💃 Energia 20 Kwh To Inaczej
5 kW solar system in such an area can realistically produce 18.75 kWh a day. That’s 562.5 kWh per month and 6,843.75 kWh per month. If we presume that the average price of electricity (in the US) is $0.1319/kWh, we can also calculate can a 5kW solar system save you per: Day. 18.75 kWh per day translates into $2.47 per day.
Nasz rachunek dostajemy za zużytą energię w kilowatogodzinach, sprzęty mają moc wyrażoną w watach, dlaczego to musi być tak skomplikowane? Nie musi i nie jest, a jeśli uważasz inaczej, to po tym wpisie zmienisz zdanie. Co to jest W i kWh? Wat (W) to jednostka mocy podawana najczęściej na urządzeniach elektrycznych w naszym domu, które zużywają prąd i dzięki temu funkcjonują. Nasz odkurzacz ma na przykład moc 800 W, a blender 700 W, ale już na telewizorze znajdziemy informację o rocznym zużyciu energii na poziomie 125 kWh. Jak się w tym nie pogubić? 1 Kilowatogodzina (kWh) odpowiada ilości energii zużywanej przez urządzenie o mocy watów (W) w ciągu godziny. To podstawowa definicja. Kilowatogodzina jest najczęściej występującą jednostką miary zużycia energii w naszym codziennym życiu, to dzięki niej rozliczamy nasze rachunki za prąd. Na końcu tego wpisu znajdziesz darmowy kalkulator, który pozwoli Ci samemu obliczyć oszczędności. Jak przeliczyć W na kWh? Jednostki przelicza się wielokrotnościami, dlatego jest to bardzo proste: W = 1 W = kW = 1 MW Jeśli nasze urządzenie o mocy 800 W pracuje przez równą godzinę, to zużycie 800 Wh, czyli 0,8 kWh energii elektrycznej. Więc jeśli nasz koszt prądu to 0,6864 zł (brutto) za 1 kWh (jak obliczyć prawdziwy koszt prądu), to godzinne sprzątanie odkurzaczem o mocy 800 W będzie nas kosztować 0,6864 zł/kWh * 0,8 kWh = 0,54912 zł, czyli 55 groszy. Do obliczeń należy przypomnieć sobie wzór z czasów naszej młodości, był na = P * tE – energiaP – moct – czas Dzięki niemu łatwo zauważymy, że urządzenie o mocy 800 W zużyje w 1 minutę tyle samo energii co urządzenie o mocy 80 W w 10 minut, lub nawet urządzenie o mocy 8 W w 100 minut800 W * 1 minuta = 80080 W * 10 minut = 8008 W * 100 minut = 800 To prowadzi do ważnego wniosku z finansowego punktu widzenia – stand-by lub tryb czuwania też nas kosztuje. Urządzenie działające w trybie czuwania (lub stand-by) przez długi czas, mimo poboru małej ilości mocy, jest w stanie zużyć tyle samo energii, co sprzęt o dużej mocy używany w dużo krótszym okresie czasu. Przykładowe obliczenia Wiemy już jak liczyć W i kWh, teraz zastosujemy to do codziennego zużycia prądu przez nasze sprzęty domowe. Podałem wcześniej przykład odkurzacza o mocy 800 W pracującego przez godzinę, jednak był to ogólny przykład do wstępu. Mało kto jednak odkurza przez równą co do sekundy godzinę, dlatego sprawdźmy, ile będzie nas kosztować odkurzanie na przykład przez 6 minut i 54 sekundy. Na rachunku koszt energii elektrycznej jest podawany w złotych na kilowatogodzinę – zł/kWh. Należy więc najpierw przeliczyć posiadane dane na takie, które łatwiej użyć we wzorze. Moc odkurzacza: 800 W = 0,8 kWCzas pracy: 6 minut 54 sekundy = 414 sekund1 godzina = 60 minut = 3600 sekundCzas pracy odkurzacza w kWh: 414 / 3600 = 0,115Zużyta energia: 0,8 kW * 0,115 h = 0,092 kWhNasz odkurzacz użył 0,092 kWh podczas niecałych 7 minut sprzątania. Koszt brutto za 1 kWh wynosi 0,6864 zł, więc za pracę naszego odkurzacza zapłacimy:0,092 kWh * 0,6864 zł/kWh = 0,0631488 zł, czyli 6 groszy. A co jeśli zasnęliśmy czytając książkę i nie obudzimy się aż do rana, a przez całą noc mieliśmy włączoną lampkę? Załóżmy, że książka ostatecznie zanudziła nas o 22:00, a spaliśmy do 7:20, wtedy też wyłączyliśmy lampkę o mocy 30 W. Ile to będzie nas kosztować? Czas pracy: od 22:00 do 7:20 mija 9 godzin i 20 minut9 godzin pięknie wkomponuje nam się w obliczenia, gorzej z 20 minutami, te przeliczamy na system dziesiętny 20 / 60 = 0,33(3), dzięki temu wiemy, że czas pracy to 9,33 hMoc lampki: 30 W = 0,03 kWZużyta energia: 0,03 kW * 9,33 h = 0,2799 kWhKoszt pracy lampki: 0,2799 kWh * 0,6864 zł/kWh = 0,19212336, czyli 19 groszy Z obliczeń wynika, że lampka o małej mocy, która jest włączona przez całą noc, będzie nas kosztować 3 razy więcej niż mocny odkurzacz. Często właśnie takie rzeczy są bagatelizowane, przecież to tylko 30 W, na pewno winny jest odkurzacz o mocy 800 W. Jak widać, nie zawsze. Lepiej nie zasypiać codziennie przy włączonej lampce, bo będzie nas to kosztować 69,35 zł w ciągu roku. Mam watomierz i nie zawaham się go użyć! Po co to wszystko liczyć, skoro można łatwo zmierzyć? Jeżeli znasz moc urządzenia, możesz szybko przeliczyć jego zużycie i koszty. Gorzej, jeśli nie znasz zużycia. Zgubiłeś książeczkę, na naklejce już nic nie widać, w internecie nikt o takim sprzęcie nie słyszał, a może chodzi o lodówkę, która nie pracuje cały czas, a włącza się i wyłącza wedle potrzeb? Wtedy możesz użyć watomierza. Wkładamy go do gniazdka i dopiero do niego podpinamy nasze urządzenie. Watomierz służy do pomiaru energii i mocy czynnej. Moc czynna to ta użyteczna dla użytkownika, czyli zmieniona w pracę lub ciepło. Oprócz mocy czynnej urządzenia pobierają też moc bierną, dla nas zbędną, dla niektórych sprzętów niezbędną do działania. Do niektórych modeli można wprowadzić koszt 1 kWh, dzięki temu watomierz od razu pokaże nam koszt działania lodówki po określonym czasie, np. 24 godzinach, nic nie będziemy musieli liczyć. Dzięki temu pomnożymy ten koszt przez liczbę dni i otrzymamy miesięczny lub roczny koszt działania naszej lodówki. Orientacyjny oczywiście, bo lodówka pobiera mniej lub więcej prądu w zależności od tego, jak z niej korzystamy – jak poprawnie używać lodówki. Watomierz jest urządzeniem tanim i pomocnym, jeśli sami nie wiemy co podwyższa nam rachunek za prąd. Za 40 zł dostaniemy podstawowy model watomierza, droższe modele posiadają więcej funkcji. Tylko czy ten sprzęt naprawdę jest nam potrzebny? Może lepiej nauczyć się podstaw w temacie jak oszczędzać prąd? Policz to sam – gotowy kalkulator
Jeżeli występują siły niezachowawcze, to energia mechaniczna nie jest zachowana. Oznacza to, że inne formy energii, takie jak energia cieplna lub energia świetlna, mogą być dostarczane lub oddawane przez układ. Dla ułatwienia obliczeń, tam gdzie jest to możliwe, upraszczaj wyrażenia algebraiczne.
Urządzenia elektryczne to kłopotliwi udziałowcy naszych rachunków za prąd. Choć za siebie nie zapłacą, to na zasilaniu potrafią robić całkiem przydatne rzeczy. Jak ocenić ile kosztuje granie w gry i dlaczego ładowanie telefonu jest tańsze, niż jedzenie zupek chińskich? Każde urządzenie, które dysponuje wtyczką pasującą do gniazdka elektrycznego, potrzebuje prądu, żeby robić to, co do niego należy. Dlatego pewnym rozwiązaniem problemu zużycia energii elektrycznej byłoby pozbycie się z domu wszystkich urządzeń posiadających ową wtyczkę. Niestety, to rewolucyjne podejście nie będzie energii elektrycznej komputer liczy, pralka pierze, a grzejnik grzeje. Wszystkie te czynności nawet w perspektywie wysokich cen prądu są tanie i sceptyk może spróbować zastąpić pralkę ludzkim pracownikiem. Nawet, jeśli wykona on zadanie z podobną dokładnością, to zajmie mu to więcej czasu i zażyczy sobie minimum 17 - 19 zł za godzinę. Nie mówiąc o podatkach, ubezpieczeniu i innych głupotach. Tymczasem taka pralka nie musi płacić nawet ZUSu. Dlatego zanim pozbędziemy się z domu jakiegokolwiek delikwenta, który wydaje się zbyt łapczywie korzystać z dostępu do naszej instalacji elektrycznej, warto temat przemyśleć. W tym celu przyda się ustalenie ile i w jaki sposób konsumuje on energię. Dopiero wtedy będziemy mogli ocenić czy jakiekolwiek ograniczenie jest możliwe i co trzeba wiedzieć o cenach prądu:Dlaczego prąd jest taki drogi?: tylko dla ludzi o mocnych nerwach - ceny prąduWzór na koszty energii elektycznej: trochę prostej arytmetykiJak zmieżyć energochłonność urządzenia elektrycznego?: dlaczego dzielenie lodówki z właścielem watomierza to błąd taktycznyCzy moc urządzenia ma znaczenie dla energochłonności urządzenia elektrycznego?: wszystko o czajnikach oraz ile W ma kWhIle kosztuje pranie?: jak nie dać się zwieść obietnicom producentów pralekIle prądu zużywa piekarnik elektryczny?: dlaczego nie warto odwiedzać piekarniIle kosztuje oglądanie TV?: od czego zależy zużycie energii elektrycznej przez telewizorIle prądu potrafi pochłonąć komputer?: dlaczego komputer bez człowieka jest bardziej energooszczędnyIle kosztuje granie w gry?: dlaczego konsolarze mają taniejIle prądu zużywają telefony i tablety?: jak obliczyć zużycie energii na podstawie parametrów bateriiIle prądu zużywa laptop?: kiedy pojemność baterii i zapotrzebowanie energetyczne nie idą w parzeJak oszczędzać energię?: niespodzianka: nic nie kupuj!Prąd kosztuje za dużo i to jedyna wspólna cecha opłat, jakie z jego tytułu ponsimy. Dzieje się tak, ponieważ usługa dostarczenia nam energii elektrycznej jest nieskomplikowana tylko w świecie idealnym, gdzie amatorów dla naszych ciężko zarobionych pieniędzy nie ma energii jest elektrownia i naturalnym jest, że wytwarza ją odpłatnie. Jednak sama produkcja prądu nie wystarczy, żebyśmy mogli z niego skorzystać. Potrzebujemy jeszcze dostępu do sieci energetycznej, która transportuje nam energię. O ten aspekt dbają operatorzy, którzy także nie są instytucjami charytatywnymi. Już nawet ten uproszczony schemat powoduje, że stawki energii elektrycznej, które obowiązują odbiorców, są zależne od trzech zmiennych:taryfikatoradostawcylokalizacjiW artykule orientacyjną stawką za 1 kWh energii elektrycznej jest 0,70 zł, ale należy traktować ją jako uproszczoną średnią. W 2021 roku nasze opłaty z uwzględnieniem najbardziej stabilnego taryfikatora (G11) mogą wahać się od 0,60 zł do niemal 0,80 zł za 1 liczyć się z tym, że w świecie realnym droga sieci energetycznej na linii nasz dom – elektrownia jest bardziej skomplikowana. Nawet jeśli mieszkamy tuż obok elektrowni, może przebiegać przez elementy infrastruktury należące do kilku operatorów. Muszą oni pomiędzy sobą pośredniczyć, abyśmy my nie musieli podpisywać wielu umów oraz opłacać kilku rachunków składających się na jedną usługę. W ten sposób firma, która wystawia nam rachunek i zobowiązuje się do dostarczenia nam energii, fizycznie jest w stanie zrobić to tylko częściowo. Produkcję energii oraz część infrastruktury musi kupić lub podnająć. W tej złożonej sytuacji swoją szansę już dawno temu dostrzegły firmy, które z przemysłem energetycznym nie mają nic wspólnego. Za prąd możemy płacić nawet dostawcom Internetu lub administratorom budynków mieszkalnych, którzy tylko i wyłącznie przerzucają ten sposób powstaje złudzenie, że istnieje coś takiego, jak korzystna umowa na świadczenie energii elektrycznej. Rzeczywiście, możemy oszczędzić na kosztach pośredników, ale stawkę podstawową zawsze wyznacza nam pobliska elektrownia i ten operator (lub operatorzy), do którego należy dostępna nam sieć elektryfikacyjna. Ich zmienimy, tylko zmieniając miejsce oznacza to jednak, że oszczędny mieszkaniec Trójmiasta powinien spakować manatki i zamieszkać w Bydgoszczy, gdzie stawki energii elektrycznej są niższe o praktycznie 10 gr za 1 kWh. W perspektywie najbliższych lat drożej będzie w każdym zakątku Polski. Największym problemem są bowiem opłaty ustawowe, które są ustalane identyczne dla wszystkich odbiorców. Obecnie stanowią już niemal 50% ceny energii elektrycznej i będą tylko wzrastać. Jako konsumenci prądu jakiekolwiek pozytywne efekty osiągniemy tylko zużywając go jak najmniej. Jak to zrobić?Jak obliczyć ile kosztuje prąd pobierany przez urządzenia elektryczne?Przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian warto najpierw ustalić ile właściwie kosztuje nas praca wybranego urządzenia elektrycznego. W tym celu musimy znać:cenę 1 kWh,czas, przez jaki sprzęt ten jest zasilany,zapotrzebowanie na energię elektryczną na obliczenie kosztów energii elektrycznejKoszt energii elektrycznej = energia (kWh) x czas pracy (h) x cena 1 kWh (zł)W pierwszym momencie może wydawać się, że jedyny kłopot, to jednostki oraz wyczucie czasu. Nie wszystkie urządzenia działają całą dobę, ani bardzo regularnie i nie zawsze godzina będzie najwygodniejszą polem minowym jest jednak ilość energii, którą urządzenie elektryczne pochłania. Określić ją możemy na trzy sposoby:samodzielny pomiarodczytanie średniego zużycia energii elektrycznej deklarowanego przez producentaobliczenie średniego