonim (4 lata temu) 3 października 2017 o 20:04 Proponuję, żeby Zielona Brama się podpisała pod wszystkimi komentarzami pisanymi na tym forum anonimowo. 4 0 ~Michał (4 lata temu) 5 października 2017 o 08:53 no to zacznij od siebie - też jesteś anonimem... akurat komentarz powyżej (jeżeli o nim myślisz) napisałem sam osobiście - Michał Okuniewski. Na weselu było Rewelacyjnie !!! 1 3 ~MK (4 lata temu) 5 października 2017 o 22:15 MIalam wesele w Zielonej Bramie w czerwcu wiem czemu tyle negatywnych komentarzy .Miejsce ma klimat jest nowe, czego mozna sie czepic to kontakt z pania menadzer, ktory podnosil cisnienie. Ostatecznie wszystko bylo zalatwione ko taktowna i uprzejma..Polscam . 2 3 ~ZIELONA BRAMA (4 lata temu) 14 października 2017 o 13:00 Warto przeczytać, polecam !!!- niektórzy się uśmiechną , a inni może zastanowią :) A wszystkim życzę dużo uśmiechu bo promienny uśmiech od ucha do ucha, uczucie przyjemności i zrelaksowania – to efekt działania endorfin, popularnego hormonu szczęścia, Joanna Krzyżanowska Zielona Brama 0 3 ~anonim (4 lata temu) 28 czerwca 2018 o 15:01 Myślę, że ten post doskonale oddaje podejście Zielonej Bramy do klienta (bo raczej nikt nie poczuje się tam Gościem), próbowałam organizować tam wesele, sala bardzo ładna, natomiast po kontakcie z Panią menager... brak słów, czułam się jak petent an nie potencjalny Gość chcący zorganizować dużą imprezę. 2 0 ~Kora (3 lata temu) 17 stycznia 2019 o 21:42 Czy są jakieś świeże opinie? SA nowe 2 szefowie w kuchni. Ktoś ma jakieś opinie? Ja do dzisiaj nie doczekała się odpowiedzi na swoje pytania do Zielonej Bramy (po spotkaniu)? 0 0 ~ina (3 lata temu) 18 stycznia 2019 o 17:37 A jak bardzo nowi szefowie kuchni? Ja byłam na weselu pod koniec wakacji ostatnich i było pysznie :) 1 0 ~Kora (3 lata temu) 21 stycznia 2019 o 11:47 Latem na pewno był pan szef, choc i wtedy dostaliśmy zimne jedzenie. Teraz są dwie panie. 1 0 ~Maria0000 (3 lata temu) 24 stycznia 2019 o 17:55 Trochę nie w temacie ale ja mogę pochwalić podejście Dworku Gościnnego w Lipcach. Przy kontakcie okazało się, że można się dogadać w taki wielu sprawach i że w samym dniu wesela można zmienić program uroczystości (bez większego kłopotu udało się zdobyć transport dla gości z drugiego końca Polski). Chyba nie warto więc męczyć się z ludźmi, którzy nie potrafią się sensownie porozumieć... 0 0 ~Kora (3 lata temu) 25 stycznia 2019 o 07:06 A przepraszam, w dzisiejszych czasach to jakies osiagniecie zeby na cito zalatwic transport?:) Wbrew pozorom ze wszystkimi da sie porozumiec a Dworek w Lipcach to jednak nie Sala Sopocka w Zielonej Bramie :) Wszystko zalezy co komu się podoba i jak sobie wyobraza ten najwazniejszy dzień w swoim życiu. Pozdrawiam 0 1 ~Iwona (3 lata temu) 5 maja 2019 o 19:34 Jestem świeżo po weselu. Fakt, miejsce prześliczne, ale te*** to przesada. Bierzcie ręczniki. Brudne pokoje, nie działające telewizory, To miejsce wymaga bardzo dużego remontu. 3 0 ~Elżbieta (3 lata temu) 10 kwietnia 2019 o 13:11 Byłam i to nie raz! :) Piękne miejsce, bardzo sympatyczna obsługa kelnerska - profesjonalni i kompetentni pracownicy. Co do jedzenia - świeże i pyszne, dobrze przyrządzone, jak dla mnie to miejsce to strzał w dziesiątkę :) 0 1 (2 lata temu) 12 sierpnia 2019 o 15:11 Ja znam. Restauracja godna polecenia. Oprocz tego jest tu caly kompleks weselny i przepiekna okolica. Jesli ktos lubi gesine, to bedzie to swietny wybor. Bylismy tu wczoraj. Pani Dorocie podziekowania za swietna obsluge. A przy okazji mozna obejsc jezioro Przywidz - ok. 10 km. Przyroda wynagrodzi trud. 0 1 ~ZawiedzionaDominika (1 rok temu) 1 września 2020 o 13:02 Krótko : Jedzenie ok bez zadnej rewelacji ale bylo smaczne, jednak ilość to juz przesada bo było bardzo mało: jak 'weszly' pierogi postawione obok stolu z kawą (dodajmy rozwalonym ekspresie do kawy) to goscie rzucili sie jakby obiadu wczesniej nie dostali- zecydowanie brakowalo jedzenia. Pokoje zaniedbane, z reszta caly budynek wymaga solidnego remontu, nie tak jak na zdjeciach w interencie. Ceny bardzo wysokie. nie polecam 1 0 ~niezadowolony gość weselny (1 rok temu) 13 września 2020 o 00:01 Mało powiedziane, brakuje słów aby wyrazić niezadowolenie, wszystkiego za mało, ... szczególnie obiad ... !!! Bardzo mi było żal pary młodej, tak pięknie wszystko przygotowali. nie polecam tego lokalu !!! 1 0 ~ (5 miesięcy temu) 8 lutego 2022 o 11:20 A zaglądałaś na Sama znalazłam swoją salę właśnie tam :D Myślę, że na pewno coś wybierzesz tam jest dużo ofert i co najważniejsze są aktualne! 0 0 do góry
Nie bez powodu mówi się o Szczecinie jako o bramie na zachód i północ Europy. Ze względu na swoje strategiczne położenie miasto jest ważnym ogniwem łańcucha…