zużycia energii na podstawie mocy żaden z tych sposobów nie jest uniwersalny i stosowanie ich bez zastanowienia dla każdego urządzenia elektrycznego może wprowadzić nas w samodzielnie zmierzyć zużycie energii elektrycznej?W przypadku sprzętu, który mamy już w domu, możemy zabawić się w małego elektryka i użyć watomierza. Jest to miernik, w który należywoiąć w gniazdko elektryczne, z którego korzysta ekspres do kawy, konsola lub pralka. W ten sposób watomierz da nam znać czy testowane urządzenie pobiera prąd i w jakiej określić, ile kosztuje nas korzystanie z monitorowanego w ten sposób urządzenia, musimy pamiętać jak długo trwał pomiar i pomnożyć wynik przez interesujący nas czas. Wzór dotyczący kosztów energii elektrycznej dla interesującego nas okresu będzie więc wyglądał następująco:Wzór kosztów zużycia energii elektrycznej na podstawie wyniku pomiaru watomierzemKoszt energii elektrycznej = energia (kWh) x wielokrotność czasu pomiaru x cena 1 przykładem sytuacji, kiedy taki pomiar wcale nie jest prosty, jest lodówka. Potrzebuje ona dostępu do zasilania przez całą dobę i podłączenie do niej watomierza na 24 godziny, wydaje się wystarczające. Po pełnej dobie okazuje się, że otrzymaliśmy wynik 0,81 korzystania z lodówki:0,81 kWh x 0,70 zł x 30 dni = 17,01 złRok korzystania z lodówki:0,81 kWh x 0,70 zł x 365 dni = 206,96 złChociaż wynik jest prawdopodobny, to należy postrzegać go jako zaniżony. Według producenta ten model lodówki zużywa 311 kWh rocznie, a nie 295,65 kWh, jak sugeruje watomierz. Problemem nie jest sam pomiar, a fakt, że był wykonywany w warunkach domowych. W lodówce było nietypowo mało żywności, a ona sama przeszła gruntowne czyszczenie niespełna 3 dni przed testem. Jest to istotne, ponieważ lodówki pobierają prąd w regularnych cyklach, ale celem ich działania jest walka o utrzymanie temperatury we wnętrzu. Doba, którą wybraliśmy na test, wcale nie musiała być reprezentatywna. Wynik bowiem może ulegać zmianie w zależności od:zapełnienia lodówki,temperatury otoczenia,zmian ustawień poziomu chłodzenia nadanych przez użytkownika,ilości pokrywy lodowejczasu, w którym urządzenie pozostaje uzyskać rzetelny wynik, nasz watomierz musiałby kontrolować lodówkę przez tydzień lub pełen miesiąc w każdej z pór roku. Moglibyśmy określić jakie ilości produktów średnio przechowujemy w jej wnętrzu i zaangażować wszystkich użytkowników. Tak zakrojone testy są możliwe, ale z punktu widzenia właściciela urządzenia nie mają sensu. Przede wszystkim dlatego, że ktoś już podobną ocenę naszego modelu chłodziarki energetyczna lodówkiLodówka, jak każdy sprzęt AGD może zostać dopuszczona do sprzedaży tylko, jeśli producent zaopatrzy ją w etykietę energetyczną. W przypadku chłodziarek i zamrażarek muszą oni wskazać na etykiecie roczne zapotrzebowanie urządzenia na energię elektryczną. Chociaż jest to wartość uśredniona, to wystarczy nam do oszacowania kosztów, jakie poniesiemy udostępniając lodówce naszą instalację obliczyć zapotrzebowanie energetyczne urządzenia na podstawie jego mocy?Zapotrzebowanie na energię elektryczną możemy obliczyć także na podstawie mocy urządzenia. Jest to dobra wiadomość, ponieważ jej wartość bez trudu znajdziemy w instrukcjach obsługi oraz na tabliczkach znamionowych elektroniki, oraz sprzętu AGD. Chociaż jest ona podawana w watach (W), ale jest to jednostka, którą możemy przeliczyć na kWh, za które wiemy, ile płacimy. Wystarczy nam do tego następujący wzór:Wzór na przeliczenie wartości mocy (W) w wartość energii, za którą płacimy (kWh)Energia (kWh) = moc (W) / 1000 × 1 hWartość mocy jest równoznaczna z ilością energii, jaką urządzenie elektryczne pochłonie, pracując przez pełną godzinę. Jedyne działanie arytmetyczne, jakie musimy wykonać, to mocy wyrażonej w W przez 1 000. W ten sposób otrzymamy wartość kWh, do pochłonięcia których jest zdolne urządzenie elektryczne, które nas kosztów energii elektrycznej obliczanej na podstawie mocy urządzenia:Koszty energii elektrycznej = zapotrzebowanie energetyczne (moc / 1000 × 1 godzina) x czas pracy x cena 1 kWhWażne jest jedynie, abyśmy podstawili do wzoru wartości w tożsamych jednostkach. Oprócz kWh energii potrzebujemy czasu pracy wyrażonego w godzinach. Liczy sobie ona 60 minut lub 3 600 sekund. Możemy też stosować wielokrotności godziny, ale jeśli mamy taką potrzebę dla skali miesiąca, to mało prawdopodobne, że mamy do czynienia z urządzeniem, którego moc będzie kosztuje gotowanie wody w czajniku elektrycznym?Posiłkując się mocą urządzenia, możemy ustalić, jak bardzo kosztowne jest korzystanie z czajnika elektrycznego. Okazuje się, że każdy, kto częstuje gości przygotowaną w nim herbatą, ma pazerny czajnik elektrycznyNa tabliczce znamionowej służącego nam za przykład urządzenia moc podana jest w przedziale od 1850 W do 2 200 W. Zakładamy więc, że 2 200 W osiąga on tylko na początku pracy i po rozgrzaniu grzałki zużywa 1 850 - 2 000 W. Proces doprowadzania wody do wrzenia trwa kilka minut, więc średnia, jaką bierzemy pod uwagę, możemy ustalić na 2 000 znamionowa pazernego czajnika elektrycznegoCzajnik jest używany 4 razy dziennie. Nie jest demonem prędkości, co nie do końca jest jego winą. Trafił mu się właściciel, który rzadko interesuje się odkamienianiem. Dwa razy przygotowujemy niewielkie porcje wody, co trwa 3 minuty i 35 sekund za każdym razem. Mniej więcej dwa razy dziennie lejemy do pełna i czas, jakiego potrzebujemy na zagotowanie wody, wydłuża się do 5 minut i 25 czajnik, gotując wodę przez pełną godzinę, pochłonie około 2 kWh. Przez dobę będzie on miał dostęp do sieci energetycznej przez 18 minut. Jedna godzina to 60 minut. Dzielimy więc 18 / 60, co daje czas pracy równy 0,3 godziny. Tymczasem 1 kWh kosztuje nas 0,70 koszt korzystania z czajnika liczymy ze wzoru:Koszty energii elektrycznej = zapotrzebowanie na energię (moc x 1 godzina) x czas pracy x cena 1 kWhPodstawiamy do niego następujące wartości:Moc: 2 000 W, czyli 2 kWCzas pracy: 0,3 hCena: 0,70 złDzienny koszt zużycia energii elektrycznej przez testowy czajnik:2 kWh x 0,3 h x 0,70 zł = 0,42 się, że to niewiele, ale w miesiącu urządzenie obciąży nasz rachunek za prąd o 12,60 zł i po roku musimy liczyć się z kosztem 151,20 zł za samo zagotowanie wody. W trakcie 12 miesięcy regularnego używania, czajnik elektryczny zużyje prąd o wartości porównywalnej z cenę jego zakupu (kosztował 140 - 160 zł).Jak oszczędzać energię korzystając z czajnika elektrycznego?Na pełną swobodę w korzystaniu z czajnika elektrycznego pozwolić sobie mogą tylko mieszkańcy akademików. Prawdopodobnie z tego samego powodu jadłospis oparty na daniach instant nie jest bardzo szkodliwy tylko dla osób liczących sobie 19 do 26 lat. Każdy, kto sam płaci za swoje rachunki, musi liczyć się z tym, że czajnik elektryczny to sprzęt z dużym apetytem na energię elektryczną. Uruchamianie go kilka razy dziennie poczujemy w kieszeni dużo bardziej, niż śpiąc przy zapalonej lampce uniwersalnym rozwiązaniem, które jest w stanie ograniczyć zużycie energii elektrycznej przez czajnik, jest postaranie się o zakup szczelnego urządzenia. Choć o ideał w tej grupie produktów trudno, to dobrym pomysłem będzie model, którego pojemnik na wodę jest jednocześnie termosem. Nawet jeśli ta funkcjonalność wydaje się nie do końca godna zaufania i potrzebna, to wyposażony w nią czajnik szybciej wykona swoje zadanie i ograniczy puszczanie z dymem naszej energii nie dać się oszukać mocy urządzenia elektrycznego?Korzystając ze wzoru zużycia energii elektrycznej, nie możemy zapominać o tym, jak oceniane urządzenie pobiera prąd. Od tego zależy, skąd powinniśmy czerpać informacje na temat jego zapotrzebowania na energię elektryczną. Podstawianie w jego miejsce wartości wynikającej z mocy urządzenia ma sens tylko w przypadku sprzętu, którego funkcjonowanie sprowadza się do prostego: zrób i ten sposób działają tostery, opiekacze i czajniki elektryczne. Są one wyposażone w grzałki, które zmieniają energię elektryczną w ciepło i wiele więcej nie robią. Oczywiście, one też nie wykorzystują swojej maksymalnej mocy w sposób stały, a w cyklach. Stanowią one jednak bardzo krótkie interwały. Jeśli takie urządzenie jest uruchamiane na kilka minut, to jego maksymalny pobór prądu będzie wartością przekładającą się na koszty jego lodówki, komputery, konsole do gier i monitory to urządzenia, które pracują zupełnie inaczej. Maksymalnej mocy potrzebują rzadko, nieregularnie lub nigdy. Oznacza ona tylko ich potencjalne możliwości i nie przyda się nam do oszacowania ich faktycznego zapotrzebowania na energię kosztuje pranie?Chociaż pralka jest wyposażona w grzałki zmieniające energię elektryczną w cieplną, to nie jest tak prostą konstrukcją jak czajnik elektryczny. Wykonując poszczególne zadania w ramach jednego cyklu prania, uruchamia z różną mocą wiele podzespołów. Oprócz grzałki energią elektryczną zasilony musi być jej: silnik, elektronika, zawory elektromagnetyczne i pompa odprowadzająca wodę. Mimo to wszystkie te podzespoły praktycznie nigdy nie pracują one jednocześnie z maksymalną mocą, a taką sytuację przewiduje moc całej pralki. Nasze kalkulacje dotyczące kosztów korzystania z niej, muszą wynikać ze średniego zużycia energii na jeden cykl prania. Tylko wtedy uzyskamy wartość realną, a nie więc poddać pralkę testom z watomierzem, ale będą one trudne. Musimy znać wagę tekstyliów, które pierzemy oraz ich chłonność. Różne włókna charakteryzuje inna absorpcja wody. Łatwiej będzie nam skorzystać z informacji, którą dostarczają na ten temat producenci. Choć znajdziemy je na etykiecie energetycznej, to w przypadku pralek musimy zajrzeć do instrukcji przykładem, dlaczego etykieta energetyczna nie jest miarodajna, będzie jedna z najczęściej kupowanych obecnie pralek: SAMSUNG WW70T552DAT AddWash AI Control. Jej model z wsadem do 7 kg kosztuje około 2 000 zł i według danych z etykiety energetycznej podczas jednego cyklu prania pochłania zaledwie 0,52 kWh (52 kWh na 100 cykli). Na dodatek jest ona cicha i zużywa bardzo mało energetyczna pralki Samsung AddWash AI ControlChociaż parametry upatrzonej przez nas pralki wskazują, że moglibyśmy jej używać cały czas, to mieszkamy tylko z osobami dorosłymi i jest sens uruchamiać ją tylko co drugi dzień. W miesiącu oznacza to 15 cykli prania. Korzystamy więc z następującej modyfikacji naszego wzoru zużycia energii elektrycznej:Koszt miesięczny = zużycie na 1 cykl prania x ilość cykli w miesiącu x cena 1 kWh0,52 kWh x 15 × 0,70 zł = 5,46 złKoszt roczny = zużycie na 1 cykl prania x ilość cykli w roku x cena 1 kWh0,52 kWh x 15 × 12 × 0,70 zł = 65,25 złSugerując się powyższymi wynikami można mieć wrażenie, że ten model pralki jest zdolny wyprodukować dla nas dużo pieniędzy. Wystarczy rozkręcić mały sąsiedzki interes pralniczy w bloku mieszkalnym. Niestety, to zależy. Jeśli popatrzymy do instrukcji obsługi, okazuje się, że jest to wynik tylko dla programów trybu eco, czyli prania w temperaturach 40° – 60° C. Choćbyśmy się starali, to nie zawsze możemy z nich korzystać. Będą wykluczone, jeśli zależy nam na czasie lub mamy do wyprania pościel używaną przez osobę przypadku przykładowego modelu pralki całkiem możliwe jest także, że kupimy ją skuszeni programem aktywnej piany. Producent bardzo go reklamuje, ale nie działa on w trybie ekologicznym. Podobnie, jak większość z 20 programów, którymi ten model pralki dysponuje. Różnice nie są też symboliczne:Zużycie energii dla tego samego modelu pralki w zależności od programów:Średnie zużycie na cykl: 0,52 kWh„Bawełna 60”: kWh„Bawełna 60 z aktywną pianą”: kWhPranie uruchamiane co drugi dzień z programem „Bawełna 60 z aktywną pianą”, zmieni nasze miesięczne koszty prądu następująco:2 kWh x 15 x 0,70 zł = 21 zł (a nie 5,46 zł)Roczne koszty także będą poważniejsze:2 kWh x 15 × 12 × 0,70 zł = 252 zł (a nie 65,25 zł)W porównaniu z cenami w pralniach to nadal nieźle, ale 4 razy drożej, niż wskazuje etykieta energetyczna. Co więcej, podobne różnice to norma, niezależna od klasy urządzenia i producenta. Pralki Bosch, Haier, LG, Samsung, Siemens i no name mają zapotrzebowanie na energię elektryczną zależną tylko i wyłącznie od programu, który prądu zużywa piekarnik?Chociaż piekarnik elektryczny nie wygląda, to w jego działaniu znajdziemy cechy wspólne z każdym z omawianych wyżej urządzeń elektrycznych. Tak jak czajnik zmienia on energię elektryczną w cieplną i jak lodówka celem jego działania jest utrzymanie