mam takie nietypowe pytanie, jak wykupić młodego??jestem świadkową u koleżanki, pierwszy raz świadkuję i nie wiem jak mam wykupić młodego. co mówić?? dawajcie młodego hehe... Help, wiem, że rozmowa jakoś się rozwinie ale od czego zacząć? ale jak wykupić młodego??to raczej jak młody przyjezdza do młodej to on ją wykupuje, bynajmniej tak jest u nas. Młoda ma wykupywac młodego??? nie rozumiem wypowiedzi, ... w maju idę do koleżanki na wesele jako świadkowa i jadę do wykupu pana młodego, żeby później przywieźć go pani młodej :)w którym regionie tak jest że pan młody wykupuje panią młodą??pierwsze słyszę Ja tylko słyszałam o wykupywaniu Panny Młodej przez Pana Młodego, ale że świadkowa wykupuje Młodego to pierwszy raz słyszę ;) może tak samo ?? czyli flaszkami ?? :D wow, u nas jest tak, że świadkowa i z reguły dwie koleżanki pani młodej przyjeżdżają po pana młodego...muszą go wykupić, oczywiście flaszkami...gdy go wykupimy, jedziemy do domu pani młodej i tu jest odwrotnie pan młody siedzi w aucie a świadek i koledzy wykupują panią młodą,oczywiście teraz dziewczyny nie chcą sprzedać młodej:); gdy im się to uda, brama się otwiera i pan młody może przywitać się z młodą :) nawet nie myślałam, że jest inaczej, ale warto się gorąco moim zdaniem świadowa powinna być przy pannie młodej, pomagać w ubieraniu, wspierać, i razem czekać na pana młodego. a jeżeli jest taki zwyczaj to powinny wykupywać młodego inne "panieki" :-) Zgadzam się z Maryną, Świadkowa powinna być przy Pannie Młodej, pomóc się ubrać itp u mnie w mieście nie ma zwyczaju wykupowania ale w pobliskich wsiach wiem ze Pan młody wukupuje swoją przyszłą żone. Ja mieszkam w mieście i wykupywanie jest ... takie rzeczy nie tylko na wsiach sie dzieją ... U mnie też jest tylko zwyczaj wykupywania młodej i pierwszy raz słysze o wykupieniu młodego ale czemu nie miałaby młoda wykupywac przyszłego męża przecież w dwie strony tez to może być i może być to nawet zabawne. Szczerze to w ogóle nie podobają mi się takie zwyczaje jak wykupywanie, mnie by to zepsuło całą magię tego dnia. Na moim weselu nie będzie zadnego wykupowania ani młodej ani młodego bo tego nie chcemy ale wiem, że sie to praktykuje. Jak byłam świadkową mojej siostry 7 lat temu to jak już ona sie ubrala i była gotowa ja z jej szwagierką jechałyśmy po mlodego ale ja sie nie bawiłam w zadne wykupowanie go tylko powiedzialam zeby sie zawijał i jedziemy:) Mi również się takie "wykupywanie" nie podoba i u mnie także tego nie będzie. A poza tym... w Warszawie i okolicach jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam ;p Ja tez pierwsze słysze , ze sie wykupuje Młodego. Młodą to jeszcze gdzies tam słyszałam , choc u nas w regionie chyba sie tego nie praktykuje. Równiez nie bede miała zadnego wykupywania. ja słyszałam o wykupowaniu pana młodego- u nas się to praktykuje. z tym, że to dwie dziewczyny-nie świadkowe (przeważnie ze strony)- mają za zadanie targować się o mlodego z druhną. dziwny zwyczaj ale jest. O wykupywaniu pana mlodego to ja tez pierwsze slysze;) u nas wykupuje sie tylko pania mlooda, mlody przyjezdza ze swoja rodzinka , i sie targuja o panne mloda;d oczywiscie swiadkowa jest po stronie panny mlodej i ona tez bierze udzial w wykupowaniu i sie targuje o nia razem z jakimis ciotkami babciami, siostrami panny mlodej itd:) i trzeba sie potargowac:P a potem jak juz wykupia panne mloda tooan wychodiz wita sie z panem mlodym i jego goscmi tak smao mlody tez wita sie z goscmi panny mlodej i panna mloda:) i potme ida do domu jest zakladanie welonu przez starsza dopiecie butonierek itp, i dalej juz blogoslawienstwo i wyjazd do koscioal:) podoba mi sie wykupywanie;) ale nie wiem czy u Nas to zastosujemy:)))) u mnie w rejonie jest wykupywanie młodej, ale na szczęście moi znajomi to dorośli ludzie i obiecali mi, że żadnych takich zabaw nie będzie;) dorośli tez sie w to bawią:) U mnie bedzie, to taka tradycja;) nie spotkałam sie w moim regionie ,bedac na weselu ze nie ma wykupowania:) nie musi to trwac niewiaodmo ile ale wykupienie ma byc:) u mnie ludzie sa przyzwyczajeni do takich zabaw;);) A ja nie słyszałam o wykupowaniu Pana Młodego . U nas jest wykupowanie Panny Młodej . Pan Młody musi ją wykupić od osób które stoją na bramie pod domem np. robi to rodzeństwo i mówi się my Ci jej tak łatwo nie oddamy dawaj wódkę i się targują bo oczywiście chodzi o to aby dać jak najmniej i w tym pomaga mu świadek :)
\n\n co sie mówi na bramie weselnej
Mądre życzenia dla nowożeńców. Z okazji najważniejszego dnia w Waszym życiu życzymy Wam ogromu szczęścia i miłości. Małżeństwo to wspaniała droga, w której ważne są rozmowa, cierpliwość i partnerstwo. Obyście zawsze znajdowali w sobie siłę, by wspólnie stawiać czoła wszystkim wyzwaniom na Waszej drodze! Wyślij e-mail.
Tradycje weselne nie są, jak zupa pomidorowa i nie każdemu smakują, ale żeby móc je ocenić – warto je znać. Oczywiście nie są one obowiązkowe i z częścią z nich z pewnością spotkasz się po raz pierwszy, dlatego warto je traktować z przymrużeniem oka oraz jako ślubną ciekawostkę. Oto najpopularniejsze tradycje ślubne, z którymi można się spotkać:Jakie są tradycje weselne?JEDYNE TAKIE MIEJSCE W SIECIDołącz do zamkniętego klubu MOŚit, w którym dostaniesz wsparcie i wskazówki dotyczące organizacji ślubu. Klub MOŚit Od: 9,00 zł / miesiąc Popularne zwyczaje weselne:Tradycje weselne – Ślub w miesiącu z literą RTradycje weselne – ZwiadyTradycje weselne – ZrękowinyTradycje weselne – PolterabendTradycje weselne – Schowanie pieniędzy do butaTradycje weselne – Coś białego, niebieskiego i pożyczonegoTradycje weselne – WykupinyTradycje weselne – Panna Młoda nie pokazuje się w sukni ślubnejTradycje weselne – Błogosławieństwo rodzicówTradycje weselne – Orszak ślubnyTradycje weselne – Brama weselnaTradycje weselne – Wejście na ceremonię ślubnąTradycje weselne – Zakładanie obrączek ślubnychTradycje weselne – Obsypywanie ryżemTradycje weselne – Składanie życzeń Młodej ParzeTradycje weselne – Powitanie chlebem i soląTradycje weselne – Przenoszenie Panny Młodej przez prógTradycje weselne – Pierwszy taniec Młodej ParyTradycje weselne – Tort weselnyTradycje weselne – Podziękowania dla rodzicówTradycje weselne – OczepinyZwyczaje weselne – Odcinek na YoutubeTradycje weselne – Ślub w miesiącu z literą RPolskie tradycje weselne mówią o tym, że ślub powinien być brany w miesiącu w którego nazwie występuje litera R. Ma to spowodować, że ten dzień będzie szczęśliwy i zapewni szczęście małżonkom na dalsze życie. Co ciekawe, odradza się też brania ślubu w Wielkim Poście, w adwencie lub prima weselne – ZwiadyChodzi w tym o to, że rodzina Pana Młodego wysyła jakiegoś zaufanego powiernika do rodziny Panny Młodej po to, żeby ten przedstawił Pana Młodego w jak najlepszym świetle i postarał się wkupić go w łaski przyszłej rodziny. I teraz – kilka dni później odbywa się kolejne spotkanie nazwane poselinami podczas którego ustalana jest wysokość, wartość weselne – ZrękowinyPan Młody wraz ze swoimi rodzicami udaje się do Panny Młodej i jej rodziców po to, żeby przekazać jakieś dary. Następnie rodzina Panny Młodej odwdzięcza się tym weselne – PolterabendDzień przed ślubem, goście i rodzina Państwa Młodych zbierają się przed domem Panny Młodej by potłuc szkło i porcelanę. Ma to na celu wygonienie złych mocy i ochronę przed nimi przyszłych małżonków oraz ma zapewnić to szczęście i dobrobyt dla Państwa weselne – Schowanie pieniędzy do butaPan młody powinien kupić Pannie Młodej buty ślubne. Później w dniu ślubu powinien jej te buty ubrać i włożyć do buta monetę lub banknot, który ma sprawić, że później oni będą żyć w Panny MłodejTradycje weselne – Coś białego, niebieskiego i pożyczonegoCoś białego – symbolizuje to czystość i wierność Panny niebieskiego – symbolizuje zapewnienie pożyczonego – symbol dobroci ze strony nowego – ma przynieść dostatek w starego – symbol wsparcia starych weselne – WykupinyW dniu ślubu druhny i świadkowa Panny Młodej jadą do Pana Młodego po to, żeby go wykupić. Często zdarza się tak, że grają one w karty z rodziną Pana Młodego, a następnie płacą określoną ilość butelek wódki po to, żeby Pan Młody do nich wyszedł. Kiedy to już się uda to one razem z Panem Młodym i jego rodziną jadą wykupić Pannę weselne – Panna Młoda nie pokazuje się w sukni ślubnejTen przesąd weselny troszkę wyklucza się w sytuacji np. błogosławieństwa rodziców czy wykupin, ponieważ według niego Pan Młody powinien zobaczyć Pannę Młodą dopiero pod ołtarzem w wybrać suknię ślubną?Tradycje weselne – Błogosławieństwo rodzicówTradycją jest, by rodzice w dniu ślubu pobłogosławili nowy związek, pokazując przy tym swoją aprobatę i oddając małżeństwo swoich dzieci pod opiekę Boga. Co ciekawe jednak, takie błogosławieństwo wcale nie musi mieć wymiaru religijnego. Coraz częściej decydują się na nie nawet niewierzący, przed ślubem cywilnym, czy ślubem humanistycznym. To po prostu symbol miłości rodziców do dzieci i życzenie im wszystkiego co najlepsze, na nowej drodze życia. Jeśli chcecie zobaczyć się ze swoją drugą połówką dopiero na miejscu ślubu, błogosławieństwo rodziców możecie zorganizować dzień wcześniej, lub w dniu ślubu, ale dopiero po weselne – Orszak ślubnyOrszak ślubny to kolejna tradycja, która na przestrzeni lat trochę się zmieniała. Kiedyś w tym orszaku chodziło o to, że Państwo Młodzi przez rodzinę i najbliższych odprowadzani są od domu do kościoła. Natomiast w tym momencie najczęściej już nie kultywuje się tego, a chodzi o odprowadzenie Państwa Młodych już samochodami z kościoła do sali weselne – Brama weselnaJeśli mowa o orszaku ślubnym i odprowadzaniu Państwa Młodych przez gości do kościoła lub na salę weselną nie sposób nie wspomnieć o bramie weselnej, czyli takiej bramie ustawianej przez osoby bliskie lub sąsiadów. Wtedy najczęściej, żeby bramowicze, o ile można ich tak nazwać, przepuścili Państwa Młodych i gości, trzeba zapłacić im określoną liczbę butelek wódki. Chociaż jeżeli brama będzie zrobiona przez dzieci, to warto mieć na tę okazję przygotowane weselne – Wejście na ceremonię ślubnąW drodze do ołtarza powinniśmy się uśmiechać. Uśmiechać pełną gębą, bo to zapewni nam szczęście. Nie możemy też rozglądać się po gościach dlatego, że to może później wróżyć zdrady w małżeństwie. Jak tam jedna się uśmiechnie do Pana Młodego, oczko puści i już tyle. Panna Młoda nie powinna też oglądać się za siebie. Nawet jeżeli chce poprawić swój welon. Welon poprawiać może tylko i wyłącznie świadkowa. Warto też płakać, ponieważ łzy szczęścia, łzy