odpowiedniej temperatury we wnętrzu. Mimo to, jego zapotrzebowanie na energię elektryczną najlepiej ocenimy, traktując jak pralkę. Z tą różnicą, że instrukcję obsługi możemy sobie odpuścić i poprzestać na etykiecie tablica energetyczna piekarnika elektrycznegoProducenci i sprzedawcy piekarników są zobowiązani do większej szczerości, niż oferujący nam pralki. Muszą poinformować kupującego o dwóch wskazaniach zapotrzebowania na energię elektryczną. Jedno ma dotyczyć pieczenia konwencjonalnego, a drugie określać tę wartość dla pieczenia z termoobiegiem. Muszą też wyniki przedstawić jako średnia dla 100 godzin, a nie dla zamkniętego te możemy uznać za miarodajne, ponieważ wysokość temperatury, jakiej sobie życzymy, nie ma większego znaczenia dla poboru energii. Po uruchomieniu zasilania grzałki piekarnika rozgrzewają się do tego samego stopnia. Niezależnie, czy chcemy osiągnąć we wnętrzu urządzenia temperaturę 220° C, czy 80° C. Zgodności z pożądanym wynikiem pilnuje termostat. Jeśli temperatura jest wystarczająca, blokuje on zasilanie. W momentach, kiedy temperatura zaczyna się obniżać: uruchamia je. Dłużej trwa rozgrzanie komory piekarnika do wyższej temperatury, ale całkowity czas jego pracy jest ważniejszy. Im dłużej piekarnik ma utrzymać pożądaną temperaturę, tym więcej razy musi uruchomić grzałki i pobrać znaczącą ilość w których etykieta energetyczna piekarnika może być nieprzydatna, to tryb grillowania i pieczenia parowego. Ich celem jest specyficzne rozprowadzenie ciepła we wnętrzu urządzenia, co może się wiązać z nietypowymi wymaganiami energetycznymi. Jeśli to one najbardziej nas interesują, musimy poszukać wyników w instrukcji obliczyć ile będzie kosztowało pieczenie chleba?Wskazania etykiety energetycznej piekarnika mogą posłużyć nam do obliczenia, ile wydajemy miesięcznie lub rocznie na korzystanie z niego, ale także ocenić jak bardzo samodzielne gotowanie jest opłacalne. Okazuje się na przykład, że właściciele piekarników korzystając z oferty piekarni, dają się robić na coś takiego jak chleb na zakwasie. Jeśli chcemy zrobić go w domu, potrzebujemy: mąki, wody i soli. Żeby na te składniki wydać więcej, niż 4 zł, trzeba bardzo się postarać. Oczywiście, czas to pieniądz, ale bez przesady. Zakwas wymaga pewnego zainteresowania przez 5 dni, a wyrobienie ciasta użycia siły przez kilka z piekarnikiem brzmi poważnie, ale wcale nie jest bardzo trudna. Na pewno też nie można jej uznać za drastyczną finansowo. Wypieczenie bochenka chleba trwa około godziny i w większości przepisów musimy wybrać któryś z programów konwencjonalnych. Niezbędne jest więc nagrzanie urządzenia przez 5 – 10 minut, a sam program nie będzie najbardziej energooszczędny. Jeśli nie kombinujemy (a możemy), praca piekarnika trwa około 70 minut. W tym czasie urządzenie plasujące się w klasie energetycznej A+ zużyje maksymalnie 0,97 wypiek chleba kosztuje nas:0,97 kWh x 1,17 h (70 minut) x 0,70 zł = 0,79 złPieczenie chleba co trzy dni przez cały miesiąc to 10 takich imprez z piekarnikiem. Z ich tytułu na comiesięcznym rachunku za prąd zobaczymy kwotę około 7,9 zł. Ten koszt możemy też zmniejszyć, wypiekając dwa bochenki jednocześnie i uruchamiając piekarnik rzadziej. Podobnych kosztów możemy się spodziewać stosując wypiekacz do chleba, ale piekarnik jest urządzeniem bardziej oszczędnie używać piekarnika?Staranie się o bardzo energooszczędne wykorzystanie piekarnika elektrycznego ma sens tylko, jeśli używamy go często. Na przykład metodą prób i błędów możemy nauczyć się całkiem trafnie przewidywać, kiedy wcześniej go wyłączyć. Odcięcie zasilania nie spowoduje natychmiastowego obniżenia temperatury w jego wnętrzu i wielu potrawom wystarczy ona nawet na kwadrans efektywnego piekarników elektrycznych w celu ograniczenia ich energochłonności polecają także praktyki, które stosować można, ale nie zawsze warto. Na przykład wskazane jest, abyśmy nie otwierali drzwiczek i przygotowali kilka potraw jednocześnie. Niby do zrobienia, ale w ciasto trzeba czasem wetknąć patyczek, a porcję mięsa polać sosem. Na dodatek czas pieczenia dwóch potraw jest zazwyczaj różny i jedną trzeba dodać w trakcie pieczenia drugiej. Nie urodził się jeszcze człowiek, który którąś z powyższych czynności wykonał bez otwierania drzwiczek klasycznego kosztuje oglądanie telewizji?Odbiorniki telewizyjne to urządzenia elektryczne, które robią dużo ciekawsze rzeczy, niż pralki i czajniki. Mimo to ocena ich zapotrzebowania na energię elektryczną jest podobna. Wystarczą nam do tego celu etykiety energetyczne. Znajdziemy w nich informację o ilości prądu, jaką telewizor pochłania w trakcie 1000 godzin pracy, a modele wyposażone w HDR także informacji o wartości dla tego trybu. Nie oznacza to jednak, że nie spotka nas kilka przykrych minionym 2020 roku w naszych domach najczęściej pojawiały się nowe telewizory marki Samsung i królowała przekątna ekranu 65 cali. W przykładzie weźmiemy więc pod uwagę możliwości doskonałego dla graczy telewizora Samsung QLED QE 65Q80T 65’’.Telewizor Samsung QLED QE65Q80TATZgodnie z informacjami producenta jego maksymalne zapotrzebowanie to 280 W i może zostać obniżone do 107 W, jeśli uruchomimy tryb eco. Średnie zużycie dla 1000 godzin działania to 137 kWh. Chcemy obliczyć, ile kosztuje nas oglądanie przy jego pomocy telewizji, więc bierzemy pod uwagę wskazaną średnią. Zgodnie z nią zapotrzebowanie energetyczne telewizora wynosi 0,137 kWh. Ustalamy, że czynność ta zajmuje nam 4 godziny dziennie, co tygodniowo daje 28 godzin, a miesięcznie aż tygodniowy zużycia prądu podczas oglądania telewizji:0,137 kWh x 28 h x 0,70 zł = 2,68 złKoszt miesięczny:0,137 kWh x 120 h x 0,70 zł = 14,27 są to gigantyczne kwoty, ale trudno uznać je za jakikolwiek uniwersalny wyznacznik kosztów obecności telewizora w naszym wszystkim telewidz do tych wartości musi dodać zużycie energii przez peryferia, takie jak kino domowe lub dekoder telewizji cyfrowej. One też nie żyją powietrzem i potrzebują zasilania w energię elektryczną, za którą bez znaczenia jest także, że wskazówki z etykiety energetycznej dotyczą średniego zużycia energii dla „typowego wykorzystania”, czyli odtwarzania multimediów. Tymczasem smart TV mogą robić wiele rzeczy porównywalne z działaniem komputerów osobistych. Co jakiś czas aktualizują swój system operacyjnych i pobierają nowe dane do aplikacji. Te czynności wyciskają z ich podzespołów więcej i w takich momentach zapotrzebowanie TV na energię elektryczną choć niezbyt drastycznie, ale jednak multimedia mogą też pochodzić z różnych źródeł, nie tylko tradycyjnej telewizji, a to zmienia ich potrzeby energetyczne. Często wymagają pobrania z sieci i stałej łączności z Internetem. Nawet utrzymywanie połączenia WiFi pochłania energię wszystkie te czynności można ograniczać i rozsądne zarządzanie odbiornikiem telewizyjnym pozwoli nam utrzymać koszty energii elektrycznej na przyzwoitym poziomie. Realnie jednak jej wykorzystanie może być wyższe nawet o 10 – 20 %, niż wskazuje etykieta ograniczyć zużycie energii elektrycznej przez odbiornik telewizyjny?Przede wszystkim istnieje kilka parametrów, o których powinniśmy pamiętać w momencie zakupu odbiornika telewizyjnego. Istotne są:ilość energii, jaką odbiornik telewizyjny pobiera w trybie czuwaniaTelewizor, któremu udostępnimy gniazdko elektryczne, może w trybie czuwania przebywać przez większą część doby. Nie możemy na co dzień pozbawiać go zasilania, jeśli ma być wygodnym Smart TV. Przyzwoite wartości dla trybu stand by powinny oscylować w okolicach 0,5 W, czyli zapotrzebowania na poziomie 0,0005 ekranu odbiornika telewizyjnegoDuży telewizor to fajny telewizor, ale im większa jest powierzchnia jego ekranu, tym wykorzystanie energii elektrycznej jest wyższe i to poważnie. Ten sam Samsung QW 65Q80T 50’’ pochłania w 1000 godzin nie 137 kWh, a 87 kWh energii. To aż 50 kWh mniej, a ekran jest tylko o 15 cali rozprowadzenia światłaZauważalną różnice w zużyciu energii elektrycznej gwarantuje także technologia rozprowadzenie światła, z jakiej korzysta odbiornik telewizyjny. Chociaż modele z ekranami OLED i QLED są droższe, niż te z klasycznymi diodami LCD, to pochłaniają zdecydowanie mniej energii. Zainwestować w nie tym bardziej warto, że na amortyzację wyższych kosztów jednostkowych mamy nawet 8 lat. Taka jest bowiem żywotność aktualnie produkowanych odbiorników oznacza to, że zadomowiony już u nas telewizor nie może ograniczyć swoich potrzeb energetycznych. Aby go do tego zachęcić, wystarczy poświęcić trochę uwagi jego ustawieniom. Znajdziemy w nich bardzo dużo opcji, które są energochłonne i wcale nie muszą być uruchamiane zawsze, bo i tak ich nie przykład nie musimy zawsze oglądać porannych wiadomości w jakości uzupełnianej do UHD i z uruchomionym HDR. Ciekawe katastrofy zdarzają się rzadko, a politycy tylko sporadycznie grzeszą urodą. Wystarczy nam automatyczne uruchomienie telewizora w trybie eco. Nie musimy też całkowicie rezygnować z wysokich parametrów odtwarzania lub uruchamiać ich tylko ręcznie. Wiele odbiorników TV ma opcję uzależnienia włączenia wybranych funkcji od źródła sygnału (na przykład tylko współpracując z konsolą), a nawet czasu. Dodatkowe podświetlenie okolic ekranu ma sens tylko w pomieszczeniach pozbawionych naturalnego źródła światła i niewiele stracimy, dezaktywując je dla godzin prądu zużywa komputer?Jednoznacznej odpowiedzi na temat ilości prądu zużywanej przez przeciętny komputer nie ma. Ten sam zestaw obliczeniowy może zużywać od 1,2 kWh do 0,05 kWh. Przyczyną tak drastycznych różnic jest fakt, że nie istnieje ani przeciętny komputer, ani jego przeciętny użytkownik. Na energochłonność tych urządzeń wpływ mają aż trzy zmienne:możliwości podzespołówNajbardziej wymagającymi energetycznie podzespołami komputerów są karty graficzne i procesory. Mimo to każdy, kto choćby rozważał samodzielne kompletowania zestawu komputerowego, dobrze wie, że newralgicznym podzespołem jest ostatecznie zasilacz. Ten o mocy 1 200 W jest zdolny karmić komputer dużo większymi dawkami prądu, niż jego kolega o mocy 500 W. Ma to niebagatelne znaczenie dla zapotrzebowania energetycznego komputera, ale nic nam nie powie na temat tego, jakie faktycznie ono jest. Momentów, w których wszystkie podzespoły urządzenia wykorzystują swoją moc maksymalną, jest niewiele. Tymczasem taką sytuację określała moc maksymalna zasilacza, a dokładnie moc maksymalna minus zapas, jaki uznaliśmy za rozsądny, kompletując zestaw oprogramowanieZa stopnień wykorzystywania możliwości podzespołów jest odpowiedzialne oprogramowanie, którego używamy. To ono zmusza je do mniej lub bardziej intensywnego działania. Niestety, wymagania oprogramowania także nie będą miarodajne i nie możemy traktować ich jako niezależnych od pozostałych się spodziewać, że program, którego nie udźwignie kiepski procesor, będzie bardziej energochłonny. Jednak jeśli zasilimy nim zestaw komputerowy o wyższych podzespołach, niż jego minimalne wymagania, to możemy spodziewać się oszczędności energetycznych. Wszystkie procesy będą wykonywane szybciej i choćby odbywało się to kosztem wyższych poborów energii, to będą one krótkotrwałe, a nasze koszty użytkownikówJednak najbardziej zdradliwym elementem ten całej układanki jest człowiek. Ostatecznie to on decyduje o intensywności wykorzystywania oprogramowania, a jego zwyczaje najbardziej przekładają się na zapotrzebowanie energetyczne energooszczędnie korzystać z komputera?Kompletnego zestawu dobrych praktyk energooszczędnego korzystania z komputera nie ma. Jedyne, co może się nam przydać to świadomość sytuacji, kiedy pobiera on energię i użytkownicy. Fot. Ania NiklasNa przykład nie zawsze popełniamy błąd, zostawiając nieużywany komputer w stanie bezczynności. Samo uśpienie oznacza, że nadal pobiera on energię. Mogą działać programy w tle, odbywać się automatycznie aktualizacje. Samo utrzymanie łączności z Internetem także kosztuje. Pozostawienie komputera w tym stanie na dobę nie jest energooszczędnym pomysłem. Jednak najbardziej energochłonny jest start systemu i jego poważniejsze aktualizacje. Wyłączenie komputera tylko dlatego, że nie będzie potrzebny przez dwie godziny, jest nieefektywne kwestii instalowania oraz zarządzania oprogramowaniem podstawą jest oszczędność i porządek. Nawyk regularnego przenoszenia danych do chmury lub na nośnik zewnętrzny obniży potrzeby energetyczne komputera. Jednak dużo więcej ugramy, myśląc