wzruszenia symbolizują później szczęście w są obowiązki świadkowej na weselu?Tradycje weselne – Zakładanie obrączek ślubnychJeżeli Pan Młody założy Pannie Młodej obrączkę tak mocno aż do nasady, to będzie oznaczało, że to on będzie rządził w związku. Nie wolno założyć też obrączki na środkowy palec, bo będzie to wróżyło zdradę. Jeżeli podczas ceremonii Panna Młoda zakryje swoją suknią ślubną but Pana Młodego będzie to oznaczało, że Pan Młody w małżeństwie będzie pantoflarzem. Jeśli w trakcie ceremonii zostaną opuszczone obrączki ślubne, to podnieść je może tylko i wyłącznie ksiądz lub celebrans, lub pomocnicy przy tej ceremonii, czyli ministrant albo świadek, świadkowa. Absolutnie nie Państwo weselne – Obsypywanie ryżemObsypywanie ryżem grosikami, bądź płatkami róż. To zwyczaj, który kultywuje się zaraz po wyjściu Państwa Młodych z kościoła lub urzędu stanu cywilnego. Zgodnie z wierzeniami, obsypanie płatkami róż, bądź ryżem, ma przynieść szczęście Państwu Młodym. Natomiast obsypanie grosikami ma przynieść im dobrobyt. Później te grosiki Państwo Młodzi muszą zebrać i ten z Państwa Młodych, kto zbierze najwięcej, będzie w związku trzymał kasę. Także warto się weselne – Składanie życzeń Młodej ParzeStary przesąd mówi, że życzenia Parze Młodej powinien jako pierwszy złożyć mężczyzna i bardzo ważne, gdyby parze młodej złożył życzenia ktoś obcy, bo symbolizuje to później szczęście w weselne – Powitanie chlebem i soląPo przybyciu na salę weselną Państwo Młodzi witani są chlebem, solą… i wódką. Chleb ma przynieść parze szczęście oraz bogactwo. Sól ma odpędzić złe duchy. Natomiast temu komu trafi się kieliszek z wódką, wróżone jest dzierżenie władzy w związku. Tradycja mówi, że powinno się zapytać Pannę Młodą, co wybiera. Chleb, sól czy Pana Młodego? Natomiast ona odpowiedzieć powinna: “Chleb, sól oraz Pana Młodego, żeby pracował na niego.”Po wypiciu wódki i wody, Państwo Młodzi powinni rzucić za siebie kieliszki i to, na ile kawałków rozbije się szkło, ma symbolizować ilość lat przeżytych w małżeństwie. Jeżeli okaże się, że któryś z kieliszków nie rozbije się, to świadek powinien roztłuc go nogą. Potłuczone szkło powinno być przez Państwa Młodych posprzątane i teraz ten, kto trzyma szufelkę, temu wróżone jest dzierżenie władzy w związku. Cały czas o tę władzę. Władza i władza. Władza i weselne – Przenoszenie Panny Młodej przez prógZ tą tradycją weselną wiąże się pewien zabobon, że za progiem czają się złe duchy. Teraz jeżeli Panna Młoda potknęła by się na tym progu, to wróżyłoby to bardzo źle temu małżeństwu, dlatego przyjęło się, że Pan Młody przenosi Pannę Młodą przez próg, żeby właśnie nie doszło do takiego weselne – Pierwszy taniec Młodej ParyPo uroczystym obiedzie przychodzi czas na pierwszy taniec Państwa Młodych i chociaż właściwie każdy wie, że tak trzeba, to znam osoby które bardzo chciały uniknąć tego pierwszego tańca, bo ani ona, ani Pan Młody nie potrafili tańczyć. Kiedyś Państwo Młodzi tańczyli najbardziej tradycyjny i dostojny polski taniec, czyli poloneza. Natomiast dzisiaj jest właściwie już całkowita dowolność. Państwo Młodzi raczej rzadko tańczą poloneza, a częściej walca wiedeńskiego, angielskiego czy w ogóle rumbę albo weselne – Tort weselnyTort weselny zazwyczaj podawany jest, gdy zapadnie zmrok – zazwyczaj ok. 21:00 – 22:00, co też można świetnie połączyć z częścią podziękowań dla rodziców. W tradycji tortu chodzi o to, że Państwo Młodzi dzielą się z gośćmi słodkościami, które symbolizują szczęście licząc na to, że to szczęście później wróci do nich ze zdwojoną siłą. Sam moment wspólnego krojenia tortu jest symboliczną chwilą pokazującą wzajemne wsparcie w weselne – Podziękowania dla rodzicówPodczas wesela przede wszystkim i najczęściej dziękuje się rodzicom i to nie tylko za ewentualną pomoc finansową, czy duchową przy przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia, ale tak po prostu – za całokształt ich rodzicielskiej twórczości. Pamiętajcie jednak, że podziękowania dla rodziców nie są obowiązkowe. Są różne sytuacje rodzinne, różne relacje dzieci z rodzicami, że czasem nie chcecie dziękować, lub po prostu nie macie za co. Czasem Waszych rodziców już nie ma z Wami, lub rodzice są po rozwodzie i może się Wam wydawać, że takie oficjalne podziękowania przy wszystkich będą sztuczne, nie na miejscu, a nawet całkiem bez sensu. W takiej sytuacji nie czujcie się w żaden sposób przymuszeni do ich zorganizowania. Podziękowania mają płynąc z serca, jeśli nie czujecie potrzeby, to spokojnie możecie sobie ten element odpuścić. Lub zrobić go kameralnie, w cztery na prezent dla rodzicówTradycje weselne – OczepinyWedług tradycji – dawniej, tuż po północy, druhny i świadkowa brały Pannę Młodą do osobnej sali, gdzie obcinały jej włosy i zakładały na głowę czepiec, stąd nazwa oczepiny. Dziś oczywiście już nie obcina się Pannie Młodej włosów podczas wesela. A oczepiny kojarzone są raczej z zabawnymi atrakcjami dla gości weselnych z nagrodami, które często zaczynają się od rzucania za siebie welonem lub bukietem przez Panną Młodą. Ta z kobiet (niezamężnych), która go złapie będzie według tradycji weselnej osobą, która jeszcze w tym roku weźmie ślub. Identycznie robi Pan Młody rzucając muchą lub weselne – Odcinek na YoutubeJeśli masz ochotę, poniżej możesz obejrzeć odcinek Tradycje i przesądy ślubne na naszym kanale Youtube. Tradycje ślubne – Tradycje weselne – Zwyczaje ślubne

Dla innych zbędne zwyczaje na kanwie z zabobonów. Bez względu na to, po której stronie barykady jesteśmy, powinniśmy znać polskie tradycje weselne i zwyczaje ślubne. Przed nami zbiór najciekawszych z nich! Choć polskie wesela różnią się od siebie coraz bardziej, nadal można znaleźć w nich wspólny mianownik.