podczas instalacji oprogramowania. Im mniejsze wymagania ma wybierany przez nas produkt, tym mniej energochłonny bywa jednak aktualizowane i wprowadzone w ten sposób zmiany, mają prawo z oszczędnego kalendarza lub programu pocztowego uczynić cichego złodzieja energii. Wbrew pozorom wyszukiwanie takich delikwentów jest bardzo proste. Przydaje się do tego menedżer zadań systemu Windows. Informacje, jakie tam znajdziemy, pozwalają wyłapać programy, które zużywają podejrzanie dużo energii, ale także te, które pojawiły się na naszym podwórku nie do końca świadomie dobrym pomysłem jest także ograniczenie automatycznego uruchamiania programów podczas startu systemu operacyjnego. Często nie jest ono potrzebne, a zajmuje czas i zmusza komputer do intensywniejszej pracy w bardzo newralgicznym energetycznie momencie. Im szybciej zakończy on uruchamianie systemu operacyjnego, tym mniej energii zużyje i nie warto mu tej czynności to funkcji automatycznego uruchamiania nie wymyślono bezzasadnie. Istnieją programy, których celem istnienia jest gotowość do pracy. Tego oczekujemy od aplikacji pocztowych oraz komunikatorów. Jeśli tylko uruchamiane automatycznie zdobędą naszą uwagę, powinniśmy im tę funkcję zostawić. Podobnie nie zawsze możemy zupełnie swobodnie wybrać oprogramowanie, z którego korzystamy. Architekt nie może zrezygnować z programu AutoCAD, a dla fotografa Photoshop i Lightroom nie są zastępowalnymi programami graficznymi. Jeśli oprogramowanie oznacza dla nas użyteczność, jedynym sposobem na oszczędności energetyczne będzie inwestycja w bardziej wydajne prądu kosztuje granie w gry?Komputer dla gracza oznacza już bardzo konkretną kategorię sprzętu komputerowego. Odpowiedni zestaw podzespołów oraz oprogramowania ma przede wszystkim nie zawodzić, kiedy odważnie poruszamy się po nieznanych obszarach wirtualnego uniwersum. Dlatego określenie ile na to wszystko potrzebne jest energii, jest dużo prostsze, niż w przypadku komputera dla spełniać swoje zadanie, średniej klasy komputer dla gracza musi pracować z mocą 120 W – 400 W. Tylko w przypadku dużej dynamiki gry z wysoką jakością, może to wymaganie wzrastać i przekraczać nawet 1000 W. Oznacza to, że zapotrzebowanie energetyczne odpowiedniej maszyny wynosi od 0,12 kWh do 1,1 kWh. Różnica jest ogromna, ale dotyczy sytuacji skrajnych i nie pomylimy się drastycznie, jeśli założymy, że komputer do gier jest zdolny zużywać 0,5 zużycia energii elektrycznej podczas grania na PC liczymy w następujący sposób:Średnie zapotrzebowanie na energię x czas w godzinach x cena 1 symulacja dotyczy komputera używanego przez gracza, który jest sumiennym amatorem. Przeznacza na grę minimum 5 godzin dziennie, około 40 godzin w tygodniu oraz około 150 godzin koszty energii elektrycznej gracza:0,5 kWh x 5 h x 0,70 zł = 1,75 złMiesięczne koszy gracza: 0,5 kWh x 150 h x 0,70 zł = 52,50 złMożemy być jednak pewni, że rozrywka naszego typowego gracza zużywa więcej prądu. Ponad 50 zł w miesiącu to tylko koszty energii pobieranej przez komputer. Trzeba do tego uwzględnić mysz, klawiaturę, głośniki, monitor, fotel gamingowy itd. Wiele też zależy od samego zestawu komputerowego. Zasadniczo im potężniejsze ma możliwości, tym więcej prądu może potrzebować. Jednak dpowiednio zbilansowany dobór podzespołów wystarczy, aby był mniej żarłoczny, niż prądu zużywa konsola do gier?W sytuacji idealnej, kiedy zarówno konsola jak i komputer służą nam tylko do jednej słusznej czynności (grania w gry!), większe szanse oszczędności oferują nam konsole. Nawet najbardziej wyśrubowane szacunki dla PlayStation 5 oraz Xbox Serie X nie przekraczają zapotrzebowania energetycznego na poziomie 0,3 kWh. Korzystając z nich przez około 150 godzin miesięcznie, nie zużyjemy więcej, niż 45 kWh, co przy aktualnych cenach prądu oznacza opłatę rzędu 30 zł miesięcznie. Komputer będzie nas kosztował praktycznie ponad 50 dodatek PlayStation 5 oraz najnowszy Xbox nadal zadomawiają się w kącikach graczy i są bardziej wymagające, niż ich poprzednicy. Sugerując się testami, towarzyszącymi ocenie ile kosztuje granie w gry, PlayStation 4 PRO oraz Xbox One tylko sporadycznie możemy posądzać o apetyt sięgający 0,2 więcej, zapotrzebowanie energetyczne konsoli można ograniczyć i to bez większych strat dla komfortu grającego. Warto pamiętać o tym, że konsole:pobierają znaczne ilości prądu w trybie spoczynku, szczególnie z aktywnym pobieraniem danych w tle (nie zawsze jest to potrzebne)gra, która wykorzystuje kompatybilność wsteczną konsoli, wymaga mniejszych zasobów energetycznych, niż wersja dedykowana na używany model (z perspektywy użytkownika gra prezentuje się podobnie)wysokie parametry odtwarzania zwiększają pobór prądu (a mają sens tylko w przypadku nowszych tytułów oraz odtwarzania ich na zdolnym do tego ekranie)konsola jako źródło streamingu pobiera nawet ⅓ prądu więcej, niż podczas ich uruchomienia przez aplikacje na smart sposoby na ograniczenie zużycia energii elektrycznej przez konsole dostępne są także w ich recenzjach:PlayStation 5Xbox Series XPlay Station 4Xbox OneIle prądu zużywają urządzenia zasilane baterią: telefon, laptop i tablet?Jest to przykra informacja dla wszystkich złośliwych tragarzy domowej elektroniki do biur i miejsc pracy, ale ładowanie telefonu lub tabletu w biurze nie jest szczególnie obciążające dla instalacji elektrycznej. Pracodawca, widząc rachunek za energię elektryczną, nie ma szans zauważyć, że cokolwiek stracił. Podobnie nieuzasadniony ekonomicznie jest zakaz doładowywania prywatnej elektroniki w biurze lub obliczyć zapotrzebowanie na energię elektryczną podczas ładowania baterii telefonu?Jak bardzo absurdalne są powyższe działania, widać nawet przy okazji telefonu Samsung Galaxy M51 który dysponuje baterią o pojemności aż 7 000 mAh, któej apięcie minimalne to standardowe dla baterii litowo-jonowych 3,7 Galaxy M51 6/128 GBParametry te oznaczają, że w trakcie ładowania przez godzinę bateria z napięciem 3,7 V może pobierać 7 A prądu (Ah).Mnożąc te dwie wartości, dowiemy się, ile energii potrzebuje proces ładowania od 0% do 100%:7 A x 3,7 V = 25,9 WhŻeby móc szacować koszty, musimy zmienić Wh w kWh:25,9 W / 1 000 = 0,0259 trafnie przewidzieć ile płacimy za prąd potrzebny do korzystania z telefonu, musimy wiedzieć jeszcze ile czasu zabiera pełne ładowanie baterii oraz jak często musimy ją uzupełniać. Według producenta urządzenia, jego bateria wystarczy na 3 dni użytkowania. W życiu codziennym jest to informacja abstrakcyjna. Nikt chętnie nie ryzykuje całkowitego rozładowania telefonu i uzupełniamy mniejsze braki. Dlatego, chociaż nasze szacunki będą przesadzone, to założymy, że telefon ładujemy codziennie przez ładowanie telefonu zapłacimy:Dziennie 0,0259 kWh x 1 h x 0,70 zł = 0,02 złMiesięcznie: 0,0259 Wh x 30 h x 0,70 zł = 0,54 złWynik jest efektem kilku idealnych założeń i będzie inny w przypadku różnych modeli telefonów, a nawet bliźniaczych egzemplarzy, ale o innym stażu u użytkownika. Jest jednak przesadzony i spokojnie możemy się spodziewać, że jego ładowanie kosztuje nas grosze w skali miesiąca. O większe oszczędności nie ma sensu się bardzo chcemy, sensownym projektem jest powstrzymanie się od aktywnego korzystania z telefonu podczas ładowania. Będzie ono wtedy bardziej efektywne, ponieważ poziom zużycia energii jest przede wszystkim zależny od aplikacji, które są uruchomione. Jeśli chcemy sprawdzić, jaki mają wpływ, możemy posłużyć się watomierzem lub użyć aplikacji dostarczającej podobnych wyników, na przykład darmowej prądu zużywa laptop?Podobną symulację kosztów energii możemy wykonać dla baterii tabletów oraz laptopów. W przypadku komputerów nie powinniśmy jednak zapominać, że są one zdolne wykonywać bardziej obciążające energetycznie procesy, niż pozostałe urządzenia mobilne i inaczej z nich korzystamy. Rzadziej dopuszczamy do rozładowania baterii i często używamy na zasilaniu sieciowym. Fakt, że ich akumulatory są bardziej pojemne, powoduje dodatkowo, że postęp w ich zużywaniu objawia się bardziej określenie zapotrzebowania energetycznego laptopa powinniśmy szacować na podstawie raportu określającego stan baterii konkretnego urządzenia. Pobieranie danych z niego uchroni nas przed błędnym określeniem pojemności baterii (zmniejsza się ona w trakcie użytkowania) oraz złudzeniem, że korzystamy tylko z energii pobrać raport o stanie baterii laptopa z systemem Windows?Aby go zdobyć, wyszukujemy okno poleceń (pojawi się po wpisaniu “cmd” w wyszukiwarce komputera), a w nim żądamy: powercfg/batteryreport i zatwierdzamy klawiszem Enter. Wykonanie zadania zostanie potwierdzone informacją o ścieżce dostępu do pliku html z wskazane miejsce i otwieramy plik w przeglądarce on wszystkie istotne informacje o baterii naszego laptopa. Oprócz danych dotyczących samego komputera: jego model, wersja BIOSa itd., znajdziemy tam informacje o numerach seryjnych baterii, technologii w jakiej została zbudowana ale przede wszystkim wskazanie dotyczące jej faktycznej pojemności:Raport o stanie baterii laptopa używanego przez prawie 4 lata. Aktualna pojemność baterii ma się nijak do jej stanu dalszej części raportu możemy sprawdzić dużo więcej. Na przykład kiedy następowało obniżenie pojemności baterii oraz ilu cykli ładowań możemy się jeszcze po niej ocenie jak zasilany jest laplapop przydatna jest też sekcja Recent Usage, w której widoczny jest czas pracy na zasilaniu akumulatorowym z ostatnich 72 godzin:Czas pracy na zasilaniu akumulatorowym jest podświetlony na fioletowoWidok dłuższej historii pracy na odmiennych źródłach zasilania znajdziemy także w sekcji Usage History:Używając samej specyfikacji technicznej baterii, mielibyśmy tylko takie dane:Typ baterii: 10,8 ładowania: 3 h (dla wyłączonego urządzenia), 4 - 5 h (dla urządzenia z aktywnym systemem operacyjnym)Pojemność: 48,4 Wh 4400 48,4 Wh i czas ładowania do 3 godzin oznacza, że jedno pełne naładowanie baterii laptopa kosztować powinno kosztować grosze. Nawet pobieżna lektura raportu pozwala przypuszczać, że tak tanio nie jest i to z wielu powodów. Przede wszystkim laptop z zasilania bateryjnego korzysta sporadycznie. Pomnożenie kosztów jednego ładowania przez ich ilość w miesiącu lub roku jest niemożliwe. Miarodajna sytuacja nie nastąpiła prawdopodobnie nigdy, bo jedno pełne ładowanie baterii oznacza jej uzupełnienie od 0% do 100%. Do całkowitego rozładowania baterii laptopów rzadko dopuszczamy i niewielu użytkowników ładuje tylko urządzenie wyłączone. Zaprzestanie pracy lub zamknięcie ekranu laptopa nie jest z tym stanem różnoważne, bo system operacyjny nie został zdezaktywowany. Część energii jest nadal na bieżąco zużywana i nie służy do szacunki ilości niezbędnych ładowań także nie są proste do określenia. Czasem pożegnamy się z zapasem dopiero po 10 godzinach, a czasem nie wystarczy jej nawet na 4. Wszystko zależy od tego, jakie czynności wykonujemy. Dostępna w tej kwestii informacja systemowa zawsze dotyczy stanu aktulanego. Jeśli uruchomimy lub wyłączymy wymagający program, przewidywany czas pracy na zasilaniu baterynym się że laptop ma określoną moc maksymalną także nie jest żadną miarodajną wskazówką. Komputer nie będzie jej używał ani często, ani tym bardziej laptopy mają baterię, której pojemność i czas ładowania jesteśmy w stanie poznać, to ich faktyczne potrzeby są zależne od tych samych zmiennych, co zapotrzebowanie energetyczne komputera osobistego. W porównaniu ze stacjonarnymi zestawami komputerowymi laptopy są mniej łase na energię, ale i tak zwyczaje ich użytkownika oraz wykorzystywane oprogramowanie są kluczowymi zmiennymi dla ich oszczędzać energię korzystając z urządzeń elektrycznych?Oszczędne korzystanie z energii elektrycznej nie musi wiązać się z wielką rewolucją, ani pozbywaniem czegokolwiek z domu. Przede wszystkim warto czasem zerknąć do instrukcji obsługi urządzeń elektrycznych, które już u siebie mamy. Nasza pralka może mieć zapomniane przez nas energooszczędne programy, a lodówka ma opcję zmiany temperatury i warto ją dostosować do tego, co akurat w niej inwestycje to też nie koniecznie zakup drogiego modelu urządzenia najwyższej klasie energetycznej. System inteligentnych gniazdek i monitoring zużycia energii elektrycznej potrafią przynieść nam dużo więcej oszczędności. Przy ich pomocy łatwiej znajdziemy wokół siebie zbędnych amatorów na naszą energię elektryczną i będziemy w stanie ograniczyć ich udział w rachunku za prąd.