Jeśli komuś wydaje się, że sny o weselach prześladują wyłącznie przyszłych nowożeńców, którzy nieustannie zastanawiają się nad tym, czy przygotowania do tego szczególnego dnia przebiegają tak, jak powinny, należy podkreślić, że osoba taka znajduje się w błędzie. Sny tego rodzaju są czymś normalnym również w przypadku osób, które wcale nie planują ożenku i zamążpójścia. Co więcej, sny o weselu mogą skłaniać do refleksji i czasem pomagają w wyciąganiu wniosków, które mogą doprowadzić do zmiany naszego życia. Wesele – znaczenie snu Wesele to okres przejściowy, który zamyka jeden etap życia, aby pomóc nam wkroczyć do kolejnego robiąc to z podniesioną głową. I choć jest wydarzeniem radosnym, osoby, które mają je już za sobą nie ukrywają, że kryje się w nim również coś melancholijnego. Sny o weselu warto również interpretować w ten sposób. Często pojawiają się przecież wówczas, gdy stajemy przed wyzwaniem i mamy świadomość, że podjęta przez nas decyzja może zmienić nasze życie raz na zawsze. Co ważne, choć wesele w śnie może sugerować nam, że dorastamy już do ustabilizowanego trybu życia, znaczenia tego snu nie trzeba zawsze wiązać z perspektywą zmiany stanu cywilnego. Wesele czyjeś Senniki są zgodne, co do tego, że jeśli w czasie snu jesteśmy gośćmi na czyimś weselu, może być to przede wszystkim zapowiedź pozytywnych zmian. Co ciekawe, czasem pomocne okazuje się dość proste interpretowanie takiego snu. Wesele kojarzy się z jedną z najbardziej wystawnych imprez, w jakich zdarza się nam uczestniczyć, być może więc podświadomość daje nam do zrozumienia, że nasze życie jest pełne rutyny, a nam przydałaby się rozrywka. Jeśli więc sen o czyimś weselu przychodzi w momencie, w którym sami zastanawiamy się nad jakimś mniej konwencjonalnym zachowaniem w naszym życiu (takim, jak choćby zacieśnienie relacji z kolegą lub zapisanie się na kurs tańca), istnieje duże prawdopodobieństwo, że podświadomość nawołuje nas w ten sposób do tego, abyśmy podjęli ryzyko. W dawnych czasach obecność we śnie jako gość była też interpretowana jako zapowiedź sercowych zmian na lepsze. Oczywiście, każdego snu o weselu nie można traktować w kategoriach snu proroczego, być może jednak warto rozejrzeć się wokół siebie. Kto wie, może właśnie w naszym otoczeniu znajduje się osoba, która czeka, abyśmy pozwoliły bliżej się poznać… Wesele własne Sny o własnym weselu mogą być interpretowane na wiele sposobów, duże znaczenie ma bowiem nasze nastawienie do tej uroczystości oraz panująca na niej atmosfera. Co do zasady jednak są to sny, które zapowiadają ważne zmiany w naszym życiu i nawołują nas do tego, abyśmy nie bali się nowości tylko dlatego, że do tej pory tkwiąc w znanym nam dobrze świecie cieszyliśmy się poczuciem bezpieczeństwa. Często sny takie pojawiają się wtedy, gdy musimy podjąć decyzję o zmianie pracy, zapisaniu się do szkoły, wyjazdu do innego miasta, a także – o dalszych losach naszego związku. Wiele osób mówi nawet o tym, że to właśnie sen o weselu zapowiadał zmiany, które w pewnym momencie rzeczywiście nastąpiły. Tak naprawdę, trudno przypisywać snom o weselu aż taką rolę. Znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że już od pewnego czasu przeczuwaliśmy, że czeka nas zmiana, nie pozwalaliśmy jednak myślom o niej przebić się do naszej świadomości. Sen o weselu może być wskazówką mówiącą o tym, że nasze obawy są bezpodstawne, a nawet, jeśli radykalna decyzja nie okaże się słuszna, jesteśmy gotowi na ryzyko. Nie powinien być on jednak jedynym kryterium branym pod uwagę podczas jej podejmowania. Wesele to także symboliczny moment przejścia. Jeśli śnimy o nim, a w śnie jesteśmy osobami szczęśliwymi, może to oznaczać, że sprawa, na której bardzo nam zależy, zostanie w niedługim czasie doprowadzona do szczęśliwego końca.
Zazwyczaj liczy się, że na jedną osobę przypada 0,5 litra wódki . Wesele na 50 -> 25 litrów wódki lub 50 butelek o pojemności 0,5 litra. Wesele na 100 osób -> 50 litrów wódki lub 100 butelek o pojemności 0,5 litra. Wesele na 120 osób -> 60 litrów wódki lub 120 butelek o pojemności 0,5 litra.
Pochodzę z małego miasteczka i często mieszkańcy tworzą bramy weselne nowożeńcom. Nie podoba mi się ten zwyczaj, ale chyba nie mam innego wyjścia, jak zaakceptować to. Moje pytanie jest jednak takie, czy muszę organizatorom bramy dawać alkohol? Danka Czasami z tradycją nie jesteśmy w stanie wygrać. Trudno nam zaakceptować pewne zwyczaje, ale skoro w okolicy praktykuje się organizowanie bram weselnych, to ich twórcy mogliby być zdziwieni, a nawet lekko oburzeni, gdyby taka tradycja nie została zachowana. Dlatego też warto podtrzymać ją w swoim regionie. Możecie poprosić swojego świadka, który zająłby się negocjowaniem warunków z organizatorami bram. Na początku może im zaoferować słodycze lub symboliczne podarunki, a w ostateczności alkohol. Proszę jednak pamiętać, że nie musi być to wódka weselna, ale np. szampan, który na pewno jest opcją tańszą.
Polskie tradycje weselne mówią o tym, że ślub powinien być brany w miesiącu w którego nazwie występuje litera R. Ma to spowodować, że ten dzień będzie szczęśliwy i zapewni szczęście małżonkom na dalsze życie. Co ciekawe, odradza się też brania ślubu w Wielkim Poście, w adwencie lub prima aprilis.
Skip to content Wesele. Opinie o tym wydarzeniu są różne – albo czekamy na nie całe życie, albo staramy unikać jak ognia. Przedstawiamy 5 opinii, o których oficjalnie się nie mówi, a jednak wciąż przewijają się na forach internetowych. Wesele bez udziału dzieci Myślisz, że: „ceremonia ślubna i wesele bez dzieci są w porządku ”, ale boisz się tego powiedzieć na głos? To twój dzień, jeśli nie chcesz, aby biegały po okolicy, daj innym znać. Dzieci na weselu to niewątpliwie także dodatkowe koszty – najczęściej za te do 11 roku życia trzeba zapłacić połowę ceny, a za starsze pełną kwotę. Jeśli zatem rodzina jest wielodzietna, to niewątpliwie mocno uderza to w weselny budżet. Białe dodatki? Nuda! Plastikowe białe krzesła, które często wykorzystywane są podczas uroczystości, nie stanowią już atrakcyjnego dodatku. Warto postawić na nowoczesne rozwiązania – stylizowane drewno lub przezroczyste siedzenia. W przypadku ślubu w klimatach boho – inspiracji i elementów ozdobnych szukać można w domach rodziny lub znajomych. Eklektyzm i zabawa kolorami są tu zdecydowanie mile widziane. Długość ślubu i wesela – opinie Ślub w kościele, na który wciąż decyduje się więcej par (jak pokazują statystyki, w pierwszej połowie 2018 r. zawarto 71 tys. małżeństw, to o tysiąc więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego), trwa około godziny. Nieco inaczej jest w przypadku ślubu cywilnego – trwającego przeciętnie 15 minut. Oczywiście istnieje możliwość przeprowadzenia ceremonii w terenie, która może nieco wpłynąć na jej długość, jednak nie należy zbytnio przeciągać tego momentu. Kolejna kwestia – długość wesela. Opinie na ten temat są różne. „Najważniejsze, aby w momencie kulminacyjnym tj. o północy goście byli w dobrej formie” – podpowiada Joanna Hoc-Kopiej reprezentująca Dwór Korona Karkonoszy. Wesela w Polsce trwają zazwyczaj 12 godzin, lecz warto na bieżąco obserwować, czy goście wciąż mają siłę i ochotę do zabawy i w razie potrzeby je skracać lub przedłużać. Zabawy weselne – postrach wszystkich panien Magda z Krakowa na jednym z forów internetowych pisze „ Jestem przerażona! Niedługo biorę ślub i przyszły mąż uparł się na zorganizowanie tradycyjnych zabaw dla gości weselnych. Przejrzałam listę i …ja na takie zabawy się nie zgodzę. Owszem, chcę, by było wesoło, aby wszyscy się bawili, ale nie w taki sposób! Nie w wulgarny, chamski i często ośmieszający kobiety…”. Dobrym pomysłem jest przedstawienie swoich spostrzeżeń organizatorom wesela. Opinia przyszłych małżonków powinna być najważniejsza. Warto także przejrzeć opinie w Internecie (np. Dwór Korona Karkonoszy posiada ich ponad 4000). Pomoc w organizacji wesela jest mile widziana Nie każda Para Młoda ma czas, czy ochotę na intensywne angażowanie się w przygotowania. Joanna Hoc-Kopiej reprezentująca Dwór Korona Karkonoszy tłumaczy: „Przygotowujemy listę rekomendowanych zespołów, DJ-ów, fotografów, ciastkarni, fryzjerów, stylistów, oraz kontaktujemy z naszymdoradcą od spraw „trudnych i beznadziejnych” – to zdecydowanie ułatwia proces planowania ślubu i wesela”.