In order to convert kWh to kBtu, multiply by 3.412. Following the example: 1 kWh x 3.412 = 3.412 kBtu. Taking a second example, an oven uses approximately 2 kWh in one hour of baking. Converting this to kBtu give us: 2 kWh x 3.412 = 6.824 kBtu. References.
zapytał(a) o 21:29 Pomożecie mi z jednostkami? ;) Mam zadanie z fizyki:Energia 20 kWh to inaczej: 600 000 200 000 000 000 000 000 J Z góry dziękuję z pomoc ;)I jeszcze...Ile żarówek na napięcie 2 V i w jaki sposób należy je połączyć, aby układ można było włączyć do napięcia sieciowego 230V? Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2013-04-11 21:31:50 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź EKSPERTSangoshou odpowiedział(a) o 21:47: 1[kWh] czytasz jako jedną kilowatogodzinę. Tu kryje się klucz do rozszyfrowania. Jak wiesz jeden dżul (1[J]) to inaczej wat pomnożony przez sekundę:1[J]=1[W]*1[s]=1[Ws]przedrostek kilo (oznaczany literką "k" oznacza jednostkę tysiąc razy większą od podstawowej, zatem1[kWh]=1*1000[Wh]Ile sekund ma godzina? Policzmy:1 godzina ma 60 minut. 1 minuta ma 60 sekund. Zapisujemy to tak:1[h]=60[min]=60*60[s]=3600[s]Na koniec wystarczy zastosować te regułki do szukanej przez Ciebie wartości:20[kWh]=20*1000[Wh]=20*1000*3600[Ws]=72 000 000[Ws]=72 000 000[J]------------------Każdą z żarówek traktujesz jak opornik. Przy jakim połączeniu spadki napięć na poszczególnych opornikach się sumują? Przy łączeniu obliczyć ile żarówek na napięcie (inaczej o spadku napięcia) 2V należy połączyć szeregowo, wykonujesz proste działanie matematyczne: dzielisz napięcie zasilające przez spadek napięcia na pojedynczej żarówce, czyli:n=230[V] / 2[V]=115 żarówek Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Konversi watt-jam ke kilowatt-jam (Wh ke kWh) di ForEach.id secara online. Kamu dapat mempelajari bagaiamana caranya mengkonversi untuk besaran energi, melihat tabel konversi, dan melakukan konversi secara instan dan konversi batch menggunakan tool yang disediakan.
Podstawową jednostką wykorzystywaną przy obliczaniu zużycia energii elektrycznej jest kilowatogodzina. Jak sama nazwa wskazuje, składa się ona z dwóch członów – kilowat i godziny. Tym samym 1 kilowatogodzina (kWh), będzie równowartością 1 000 W zużywanych w ciągu jednej godziny. Kilowatogodzina a dżul Kilowatogodzina jest tak zwaną jednostką wielokrotną. Oznacza to, że 1 kWh jest wielokrotnością innej jednostki zużycia energii w odstępie czasu, czyli watosekundy (liczby watt, zużytych w przeciągu jednej sekundy). Jak powszechnie wiadomo, na tej samej zasadzie opiera się dżul, który również określa ilość pracy wykonanej w danym czasie. Podsumowując, jeśli weźmiemy pod uwagę że 1 kW to inaczej 1 000 W a godzina to inaczej 3 600 sekund, dojdziemy do wniosku, że 1 kWh to inaczej 3,6 MJ. Ile kosztuje 1 kWh? Trudno jednoznacznie określić, jak kosztowna jest kilowatogodzina. Jej wartość na rynku jest zależna od kilku czynników: 1. Od taryfy na zasadzie której dostawca dostarcza energię elektryczną odbiorcy. 2. Od pory dnia (bądź nocy) – niektóre taryfy nocne oferują znacznie tańszy prąd w nocy, biorąc pod uwagę dobowe zużycie energii elektrycznej. 3. Od dostawcy – choć cena kilowatogodziny jest w przypadku większości dostawców taka sama, to zdarza się, że wprowadzają oni specjalne promocje (obowiązujące zazwyczaj na samym początku trwania umowy). Niemniej przy obliczeniach kosztu zużytej energii elektrycznej przyjmuje się, że jedna kilowatogodzina kosztuje od 20 do 60 groszy. Składowe rachunku za energię elektryczną 1. Opłata zmienna sieciowa – jest naliczana na podstawie realnego zużycia energii elektrycznej. 2. Opłata jakościowa – pokrywa wydatki, jakie Urząd Regulacji Energetyki musi ponosić, by zabezpieczyć płynną dostawę energii do odbiorców. 3. Opłaty stałe – w ich skład wchodzą opłaty za dystrybucję, opłaty przejściowe i opłaty abonamentowe Podsumowując, zerowe zużycie energii elektrycznej wcale nie oznacza, że nasze rachunki za prąd zmaleją do zera. Doskonale zdają sobie sprawę z tego faktu osoby, które mieszkają w domkach letniskowych. Nawigacja wpisu
After all, the two seem almost the same. Their difference lies in what they measure. Simply put, a kilowatt (kW) reflects the rate of electricity usage, while kilowatt-hour (kWh) shows the total amount of electricity used. Another way to state the difference is this: kW is a measure of energy while kWh is a measure of power.
Jak najlepiej i najskuteczniej oszczędzać energię elektryczną? Sposobów jest wiele, ale jednym z lepszych jest korzystanie z urządzeń energooszczędnych, które „myślą za nas”. W wyborze energooszczędniej żarówki, pralki, klimatyzatora pomoże – wymagana dla niektórych urządzeń – etykieta efektywności energetycznej. Etykieta efektywności energetycznej wymagana jest przez Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 20 maja 2005 r. w sprawie wymagań dotyczących dokumentacji technicznej, stosowania etykiet i charakterystyk technicznych oraz wzorów etykiet dla urządzeń. Pomimo że etykiety obowiązują od kilku lat, warto się przyjrzeć tym oznaczeniom. Komu etykieta, komu? Etykieta efektywności energetycznej jest to specjalne oznakowanie, które mówi o danych technicznych i wykorzystaniu energii przez dane urządzenie. Etykieta obowiązuje dla nowych urządzeń przeznaczonych do użytku domowego i zasilanych energią elektryczną z sieci elektroenergetycznej: chłodziarek domowych; chłodziarko-zamrażarek domowych; zamrażarek domowych; pralek domowych o jednym bębnie, posiadających funkcję odwirowywania, bez funkcji suszenia tkanin; pralko-suszarek domowych; suszarek domowych bębnowych; zmywarek domowych przeznaczonych do mycia naczyń; piekarników elektrycznych domowych, niebędących urządzeniami przenośnymi, przeznaczonych do zamocowania na stałe, a także do piekarników elektrycznych domowych przeznaczonych do zabudowy; lamp do użytku domowego – żarówek i lamp fluorescencyjnych, o strumieniu świetlnym nie większym niż 6500 lumenów i poborze mocy nie mniejszym niż 4 waty, emitujących światło widzialne w paśmie 400-800 nm; klimatyzatorów domowych o mocy wyjściowej nieprzekraczającej 12 kW, z wyjątkiem urządzeń typu „powietrze-woda” i „woda-woda”. Każde z wymienionych urządzeń ma określony wzór etykiety, który musi być przestrzegany przez producentów. Wzór ten mówi, jakie dane techniczne powinny się znaleźć na etykiecie. Najważniejsza z punktu widzenia oszczędności energii jest klasa efektywności energetycznej, która mówi o zużyciu energii przez dane urządzenie. Klasę „A” mają urządzenia o najniższym zużyciu energii, zaś klasa „C” to stosunkowo wysokie zużycie energii. Niektóre lodówki, lodówko-zamrażarki i zamrażarki mają już klasę energetyczną A+ lub nawet A+++. Urządzenia tej klasy cechują się bardzo niskim zużyciem energii (poniżej 42% względem zużycia standardowego, czyli takiego, w którym nie zastosowano rozwiązań energooszczędnych). Określenie klasy efektywności energetycznej Aby urządzenie mogło być przyporządkowane do danej klasy, musi spełniać określone wymagania. Wymagania te są opisane w Rozporządzeniu i dla każdego typu urządzeń określone są w inny sposób. Podstawą do określenia klasy może być na przykład zużycie energii na dane zadanie (np. pranie jednego wsadu) lub odniesienie zużycia energii do jakiegoś standardu. Ujmując rzecz ogólnie i praktycznie, im niższa wartość tego wskaźnika, tym mniej energii zużywa nasze urządzenie. Lodówki Wskaźnik efektywności energetycznej dla lodówek, lodówko-zamrażarek i zamrażarek. Wskaźnik ten wyznacza się jako stosunek zużycia energii przez urządzenie do tzw. zużycia standardowego. Mówi więc o tym, jakiego procent standardowego zużycia energii (które jest zdefiniowane w rozporządzeniu) potrzebuje nasze urządzenie. Przykładowe wartości wynoszą : dla klasy A dla klasy A dla klasy E 100%125% Zauważmy, że urządzenia klasy E i niższej zużywają więcej energii niż standardowe. Pralki Klasę energetyczną pralek określa się na podstawie wartości zużycia energii elektrycznej (C) na kilogram ładunku, w standardowym cyklu prania „bawełna 60°C”. Im niższa wartość wskaźnika C, tym wyższa klasa energetyczna. Przykładowe wartości wynoszą: dla klasy A C 0,39 kWh Klasa najwyższa – tylko dla wybranych Aby zdefiniować klasy energetyczne A+ (zwana inaczej AA) i A++ (zwana inaczej AAA), również używa się wskaźnika efektywności energetycznej. Dla klas A+ i A++ wskaźniki określone są inaczej niż dla klas A – G! Określona wg tej odrębnej definicji definicji klasa A++ ma wskaźnik efektywności energetycznej mniejszy od 30%, dla klasy A+ wskaźnik ten mieści się między wartościami 30 a 42%, a dla klas A-G wskaźnik ten jest większy od 42%. Nawigacja wpisu
Kilowatt per hour is the power measurement unit, while kilowatt hour (kWh) is the unit of energy. The difference between kilowatts and kilowatt hours is that kilowatts (kW) refer to the rate at which energy is used. In contrast, kilowatt hours (kWh) are the total amount of energy used over time. For example, a 100-watt light bulb operating for
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Deny_denis 14 Dec 2017 07:47 16665 #1 14 Dec 2017 07:47 Deny_denis Deny_denis Level 6 #1 14 Dec 2017 07:47 Mam pewien problem i szukam przyczyny. Wczoraj podawałem odczyt licznika energii elektrycznej w moim domu. Wyszło mi 700 zł za dwa miesiące i zużycie na poziomie 1340 kWh. Problemem jest nie kwota i zużycie , chociaż tyle kWh to chyba dużo , ale przegladajac historię zużycia od lutego ( wcześniej nie mam podglądu) zużycie kształtowało się na poziomie 560-700 kWh za dwa miesiące. EDIT - znalazłem całą historię zużycia odkąd tutaj mieszkamy czyli jakieś roku - jak wyżej nigdy więcej jak 720 kwh. Odczyt od 5 października , wiem że zrobiło się ciemno , bojler elektryczny , pompy Cwu CO itp ( rodzina 4 os ) piec na ekogroszek , dom 90m2 plus garaż , ale w zeszła zimę nie było takich rachunków. Analizując co mogło zezrec cirka 600kwh więcej przypomniałem sobie sytuację jak sąsiadka pożyczała od nas przedłużacz dla ekipy remontowej bo akurat nie było ich w domu. Dostali przedłużacz na 3-4 godziny. Robili jakieś przyłączenia instalacji gazowej do domu. Nie wiem dokładnie co robili ale żadnego ciężkiego sprzętu nie mieli. Zakładając nawet jakaś zgrzewarkę polifuzyjna czy coś - jest opcja żeby zużyli w tak krótkim czasie tyle kWh?? Bo nie wiem co myśleć. Czy trzeba zmienić nawyki ( więcej świeczek;) czy jednak sąsiad mi wisi cirka 300 zł...... Helpful post #2 14 Dec 2017 08:15 Xantix Xantix Level 40 Helpful post #2 14 Dec 2017 08:15 Deny_denis wrote: mogło zezrec cirka 600kwh Deny_denis wrote: Dostali przedłużacz na 3-4 godziny Gdyby mieli ci pożreć 600 kWh przez 4 godziny to pobór mocy musiałby wynieść 150 kW. Tego nie zniosłaby nawet instalacja w budynku, nie mówiąc o już o tym, że zadziałałyby najpierw zabezpieczenia instalacyjne. Reasumując - nie jest możliwe, żeby sąsiad "nabił" ci aż 600 kWh zużycia w tak krótkim czasie. #3 14 Dec 2017 09:50 Deny_denis Deny_denis Level 6 #3 14 Dec 2017 09:50 Xantix wrote: Gdyby mieli ci pożreć 600 kWh przez 4 godziny to pobór mocy musiałby wynieść 150 kW. Tego nie zniosłaby nawet instalacja w budynku, nie mówiąc o już o tym, że zadziałałyby najpierw zabezpieczenia instalacyjne. Reasumując - nie jest możliwe, żeby sąsiad "nabił" ci aż 600 kWh zużycia w tak krótkim czasie. Też tak myślałem ale wolę spytać. Czeka mnie w takim razie szukanie pożeracza prądu bo po przeanalizowaniu historii wszystkich faktur itp - w przeciągu 3 lat nigdy nie zużyliśmy więcej niż 720 kwh na dwa mieśiące , teraz 1340kwh więc zakładając że nam sąsiad/robotnicy nie podpierniczali prądy cały czas pod naszą nieobecność ( możliwe aczkolwiek wręcz nie chce mi się wierzyć) Czyli muszę szukać , pompy Co , termna Tv itp Dzięki #4 14 Dec 2017 10:29 User removed account User removed account User removed account #4 14 Dec 2017 10:29 Zapytam powtórnie , Jaki Kolega ma licznik ? Może nie zostanę wyrzucony ponownie do kosza . Pozdrawiam . Moderatora również . Podkreślam, że usuniętym poście nie było żadnego pytania. //kozi966 #5 14 Dec 2017 11:12 Deny_denis Deny_denis Level 6 #5 14 Dec 2017 11:12 mn997 wrote: Zapytam powtórnie , Jaki Kolega ma licznik ? Może nie zostanę wyrzucony ponownie do kosza . Pozdrawiam . Moderatora również . Elektroniczny , nie obrotowy traktowany magnesem jeśli o to chodzi:) Natomiast naczytałem się o wadliwych licznikach świrujących i różnego bataliach z dostawcami prądu że włosy stają dęba na karku.... #6 14 Dec 2017 11:34 User removed account User removed account User removed account #6 14 Dec 2017 11:34 Quote: Będę dochodził co mi żre prąd , ile zużywam faktycznie a w ostateczności dam licznik do zbadania. Bo jakoś nie umiem sobie wyobraźić że taki skok zużycia leży po stronie normalnej eksploatacji. To jest dwa razy tyle..__________ Badanie licznika przez tzw. "eksperta " to wyrzucenie pieniędzy . Robi to rzeczoznawca firmy. I jeśli przed badaniem było źle , po badaniu będzie dobrze. Proszę zatem ręcznie dopisywać znaczniki quote: (quote) tekst (/quote) - zamiast ( stosować [ //kozi966 #7 14 Dec 2017 15:29 Gienek Gienek Level 37 #7 14 Dec 2017 15:29 Te "cuda elektroniczne - liczniki" mają swoje zachcianki. U mnie pól roku po zainstalowaniu nowego licznika nastąpił jakiś reset, bo po upływie dwóch miesięcy odczyt był mniejszy niż poprzednio. Mało tego, do tej pory " E: Pobrana-czynna. Energia. Suma" nie jest sumą pozycji i Nie wiem z czego to wynikło i głowy tym sobie nie zaprzątam. Opisałem to, bo być może w Twoim przypadku też zadziałał jakiś "reset" tylko w drugą stronę. #8 14 Dec 2017 20:37 Deny_denis Deny_denis Level 6 #8 14 Dec 2017 20:37 Na ja jestem po wstępnym pomiarze wszystkiego w domu , nic nie wykazuje awarii natomiast zużycie dobowe wyszło 11 kWh ( a nie jak poprzednia średnia 20) pomiar uwiarygodni się jak porównam więcej dni , szczególnie wliczając weekend. W każdym razie mogę wykluczyc uszkodzone termy pompy co tv komp itp. Teraz muszę policzyć całkowite przybliżone zużycie o charakterystyce ostatnich 2 miesięcy. #9 14 Dec 2017 21:35 User removed account User removed account User removed account #9 14 Dec 2017 21:35 Proszę podać typ licznika (wyraźne zdjęcie ) , oraz dostawcę prądu ? #10 14 Dec 2017 22:14 User removed account User removed account User removed account #10 14 Dec 2017 22:14 Deny_denis wrote: Nie wiem dokładnie co robili ale żadnego ciężkiego sprzętu nie ten sprzęt generował jakieś zakłócenia, które spowodowały przekłamania licznika energii elektrycznej? W internecie można znaleźć informacje (nie wiem na ile prawdziwe), że elektroniczne liczniki potrafią zawyżyć wskazania zużytej energii nawet o 600%. U mnie pół roku temu wymienili tradycyjny licznik mechaniczny na elektroniczny. Sprawdziłem w godzinę po wymianie, a tu na liczniku nie wiadomo skąd pojawiło się 6 kW. Gdybym włączył wszystkie urządzenia w domu jednocześnie to nie wiem czy udało by mi się uzyskać większe zużycie w ciągu godziny niż 3 kW. Obserwowałem wskazania nowego licznika przez kilka tygodni. Nic niepokojącego nie zauważyłem. Również rachunki wydają się zbliżone do tych z poprzedniego licznika. Mam jednak obawy czy kiedyś licznik pod wpływem jakiś zakłóceń w magiczny sposób nie zawyży chwilowo swoich wskazań. #11 15 Dec 2017 03:17 pawel1148 pawel1148 Level 23 #11 15 Dec 2017 03:17 Ja bym się zainteresował szczelnością kranów. Co prawda, by wylać 600KWh w miesiąc potrzebny jest wyciek 14litrów wody podgrzanej o 50 stopni na godzinę. Pewnie to nierealne, by tego nie zauważyć, ale jakąś część mogłoby nagłego wzrostu najłatwiej byłoby wytłumaczyć w ten sposób. #12 15 Dec 2017 07:48 kloszi kloszi Level 20 #12 15 Dec 2017 07:48 A jest pompa cyrkulacyjna do CWU? #13 15 Dec 2017 08:53 Deny_denis Deny_denis Level 6 #13 15 Dec 2017 08:53 mn997 wrote: Proszę podać typ licznika (wyraźne zdjęcie ) , oraz dostawcę prądu ? Tauron , natomiast licznik nie mam zdjęcia. kloszi wrote: A jest pompa cyrkulacyjna do CWU? Nie. pawel1148 wrote: Ja bym się zainteresował szczelnością kranów. Co prawda, by wylać 600KWh w miesiąc potrzebny jest wyciek 14litrów wody podgrzanej o 50 stopni na godzinę. Pewnie to nierealne, by tego nie zauważyć, ale jakąś część mogłoby nagłego wzrostu najłatwiej byłoby wytłumaczyć w ten sposób. No ttutaj mogę mieć pewność na 99% że nie kapie , wsio z kranami jest ok. #14 15 Dec 2017 11:38 User removed account User removed account User removed account #14 15 Dec 2017 11:38 Tauron ma ciekawe metody ! Proszę poszukać w internecie . #15 15 Dec 2017 15:07 Ba_rt Ba_rt Level 12 #15 15 Dec 2017 15:07 Gienek wrote: " E: Pobrana-czynna. Energia. Suma" nie jest sumą pozycji i Nie wiem z czego to wynikło i głowy tym sobie nie zaprzątam. Ponieważ są jeszcze pozycje i #16 15 Dec 2017 15:39 cooltygrysek cooltygrysek Conditionally unlocked #16 15 Dec 2017 15:39 Ba_rt wrote: Tauron ma ciekawe metody ! Proszę poszukać w internecie . To prawda, ale nie tylko Tauron. W tym czasie licznik był wymieniany czy pozostał ten sam ?? Mało kto wie że liczniki współczesne ( elektroniczne dziadostwo ) pokazują większe zużycie energii niż wynikało by to ze statystycznego wyliczenia od domowych urządzeń. Cały wic opiera się na sposobie pomiaru mocy przez licznik. Kolega w swoim domu posiada prawdopodobnie za dużo przetwornic w zasilaczach sprzętu domowego, do tego dochodzą silniki indykcyjne w piecu. Podajnik, nadmuch, pompy których obciążenie ma charakter indukcyjny, podobnie jak przetwornice ( obciążenie indukcyjno pojemnosciowe ) . Kolega potrzebuje układu kompensacji mocy biernej. No chyba że licznik mierzy moc czynną i (lub ) pozorną co by się zgadzało z kolegi równaniem . Niestety na tej niewiedzy dostawcy prądu żerują instalując niewłaściwe liczniki energii , niedostosowane do danych potrzeb. Jest też możliwość że licznik klasycznie szlag trafił. Lub co kiedyś zauważyłem u sąsiada został przeprogramowany przez obsługę za pomocą terminala. Dlatego nie bez kozery kolega wyżej pytał o typ licznika, tu nie potrzebna fota lecz model licznika. #17 15 Dec 2017 18:13 zbich70 zbich70 Level 43 #17 15 Dec 2017 18:13 mn997 wrote: Tauron ma ciekawe metody ! Proszę poszukać w internecie .Kolega poda linki, bo google na zapytanie "tauron ciekawe metody" nie zwraca nic interesującego. cooltygrysek wrote: Mało kto wie że liczniki współczesne ( elektroniczne dziadostwo ) pokazują większe zużycie energii niż wynikało by to ze statystycznego wyliczenia od domowych urządzeń. Elektroniczne dziadostwo powiadasz... Kolega chyba bardzo tęskni za blaszanym dziadostwem, które bez żadnej ingerencji, samoistnie potrafiło oszukiwać na korzyść klienta. O braku odporności na PEM nie wspomnę. A jeżeli uważasz, że OSD wprowadza jakieś celowe modyfikacje w układach pomiarowych, mające na celu oszukiwanie klientów - zgłoś to URE i UOKiK. Zanim tego nie zrobisz i nie otrzymasz potwierdzenia swojej teorii, jest to teoria nic nie warta (czyt. teoria spiskowa). A tak w ogóle, to niech Autor przejrzy faktury z wielu okresów rozliczeniowych, nie tylko obecną i poprzednią, ale też wcześniejsze (z całego roku). Możliwe, że wcześniejsze naliczenia były szacunkowe/prognozowane, mogły być zaniżone, przeszacowane na minus. Ale po rzeczywistym odczycie się wyrównało i... wyszła niedopłata. #19 15 Dec 2017 20:00 zbich70 zbich70 Level 43 #19 15 Dec 2017 20:00 mn997 wrote: Chociażby. znalezione w parę sekund . Ty na prawdę rozumiesz coś z tego słowotoku? Chylę czoło... Ten cytat z Muratora przypomina rozmowę z dresiarzem podczas sprzedaży starej, zajeżdzonej beemki. #20 15 Dec 2017 21:57 zworys zworys Level 39 #20 15 Dec 2017 21:57 Autor pisze" Czeka mnie w takim razie szukanie pożeracza prądu bo po przeanalizowaniu historii wszystkich faktur itp - w przeciągu 3 lat nigdy nie zużyliśmy więcej niż 720 kwh na dwa mieśiące" więc czego Specjalisto elektryku ma szukać w fakturach skoro ma to rozliczone? co do forum muratordom tak trudno to zrozumieć? Opisujący i tak ma szczęście że coś mu tam uznali. Jeśli firma jest sędzią we własnej sprawie to wszystko może się zdarzyć. Otrzymując licznik NIE MAM JEGO DOKUMENTACJI - bo jest właśnością dystrybutora Nie wiem jakie są warunki pracy, jakie mogą być problemy w pracy, błędy, na co zwracać uwagę. Na dobrą sprawę nie mam informacji CO TEN LICZNIK POKAZUJE! Oczywiście chodzi o nowe elektroniczne. Swoją drogą mechaniczne na korzyść dystrybutora potrafiły sie także mylić - np. tarcza obracała się dalej po odłączeniu wszelkich obwodów po liczniku. #21 15 Dec 2017 22:39 User removed account User removed account User removed account #22 16 Dec 2017 03:43 pawel1148 pawel1148 Level 23 #22 16 Dec 2017 03:43 No ja rozumiem. Tauron oszukuje. Problem w tym, kto oszukuje i po co ?? Teorie spiskowe teoriami spiskowymi. Wystarczy pomyśleć logicznie. Czy pojedynczy serwisant/przełożony tego serwisanta dostaje premię za to, że oszukał klienta ?? Bardzo wysoka musi być ta premia skoro oszukał kogoś na 0,1% zużycia energii przypadającego na obiekty