Oddział Muzeum Narodowego, które mieści się w Bramie Zielonej jest miejscem, gdzie organizowane są wystawy czasowe. Muzeum czynne jest od wtorku do niedzieli w godzinach 10.00 – 17.00. Ceny biletów ustalana są osobno na każdą wystawę. Aktualne działania w Bramie Zielonej i planowane wydarzenia możecie sprawdzić na stronie muzeum TU.
Podobnie jak wiele tradycji weselnych w Polsce, obyczaj bram weselnych narodził się na wsi. Był to zwyczaj piękny i kolorowy. Okoliczni mieszkańcy radośnie zagadywali Państwa Młodych odgrywając scenki i oczekując zapłaty. Liczyła się inwencja i pomysłowość takich scen. Myślę, że można śmiało powiedzieć, że bramy weselne to jeden z najbardziej znanych obyczajów związanych z weselem. Na pewno każdy z Was widział kiedyś ludzi odgrywających tradycyjne scenki i zatrzymujących pojazd Młodych. W ostatnich latach zauważalny jest powrót do kolorowych i pomysłowych rozwiązań. Dowodem na to jest mnóstwo filmów na YouTube i galerii zdjęć w Internecie. Oczywiście najprostszym sposobem na zorganizowanie bramy (znany jest z pewnością mieszkańcom miast) jest zatrzymanie pojazdu Pary Młodej z własnym alkoholem i kwiatami dla Panny. Wskazany jest także stolik oraz wstążka służąca do zatrzymania Młodych. Osoby odpowiedzialne za ustawienie bramy weselnej składają życzenia i ustalają ze świadkiem Pana Młodego wysokość okupu. Ta może być rozmaita, lecz najczęściej Młodzi wykupują się wódką (dla dorosłych) i cukierkami dla dzieci. Na koniec, według tradycji, świadek wypija zaoferowany mu kieliszek alkoholu. Bramę ustawiają na ogół znajomi, chociaż spotkałem się z opinią że nie powinno to być najbliższe otoczenie Młodych. Najlepiej, aby byli to znajomi, którzy nie uczestniczą w weselu. Warto zapoznać się z nagraniami (odnośnik powyżej) aby mieć pewną wizję postawienia Bramy. Należy pamiętać, że zbyt intensywne negocjacje ze Świadkiem mogą być frustrujące. Nie wolno zatem do tego dopuścić, pamiętając o takich niuansach jak charakter Młodych i ich nastawienie do podobnych obyczajów. Oczywiście docenia się najbardziej przemyślane ustawienie Bramy Weselnej. Dlatego też warto przygotować przebrania i zabawne scenariusze, aby uniknąć nudnego i wtórnego odegrania scenki negocjacji ze świadkiem. Można tych negocjacji nawet uniknąć, umiejętnie planując zabawę. W związku z tym gorąco zachęcam do zorganizowania tej tradycji z humorem i wyczuciem!

Pogłoska mówi, że ślusarze zrobili to specjalnie – na znak buntu. Są też tacy, którzy twierdzą, że to czysty przypadek. Kazimierz Albin (1922–2019), jeden z niewielu ocalałych, którzy do Auschwitz przybyli pierwszym transportem (numer obozowy 118), doskonale pamięta dzień zamontowania napisu na bramie.

Szlaban, zastawa, śloga czy też najczęściej używany termin - brama weselna. Nazw jest kilka, w zależności od regionu. Ale idea jedna. Polega na zorganizowaniu ciekawej, niepowtarzalnej i wyjątkowej przeszkody na drodze Pana Młodego do domu Panny Młodej lub później na drodze obojga do kościoła lub sali weselnej. Tradycja bram weselnych Tradycja organizowania weselnych bram nawiązuje do dawnych, rodzimych obrzędów weselnych. Szlaban najczęściej ustawiają dalsi znajomi, sąsiedzi, czasem dzieci. Nie wypada, aby bramę robili goście uczestniczący w weselu. Tradycja mówi, że Pan Młody musi wykupić narzeczoną dając fanty w postaci alkoholu na wesele lub ciast czy cukierków. Nie da się niestety uniknąć bram ustawianych przez przypadkowe, do tego pijane osoby, które zatrzymują orszak weselny dzierżąc w dłoni kilka zwiędłych już kwiatków. Z takiej bramy weselnej powinien wykupić Parę Młodą świadek Pana Młodego. Sam Młody przeważnie nie musi nawet wysiadać z samochodu ślubnego. Mimo, ze tradycja organizowania bram weselnych gdzieniegdzie powoli zanika, to mimo wszystko warto zaopatrzyć się w większa liczbę butelek. W niektórych regionach są jeszcze miejsca, gdzie na drodze Pary Młodej staje nawet kilkanaście bram. Jak przygotować weselną bramę Minimum „pomocy” do przygotowania bramy weselnej, to wstążka, którą zablokujemy przejazd, własna wódka oraz kwiaty, które należy dać Pannie Młodej. W każdej sytuacji należy też pamiętać o złożeniu Młodej Parze życzeń ślubnych. Standardowo spotkanie Pary Młodej z bramą weselną wygląda następująco: najpierw z samochodu wychodzi świadek Pana Młodego i to on targuje warunki przejazdu. Jeśli dojdzie do porozumienia przynosi ustaloną ilość butelek. Następnie wypija kieliszek wódki, którą miały przy sobie osoby ustawiające bramę weselną. Czasem wystarcza to, aby brama została otwarta. Bywa jednak, że zaangażować musi się również Pan Młody, na przykład wykonując różne zabawne zadania. Przy targowaniu się o wódkę pamiętajmy o dobrym smaku i umiarze. Zbytnia natarczywość może popsuć atmosferę, a Państwu Młodym humory. Nie zapomnijmy, że w organizowaniu bram weselnych chodzi przecież o dobrą zabawę. Pomysły na bramy weselne Sposobów przygotowania bramy weselnej nie brakuje. Wszystko zależy od chęci, poczucia humoru i kreatywności osób ustawiających weselne szlabany. To, jak będzie wyglądała brama zależy też od czasu, jaki macie na jej przygotowanie. Czasem można zatrzymać przejazd Państwa Młodych jedynie po to, aby złożyć im życzenia i wspólnie wznieść toast szampanem za ich szczęśliwe i długie wspólne życie. To plan minimum. Jednak można przygotować wiele innych, wyjątkowych a dla nowożeńców na pewno niezapomnianych bram weselnych. Można zebrać kilka osób i chodzić w kółko po pasach blokując przejazd. W rękach należy trzymać transparenty z napisami: „Sto lat Młodej Parze”, „Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia” itp. Blokada trwa oczywiście do czasu wytargowania odpowiedniej ceny za jej zlikwidowanie. Ciekawym przykładem bram weselnych są te, które nawiązują do zawodu Pana Młodego a przygotowane na przykład przez kolegów z pracy. Jeśli Młody pracuje w pogotowiu, brama zostaje ustawiona z kilku karetek, które zjawiły się tam z powodu (upozorowanego) wypadku drogowego. Oprócz zawodu można też nawiązać do zainteresowań, na przykład futbolem. Kilka osób inscenizuje mecz piłkarski, w pewnym momencie jedna z nich zostaje sfaulowana. Poszkodowany w ten sposób „piłkarz” chcąc uśmierzyć ból wykrzykuje prośby o wódkę. Można też przebrać się za dzieci, odważniejsi mogą mieć na sobie jedynie pieluchy, inni niech piją mleko z butelek ze smoczkiem, lub siedzą w pożyczonych wózkach spacerowych. Nad taką gromadką niesfornych dzieci próbuje zapanować pani przedszkolanka. W końcu maluchy udaje się jej uciszyć i zadać im pytanie o to, czego się dziś nauczyły. Wtedy one wykrzykują: „Sto lat Młodej Parze!”