mu podległe... Z drugiej strony. Czy na skalę krajową ktoś może w tak dużej firmie powiedzieć ,,oszukujcie ludzi, bo hajs musi się zgadzać" ?? Prędzej czy później któryś z pracowników by anonimowo poinformował o procederze. Postawcie się na miejscu takiego pracownika, zresztą pewnie część osób z elektrody pracuje w Tauronie. Na skalę krajową mogą być instalowane trefne liczniki, to jest fakt. Ale to też jest możliwe do weryfikacji. Ale osobiście poza możliwą pomyłką-każdy się myli, wykluczałbym oszustwo osób sczytujących liczniki. Wiele razy się przejechałem na twierdzeniu, że ludzie są uczciwi z natury, no ale oszukiwać na rzecz firmy za darmo, to raczej takie niepolskie zachowanie... Wracając do sprawy przedłużacza, tak realnie przez taki do zwykłego gniazdka przez 4 godziny można pobrać maks ~16KWh, co jest już ryzykowne nawet przy dobrej klasy przedłużaczu. U mnie zawsze końcem roku jest wyrównanie zużycia rzeczywistego do prognozowanego. I za ten miesiąc płaci się zwykle wyższe rachunki, bo z roku na rok zużyje się więcej prądu. Te rachunki u mojego operatora są tak skomplikowane, że sam nie potrafię nic wywnioskować poza kwotą. Nie wiem jak to jest przy licznikach elektronicznych i na ile one są mobilne (u nas w domach prywatnych nie wprowadzili, bo szkoda im pieniędzy na głupoty). Ale system rozliczeń mógł pozostać taki sam. Że fizyczny odczyt decyduje raz do roku o wysokości ostatniej raty. A o wysokości pozostałych decyduje zużycie w ubiegłym roku. W związku z tym, zdarzało się w okolicy, że ktoś dostawał rachunek 900zł za grudzień. @cooltygrysek Co do tego zużycia mocy biernej. To nie wiem jak to teraz jest. Ale byłem święcie przekonany, że w umowach miedzy dystrybutorami a klientem indywidualnym jest jedynie moc czynna. Za bierną się nie płaci. W przypadku biznesu już jest inaczej. #23 16 Dec 2017 07:57 User removed account User removed account User removed account #23 16 Dec 2017 07:57 pawel1148 wrote: @cooltygrysek Co do tego zużycia mocy biernej. To nie wiem jak to teraz jest. Ale byłem święcie przekonany, że w umowach miedzy dystrybutorami a klientem indywidualnym jest jedynie moc czynna. Za bierną się nie płaci. W przypadku biznesu już jest inaczej. Tak . Liczniki z tarczą obrotową ,dla odbiorców niebiznesowych , całkują moc czynną przez czas. #24 16 Dec 2017 08:27 Gienek Gienek Level 37 #24 16 Dec 2017 08:27 Code: Ponieważ są jeszcze pozycje i W tych strefach u mnie nie ma poboru prądu, dlatego nie mają wpływu na sumę w pozycji #25 16 Dec 2017 11:48 zworys zworys Level 39 #25 16 Dec 2017 11:48 Pawel1114 ogólnie zgoda, tyle że ci "fachowcy" mają - a przynajmniej mieli, premie za znalezienie problemów. Poczytaj tu na elektrodzie o złodziejach prądu, w necie o celowym uszkadzaniu liczników itp. Nie twierdzę że w tym przypadku tak jest ale dla monopolisty takie przypadki problemów i usterek to żadna sprawa, drobnica i są lekceważone - na niekorzyść klienta. Problemem jest to że nie ma niezależnej instytucji która na bieżąco nadzorowałaby takie sprawy. URE i UOKiK zajmują się "grubymi" sprawami, detalistów zostawiają na dalekim końcu, przy czym problemu wiarygodności licznika u nich nie załatwisz. Całkowicie niezależnego laboratorium weryfikującego liczniki nie ma. Te które są zawsze w jakiś sposób współpracują z monopolistami więc nie mają ochoty zrobić im krzywdy. #26 16 Dec 2017 12:11 zbich70 zbich70 Level 43 #26 16 Dec 2017 12:11 pawel1148 wrote: Wiele razy się przejechałem na twierdzeniu, że ludzie są uczciwi z natury, no ale oszukiwać na rzecz firmy za darmo, to raczej takie niepolskie zachowanie... Do wielbicieli teorii spiskowych nie dociera, że jest to zwyczajnie bez sensu. Wadliwe liczniki trafiają do odbiorców wskutek błędów i zaniedbań a nie celowego działania. No ale przecież kulistość Ziemii to jedna gigantyczna ściema, a smuga kondensacyjna za samolotem to nie para wodna tylko chemikalia... pawel1148 wrote: Co do tego zużycia mocy biernej. To nie wiem jak to teraz jest. Ale byłem święcie przekonany, że w umowach miedzy dystrybutorami a klientem indywidualnym jest jedynie moc czynna. Za bierną się nie płaci. W przypadku biznesu już jest inaczej. Z tego co mi wiadomo, to nic w tej kwestii się nie zmieniło. Czyli odbiorcy indywidualni w taryfach Gxx i firmy w C1x nie są obciążani opłatami za energię bierną. Dopiero od taryf C2x zaczyna się naliczanie Qi przy tgφ>0,4 i Qc za każdą kvarh. Inna sprawa, że liczniki instalowane u odbiorców indywidualnych umożliwiają taki pomiar. Choć na fakturze go nie widać*, to już jest okazja by snuć teorie spiskowe. *Niestety PGE oddział Białystok dolał oliwy do ognia, obciążając prosumentów PV energią Qc. Więcej tutaj. Aczkolwiek z ostatnich postów wynika, że dostawca wycofał się z tego. zworys wrote: Poczytaj tu na elektrodzie o złodziejach prądu, w necie o celowym uszkadzaniu liczników itp. Były wśród energetyków takie gnidy. Tak samo jak w Strażach Pożarnych byli podpalacze. Nie jest to jednak przesłanka, by całą branżę potępiać w czambuł. Na dzień dzisiejszy nikt o zdrowych zmysłach nie podejmie się tego procederu - zysk nikły lub zerowy, a ryzyko kolosalne. To nie są już wypasione czasy jak za komuny i krótko po zmianie ustroju. Obecnie za mniejsze przewinienia polecisz z hukiem na bruk. A tym bardziej, że spółki energetyczne działalnośc związaną z techniczna obsługą odbiorców "sprzedały" podwykonawcom. A pracownik podwykonawcy ma jeszcze bardziej pod górkę, bo za byle duperelę dostanie kopniaka, co w molochu może rozeszłoby się po kościach. #27 16 Dec 2017 12:38 caveman67 caveman67 Level 13 #27 16 Dec 2017 12:38 zbich70 wrote: Z tego co mi wiadomo, to nic w tej kwestii się nie zmieniło. Czyli odbiorcy indywidualni w taryfach Gxx i firmy w C1x nie są obciążani opłatami z energię bierną. Dopiero od taryf C2x zaczyna się naliczanie Qi przy tgφ>0,4 i Qc za każdą kvarh. Inna sprawa, że liczniki instalowane u odbiorców indywidualnych umożliwiają taki pomiar. Choć na fakturze go nie widać*, to już jest okazja by snuć teorie spiskowe. Tutaj nie masz racji. Nawet w taryfach C1x PGE pobiera opłaty za energię bierną indukcyjną lub bierną pojemnościową. U nowych odbiorców jest to już standard, natomiast u starych przeprowadza się analizę i informuje się ich pismem o początku rozliczania z energię bierną od miesiąca xxx. Przeważnie jest to + 2n. Ma to na celu przystosowanie instalacji ( bateria kondensatorów lub dławików ). #28 16 Dec 2017 12:46 User removed account User removed account Level 1 #28 16 Dec 2017 12:46 zbich70 wrote: Były wśród energetyków takie gnidy Tak, wciąż są. Wystarczy przeanalizować zwykły rachunek za prąd, ile tam jest haraczu i daniny. #29 16 Dec 2017 13:19 sanfran sanfran Network and Internet specialist #29 16 Dec 2017 13:19 Co do realnego zużycia energii to jak najbardziej jest taka możliwość. Mam podobnej wielkości domek i zużycie energii było na poziomie 550 kWh na miesiąc w porze zimowej w porównaniu do 350 kWh w lipcu (w sierpniu jeszcze mniej, ale to były wakacje). Mam takie ustrojstwo, które jest panelem informacyjnym licznika (a raczej liczników, bo gazowego także) i mam podgląd zużycia energii w zestawieniu godzinowym (za bierzący dzień), dziennym (ostatnie 7 dni), tygodniowym (pięć tygodni) i miesięcznym (12 miesięcy). I dopiero mając takie porównanie można zobaczyć co się dzieje z żuciem energii w gospodarstwie domowym. #30 16 Dec 2017 13:22 zbich70 zbich70 Level 43 #30 16 Dec 2017 13:22 15kVmaciej wrote: zbich70 wrote: Były wśród energetyków takie gnidy Tak, wciąż są. Wystarczy przeanalizować zwykły rachunek za prąd, ile tam jest haraczu i daniny. Taaa, szeregowy pracownik energetyki lub podwykonawcy ma wpływ na treść rachunku... Chodzi mi o patologie na styku montera z klientem. I ta, moim zdaniem i w mojej okolicy została wyrugowana. Książęta z ZE już nie istnieją. Ba, nawet przeciwnie, monter boi się własnego cienia, bardziej pilnuje GPS-a i cyferek wklepywanych "do pudełka" niż dba o rzetelną robotę. No cóż, kiedyś przyjeżdzało książątko, panisko, a odbiorca grzecznie pytał czy może zechce skosztować herbaty (z wkładką lub bez), może zje kanapkę... Teraz przyjeżdża wystraszony chłopaczek, licznik wymienia i spierd**a, bo jeszcze 30 sztuk mu zostało, żeby na dniówkę zarobić. Dwie skrajności, nie wiem która gorsza... caveman67 wrote: Tutaj nie masz racji. Nawet w taryfach C1x PGE pobiera opłaty za energię bierną indukcyjną lub bierną pojemnościową. No cóż... PGE... jak zwykle jest pionierem i przeciera nowe szlaki...
Киловатчас (означение: kWh, както и запис kW·h) е единица за измерване на работа и енергия, равна на работата извършвана от една машина с мощност 1 киловат (kW) в продължение на 1 час. [1] Тази
A propos sprzedawania energii do sieci. Zastanawiałam się, czy przy rozliczaniu godzinowym, będzie możliwa taka sytuacja, że jako gospodarstwo domowe będziesz płacić za prąd niższą stawkę, a sprzedawać do sieci drożej. Czyli na przykład wystarczyłoby wieczorem sprzedawać z powrotem pobierany z niej prąd w czasie rzeczywistym, w stylu wtyczka w gniazdko i do licznika z powrotem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Oczywiście zakładając odpowiednie rozwiązanie sprzętowe. Przypomniało mi się jednak, że na nowych zasadach (obowiązuje to częściowo również starego prosumenta!) jest już rozliczanie godzinowe. Czyli sumowany jest twój pobór z sieci oraz to co oddajesz do sieci w danej godzinie. Jeżeli to co oddajesz do sieci, wyjdzie na +, czyli w danej godzinie jesteś producentem, to dostajesz za to pieniądze (w nowym rozliczeniu). Jest to pozycja "wprowadzanie" na fakturze. Jeżeli na 0 albo -, to nie dostajesz za to pieniędzy i jest to pozycja "pobór". Wcześniej nie rozumiałam, po co to jest, ale ewidentnie jest to zabezpieczenie przed cwaniakami, którzy chcieliby sprzedawać do sieci pobrany z niej w tym samym czasie prąd i na tym zarabiać. Dla starych prosumentów zmienia się to o tyle, że jest to trochę inaczej przeliczane na fakturze, natomiast w praktyce niewiele z tego wynika, jest to jakieś kilkanaście kWh różnicy. Nie wiem jak u innych, ale u mnie jest to na plus (wyszło mi jakieś 30 kWh więcej nadstanu niż zwykłe sumowanie jak do tej pory). #fotowoltaika #oze #energetyka
Dla przykładu: 1 MWh * 1000 = 1000 KWh. 0,5 MWh * 1000 = 500 KWh. 3,25 MWh * 1000 = 3250 KWh. Dzięki takiej konwersji możliwe jest porównywanie danych podanych w różnych jednostkach oraz łatwiejsze zrozumienie skali zużycia czy produkcji energii elektrycznej.