. Jeśli wesele odbywa się na wsi, można w poprzek drogi ustawić wóz wypełniony ziemniakami, po czym wszystkie zacząć z niego wysypywać. Zadaniem Pana Młodego jest ich zebranie, a pomoże mu w tym dokładnie tyle osób, ile Młody ofiaruje butelek wódki. Można też przebrać się z policjanta i z lizakiem w kształcę serca i suszarką zatrzymać samochód. Aby uniknąć długiego wypisywania mandatu, przez które nowożeńcy mogliby spóźnić się na ślub, konieczne jest przekupienie pana władzy alkoholem lub ciastem. Dobrym pomysłem jest też nagranie filmiku, gdy drużba i Pan Młody próbują się „wykupić”. Można przekazać go kamerzyście, który przygotowuje film z całego wesela. Taki dodatek będzie niezapomnianą pamiątką. Pomysłów na przygotowanie bram weselnych jest wiele. Jednak pamiętajmy, że jaka by ona nie była, należy organizować ją w sposób kulturalny. A my, jeśli nie przebieramy się za nikogo, nie przygotowujemy żadnej scenki, powinniśmy wyglądać schludnie i elegancko. Odpowiednio do sytuacji. Średnia ocena: 4,13 / 5 (171 głosów) Oceń artykuł: Zobacz również: Kalendarz ślubny dla narzeczonych Bielizna ślubna Panny Młodej Suknia ślubna z komisu Polecamy: Komentarze Marcin 2012-07-23 22:12A my nasz pomysł na bramę dla przyjaciela, zrealizowaliśmy tak: 2012-07-23 22:14My bramę dla przyjaciela zorganizowaliśmy w następujący sposób:) : 2013-12-29 11:33 osra bramaKosowska Ekipa 2015-04-27 21:01 zapraszam serdecznie na stronę ludzi, którzy bramkami zajęli się troszkę bardziej niż dorywczo :D Jeśli ktoś chce mieć bramkę na własnym weselu bądź znajomych wystarczy wysłać nam informacje i ewentualnie wymagania odnośnie bramki na prywatną wiadomość, a my zajmiemy się resztą :D Dodaj swój komentarz
30 listopada 2014, 8:33. Teatr Kameralny urządził się już w Bramie Portowej w Szczecinie Andrzej Szkocki. Zobacz galerię (19 zdjęć) Brama Portowa w Szczecinie zyskała nowe życie. Od 6 grudnia będzie tu działać Teatr Kameralny ze sceną na około 80 osób. Jak zapewnia Michał Janicki, aktor, reżyser i dyrektor artystyczny Teatru
Widmo – objawia się Marysi. Jest to zmarły narzeczony dziewczyny, malarz Ludwik de Laveaux. Mężczyzna zmarł w Paryżu, gdzie wyjechał studiować. Zaręczył się z Marią w wieku 21 lat. Widmo symbolizuje niespełnioną romantyczną miłość. Marysia, pomimo że jest już żoną Wojtusia, wciąż tęskni za zmarłym narzeczonym i rozmawia z nim, niczym Karusia z „Romantyczności” Adama Mickiewicza. Stańczyk – objawia się Dziennikarzowi, redaktorowi krakowskiego „Czasu”. Stańczyk to błazen Jagiellonów, namalowany przez Jana Matejkę. Obraz przedstawia smutnego, zadumanego błazna podczas balu u królowej Bony. Stańczyk u Matejki symbolizuje wróżbę rychłej narodowej klęski. Jest on również oznaką bezsilności, a jego powaga kontrastuje z nastrojem zabawy. Stańczyk nie pojawia się przypadkowo, nawiązuje bowiem do stronnictwa stańczyków, czyli galicyjskich konserwatystów, prezentujących postawę lojalizmu w stosunku do austriackiego zaborcy. Organem piśmienniczym stańczyków był właśnie krakowski „Czas”. Stańczyk pojawia się zatem jako swoisty wyrzut sumienia dla Dziennikarza, który, mimo że jest inteligentnym patriotą, przyczynia się do zwalczania idei zbrojnej rewolucji i pragnienia odzyskania niepodległości. Rycerz – objawia się Poecie, czyli Kazimierzowi Tetmajerowi, który był autorem dramatu „Zawisza Czarny”. Rycerz symbolizuje szlachetną walkę o odzyskanie niepodległości. Kiedy jednak rycerz podnosi przyłbicę, pojawia się czarna dziura. Oznacza to dekadentyzm i marazm, w jakim pogrąża się poeta. Zamiast czynu woli on świat rojeń i marzeń o wielkich dokonaniach. Hetman Branicki – objawia się Panu Młodemu. Jest to symbol narodowej zdrady, bowiem Franciszek Ksawery Branicki był uczestnikiem Targowicy i stronnikiem carycy Katarzyny. Próbuje on przekonać Pana Młodego, że popełnił straszny występek przeciwko własnej sferze, żeniąc się z chłopką. Branicki stanowi symbol nieprzygotowania inteligencji do realnego sojuszu z ludem. Upiór – Jakub Szela – objawia się Dziadowi. Jakub Szela był przywódcą chłopów podczas rzezi galicyjskiej w 1846 roku. Postać ta symbolizuje historię wzajemnej nienawiści chłopów i szlachty. Szela jest przeciwnikiem bratania się obu stanów i uosabia drzemiące w społeczeństwie podziały. Wernyhora – objawia się Gospodarzowi. Wernyhora to prorok z lirą, uznawany za wieszcza. Zjawia się, by powierzyć Gospodarzowi zadanie zebrania chłopów na zbrojne powstanie, mające przywrócić narodowi niepodległość. W tym celu ofiarowuje mężczyźnie złoty róg, którego dźwięk zbudzi zastygłe ludzkie serca. Odjeżdżając gubi podkowę, a Gospodyni chowa ją w skrzyni. Gospodarz przekazuje róg Jaśkowi i zasypia. Jest to symbol niezdolności inteligencji do przewodzenia narodowi i jej niechęci do pełnienia tej roli. Lud pozostawiony sam sobie gubi natomiast złoty róg, przedkładając nad niego czapkę z pawimi piórami, symbol bogactwa i dobrobytu. Rozwiń więcej
Kto chce te drogi zobaczyć ti niech się spieszy, bo po wyborach jak dobra zmiana się nie zmieni to te drogi będą nowe miały nawierzchnie, także kto chce sprawdzić zawieszenie czy nic nie stuka, nic nie puka to niech się spieszy bo po 2020 można będzie bez amortyzatorów śmigać.
Targują się zazwyczaj starostowie. Ula SobolW niektórych miejscowościach na Podkarpaciu na drodze nowożeńców staje ciekawa blokada, zwana bramą się zazwyczaj starostowie. Ula SobolTargują się zazwyczaj starostowie. (fot. Ula Sobol)- Brama weselna to unikalna przeszkoda najpierw na drodze pana młodego do panny młodej, a później młodej pary do kościoła i sali weselnej - wyjaśnia Eugeniusz Buczek, znany i lubiany organizator bram weselnych w Widełce i okolicy. - Ma ona jedno ważne zadanie. Zatrzymać chociaż na chwilę młodych oraz ich gości weselnych i koniecznie ich rozbawić: "Oj mamy tu mamy starostę ładnego na żadnych weselu nie było takiego" lub "A ten starościna z bogatego rodu ma dobrej wódziuni pół samochodu" - zaczyna śpiewać 54-letni organizatorzy bramy oczekują rekompensaty za przepuszczenie nowożeńców. I dostają alkohol, cukierki i czasami weselne ciasto oraz także życzenia dla młodej pary, uściski i dużo szczerego Ale o to w tym wszystkim chodzi. Najważniejsza jest dobra zabawa. Ma być radość, szczęście, śmiech, dobry humor i gorzałeczka - śmieje się Eugeniusz Buczek. Tradycja bram weselnychOkup bywa czasem imponujący. Ula SobolOkup bywa czasem imponujący. (fot. Ula Sobol)I chociaż ta ciekawa tradycja już powoli zanika, to w Widełce, miejscowości w gminie Kolbuszowa wszyscy wiedzą, co to jest brama weselna i gdzie można znaleźć znanego w okolicy komisarza Nixona (ksywka Eugeniusza Buczka - przyp. red). Nixon bramy robi się od kilkudziesięciu lat. Już jako mały chłopiec podglądał, jak przygotowywali je starsi. Dziś także wymyśla scenariusze. Wzoruje się na starych zwyczajach, bo według niego to piękna tradycja, którą trzeba podkreśla, że bramy zazwyczaj robione są przez sąsiadów lub Chociaż zdarza się także, że para młoda wynajmuje mnie i na ich specjalne życzenie robię bramę. Pan młody jadąc do młodej musi ją wykupić, czyli postawić flaszkę i to nie jedną. Alkohol stawiają zazwyczaj starostowie, młody nie musi opuszczać samochodu - wyjaśnia Eugeniusz Buczek. - Goście weselni nie powinni robić bramy. To nie wypada. Ale też jeśli ktoś sobie nie życzy bramy, to jej nie robię, bo przecież nic na siłę. I jak zaznacza, nigdy nie zdarzyło się by starostowie nie mieli wódki. - Oczywiście, ja zawsze mówię co łaska, ale na jednej przecież skończyć się nie może - śmieje się Nixon. - Okup bywa czasem imponujący. Zdarzało mi się raz otrzymać 8 butelek weselnego napitku. Dawniej koza i cap Bramy Nixona przeszły także wielką metamorfozę. Kiedyś przejazd nowożeńców blokował kozami i capem. - Śmiechu było, co nie miara. W poprzek drogi ustawiałem kozę i capa. Brało się także stolik i krzesła i na drodze grało się w karty. Rozdawałem gościom weselnym także swoje jabłka. Kiedyś wesele nie mogło odbyć się bez bram. Dzisiaj do bramy przygotowuje się nawet 2 godziny. Bywają i takie dni, że w ciągu dnia urządza dwie weselne blokady. Jednak pomysłów i inwencji twórczej mu nie brakuje. Wyjeżdża ciągnikiem z przyczepą, a w niej pełno rekwizytów - flagi, peruki, koszyk, mnóstwo korali (gadżety i ubrania kupuje w ciuchlandach). Są także kwiaty dla młodej. Wszystko rozstawia na drodze. W innym stroju występuję na spotkanie tylko z panem młodym, a w inny, z nowożeńcami. Pogadanka z młodymi musi byćSchemat jest taki sami. Nixon staje na drodze. Z samochodu zazwyczaj wysiadają starostowie lub świadkowie (zależy od miejsca i zwyczaju). - To z nimi się targuję. Oni przynoszą szyszkę. Zawsze jednak składam także życzenia młodej parze oraz daję młodym drobne dzieje się i z umiarem, kulturą i z Pytam się zawsze młodego, czy jest świadomy tego, co robi - opowiada musi byćBramy Nixona przychodzą oglądać inni mieszkańcy miejscowości. Większość traktuje to jako dobrą zabawę. Goście weselni są przygotowani, że ich orszak weselny może być zatrzymany przez komisarza Nixona, który będzie żądał "okupu". Dla gości weselnych to dodatkowa frajda. A dla kamerzysty okazja do ubarwienia filmu z wesela. Wszyscy są uczestnikami i świadkami dawnej tradycji i zwyczajów.
Ujtid4J.