Forum służy do wymiany pomysłów, uwag, spostrzeżeń, rozwiązań… Zapraszamy do aktywnego udziału!Przydatne skrót klawiszy: alt+shift+h = pomoc edytora alt+shift+z = dodatkowe menu edytoraWAŻNE: prośba ogromna o zakładanie nowych wątków, gdy pojawia się nowe zagadnienie. Aktualnie ciągną się pojedyncze tematy (“Kilka pytań nowicjusza”), które zaczęły się od uruchomienia falownika, a przeszły [wcale nie płynnie] do gwarancji i pomp ciepła. Jak Ci, którzy przyjdą po nas, mają się w tym odnaleźć???. Pytania nie związane z tematem danego wątku będą usuwane przez Administratora!Musisz się zalogować jeżeli chcesz umieszczać wpisy i zakładać we wskazaniach produkcji KWh na falowniku a liczniku z PGEWitam jestem użytkownikiem instalacji od 6 tygodni, zauważyłem różnicę między tym co pokazuje aplikacja frioniusa bo pokazuje mi iż wyprodukowałem 695 kwh a licznik zainstalowany przez PGE pokazuje mi w pozycji energia czynna oddana suma 500 kwh a w energia czynna pobrana suma 260 kwh. proszę podpowiedzcie jak to poprawnie rozliczać gdyż wychodzi mi iż gdzieś mi giną kwh ale czegoś nie rozumiemRafałPaweł Pruś@publo102-288 wpisówInstalatorCzęść energii którą wyprodukowałeś została od razu zużyta, zatem do licznika PGE w ogóle nie Hempel@hempelpoczta-onet-pl1 wpisWłaściciel PVA jak odczytać ilość energii zużytej, która nie trafiła do licznika PGE?karllo@karllotesto2-pl1 572 wpisyInstalatorMówimy o autokonsumpcji ale i też o energii pobranej poza godzinami produkcji które można licznika wewnętrznego np: zwykłego S0 jednokierunkowego lub licznika SmartMeter otrzymany odczyt takiej energii. Innym sposobem prawie darmowym jest codziennie spisując sobie wartości energii oddanej z licznika ZE/PGE i wyprodukowanej z falownika - różnica da ci wynik Kołodziej@pawel-kolodziejgmx-com2 wpisyWłaściciel PVAby nie zakładać nowego tematu podłączę się tutaj. U mnie jest różnica w energii wprowadzonej do sieci pomiędzy tym, co jest na stronie a tym, co pokazuje Fronius SmartMeter. Miesięcznie to około 15-20kWh na moją niekorzyść. Natomiast energia pobrana z sieci się zgadza. Z czego to może wynikać?karllo@karllotesto2-pl1 572 wpisyInstalatorBilansowanie międzyfazowe, może autokonsumpcja czegoś...Fajnie jak by każdy licznik zliczał energię identycznie wtedy można byłoby wyrokować a tak to trudno tutaj określić na 100% co może być tego Wal@slawomirwalgmail-com49 wpisówInstalatorA jak odczytać ilość energii zużytej, która nie trafiła do licznika PGE?Dzień dobry Panie Piotrze,Ja w swoim przypadku obliczam auto konsumpcję w takiej formie, że mam licznik założony zaraz po falowniku w stronę OSD, wartość wyświetlana to suma całkowita wyprodukowanej energii. Wartość z licznika pokrywa się z aplikacjami od producenta ( sobie, że przytoczę mój przykład:Energia wyprodukowana przez instalację PV od momentu uruchomienia ( r.) to: 357 [kWh]Pozycja z sieci OSD), wartość spisana z licznika : 69,9 [kWh]Pozycja (wprowadzenie do sieci OSD), wartość spisana z licznika : 304,9 [kWh]Auto konsumpcja w tym przypadku wg. mnie, obliczana jest jak poniżej:357 [kWh] - 304,9 [kWh] = 52,1 [kWh]52,1 [kWh] to energia którą zużyłem w domu podczas działania instalacji w ciągu dnia (auto konsumpcja). Jeżeli moje rozumowanie jest blednę, proszę o @karllotesto2-pl1 572 wpisyInstalatorA tak z ciekawości dopytam co masz za licznik ten za falownikiem?Sławomir Wal@slawomirwalgmail-com49 wpisówInstalatorZamontowany mam licznik Legranda 046 83, 3x230/400V, 0,5-10(63)A. Aplikacja mi się Fornius'a spodoba na iOS i zamówiłem jeszcze FSM 63A. Oba liczniki mam zamiar wciągnąć do " tylko ten podłączyć jako S0 o ile mi to wypali. Jest już podobny temat na tutaj na forum. Dodane pliki:karllo@karllotesto2-pl1 572 wpisyInstalatorO jakiż on podobny do FSM 63A 😉Wedle ostatnich informacji LINK z którąś aktualizacją zablokowali mieszanie liczników czyli FSM (pierwotny) i jakiś S0 (wtórny), chyba że wykryje go jako FSM. Ma jakieś wyjście sygnałowe?
A kWh stands for ‘ K ilo W att H our’, which is a unit of energy that measures how much electricity your home has used. ‘Kilo’ means 1,000, ‘watt’ is a measure of power and ‘h’ stands for hour. Appliances are often described in terms of their wattage, that is, the power they require to run. If you run a 1,000 watt (1kW
Dom energooszczędny powinien ograniczać do minimum zużycie energii pochodzącej z konwencjonalnych źródeł. Koszty jego eksploatacji są niskie, a sam budynek jest przyjaźniejszy dla środowiska naturalnego niż standardowe obiekty. Domy energooszczędne z każdym rokiem zyskują na popularności. Już niedługo mogą być jednak nie tyle jedną z opcji do wyboru, ile koniecznością. Prawo stawia bowiem coraz większe wymagania budynkom, które mają się kwalifikować jako niskoenergetyczne lub pasywne. Mianem domu energooszczędnego określa się nieruchomość, która ma niskie koszty eksploatacji i minimalny negatywny wpływ na środowisko naturalne. Aby można było określić swój obiekt jako dom energooszczędny, musi on spełniać standardy energetyczne. Do ich ustalenia stosuje się różnego rodzaju parametry, w tym parametr EUco – dotyczący energii użytkowej. Czym on jest, jak się go mierzy i jak definiowana powinna być energia użytkowa? Dowiedz się, jak obliczyć parametr EUco dla domu energooszczędnego i nie tylko! Czym wyróżnia się dom energooszczędny? Definicja budynku energooszczędnego nie jest jednolita. Może się różnić w zależności od uznawanych standardów oraz kategorii w budownictwie. Zasadniczo domy energooszczędne zużywają dużo mniej energii w porównaniu z tradycyjnymi budynkami. Szacuje się, że te pierwsze potrzebują do pięciokrotnie mniej energii służącej do ogrzewania i zasilania urządzeń, a kosztują tylko około 3-5 proc. więcej niż standardowe. Co więcej, różnica ta z roku na rok maleje, dzięki czemu domy niskoenergetyczne będzie można niedługo zbudować w cenie podobnej do domów klasycznych. Różne są bowiem parametry, na podstawie których kwalifikuje się dom energooszczędny, pasywny, niskoenergetyczny lub jeszcze mniej znany w Polsce zeroenergetyczny. Jak odróżnić obiekt pasywny od energooszczędnego? Jednym z kluczowych parametrów, które warto poznać, aby orientować się w wymaganiach stawianych przez instytucje finansujące, jest współczynnik EUco. Parametry domu energooszczędnego a prawo budowlane Żeby budynek był zgodny z wymaganiami, jakie stawia prawo budowlane, definiując dom energooszczędny, parametry energooszczędności muszą spełniać określone warunki. Istnieją trzy podstawowe wskaźniki, z którymi zetkniesz się, analizując certyfikację. Wśród nich są: EUco; EK; EP. Co dokładnie oznaczają takie parametry? Które z nich są najistotniejsze z punktu widzenia budowy domu energooszczędnego? Jakie parametry trzeba przy tym wziąć w szczególności pod uwagę? EUco to energia wykorzystywana na potrzeby ogrzewania, wentylacji oraz chłodzenia budynku. Inaczej to energia użytkowa. Jest wykorzystywana bezpośrednio w domu, mieszkaniu lub lokalu użytkowym. Według tego wskaźnika wyróżnia się trzy rodzaje budownictwa: budownictwo tradycyjne (powyżej 40 kWh/m2/rok); budownictwo energooszczędne (poniżej 40 kWh/m2/rok); budownictwo pasywne (poniżej 15 kWh/m2/rok). EK to skrót od określenia „energia końcowa”. Jest to najistotniejszy parametr pod względem użytkowania budynku, wskazuje bowiem wysokość zużywanej energii, za którą będzie musiał zapłacić użytkownik nieruchomości. EK zawiera w sobie EUco oraz energię wykorzystywaną do podgrzewania wody przemnożone przez współczynnik sprawności systemu w budynku lub lokalu. Energia końcowa odpowiada więc wskazaniom licznika, na podstawie których wystawiany jest rachunek za energię. Skrót EP oznacza natomiast energię pierwotną – pozyskaną bezpośrednio ze źródeł naturalnych. Przepisy prawne dokładnie ją określają. Żeby go obliczyć, powinieneś przemnożyć energię końcową (EK) przez wskazany przez przepisy współczynnik, oddający stopień bezpieczeństwa danego czynnika dla środowiska. Współczynnik ten określany jest przez specjalistów w dziedzinie ekologii i ma korzystnie wpływać na otaczający świat. Inne wskaźniki określają dodatkowo takie aspekty, jak: rodzaj dostarczanej energii (czy jest ona odnawialna, nieodnawialna, jakiego rodzaju paliwa wymaga system grzewczy), poziom sprawności urządzeń grzewczych, nakład energii pierwotnej, potrzebnej do dostarczenia energii eksploatacyjnej do budynku, straty środowiskowe spowodowane wyprodukowaniem i dostarczeniem energii/paliwa itp. Dowiedz się więcej: Jakie wyróżnia się wskaźniki energetyczne budynku? Na czym polega świadectwo charakterystyki energetycznej budynku? Certyfikacja energetyczna budynków polega na sporządzaniu dla nich świadectwa charakterystyki energetycznej. Dokument zawiera informacje na temat zapotrzebowania budynku na energię potrzebną do jego eksploatacji. Uwzględnia ilość energii, którą należy do niego dostarczyć, by go ogrzać i przygotować ciepłą wodę, jak również zużycie energii związane z wentylacją i klimatyzacją pomieszczeń oraz ich oświetleniem. Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku wystawiane jest przez uprawnioną do tego celu osobę, a okres jego ważności wynosi 10 lat. Zupełnie inne świadectwo energetyczne będą więc miały domy energooszczędne EUco do 40, domy energooszczędne EUco do 15, inne domy pasywne EUco do 15. Aby wiedzieć, jak odczytać świadectwo charakterystyki energetycznej, powinieneś znać takie pojęcia jak wskaźnik EUco, wskaźnik EK oraz wskaźnik EP. Czym jest wskaźnik EUco oraz pozostałe parametry? Co to jest parametr EUco? Bardzo ważną kwestią przy budowie i certyfikacji domów energooszczędnych jest określenie EUco. Parametr ten został już przez nas zdefiniowany jako energia użytkowa. Dowiedz się jednak, co to jest wskaźnik EUco i gdzie właściwie się go wykorzystuje. Parametr ten ma największe znaczenie dla projektanta domów energooszczędnych czy pasywnych. EU to energia wykorzystywana do ogrzewania i wentylacji pomieszczeń czy też do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. Zasadniczo im mniejsze jest w domu zapotrzebowanie na energię użytkową do ogrzewania i wentylacji, czyli im niższy jest parametr EUco, tym lepiej zaizolowane i szczelne są ściany domu, w którym ponadto wykorzystywany jest efektywny system wentylacji. W Unii Europejskiej została ustalona norma ISO, w której określono, że parametr EUco powinien być mniejszy lub równy 70 kWh na m2 na rok dla domów energooszczędnych. Jak obliczyć parametr EUco dla budynku energooszczędnego? Aby określić aspekty specyfiki energetycznej budynku, należy posługiwać się wskaźnikami stworzonymi do tego celu. Każdy z tych wskaźników wyrażony jest w kWh/m2/rok. Żeby obliczyć zużycie danego rodzaju energii w Twoim domu, mieszkaniu lub lokalu, wystarczy, że pomnożysz dany wskaźnik przez liczbę metrów kwadratowych Twojej nieruchomości. Parametr EUco oblicza się z wykorzystaniem bilansów miesięcznych, pozwalających na oszacowanie zapotrzebowania na ciepło na ogrzewanie i wentylację. To właściwie suma zapotrzebowania ciepła dla Twojego domu w poszczególnych miesiącach, w których wartości obliczeniowe są dodatnie. Budynek energooszczędny ma ograniczone zapotrzebowanie na energię w porównaniu ze standardowym domem jednorodzinnym. Wskaźnik EUco dla budownictwa energooszczędnego powinien mieścić się w granicach 30-70 kWh/m2/rok. Dla porównania trzeba powiedzieć, że dla domów znajdujących się poza jakąkolwiek klasą energooszczędności parametr EUco wynosi około 130 kWh/m2/rok. Natomiast w przypadku budynków niskoenergetycznych, tzw. NF40, współczynnik EUco powinien być mniejszy niż 40 kWh/m2/rok. Do pokrycia części zapotrzebowania na energię wykorzystywane powinny być przy tym źródła odnawialne. Dla porównania budynek pasywny ma współczynnik EUco maksymalnie na poziomie 15 kWh/m2/rok. Osiągnięcie odpowiedniego niskiego wyniku w zakresie parametru EUco jest dla inwestorów istotne o tyle, że pozwala na uzyskanie finansowego wsparcia od rządu na budowę domów energooszczędnych. Sprawdź: Jakie ogrzewanie w domu energooszczędnym najlepiej stosować? Co jeszcze wpływa na wysokość parametru EUco? Parametry związane z energooszczędnością wyliczane są przez uprawnionych projektantów. Pomagają w tym komputerowe narzędzia służące do przeprowadzania odpowiednich kalkulacji i symulacji. Następnie uzyskane wyniki muszą zostać przeanalizowane, a zastosowane rozwiązania technologiczne zweryfikowane na ich podstawie. Istnieje bardzo wiele możliwości poprawienia parametrów charakterystyki energetycznej w budynku. Zapotrzebowanie obiektu na energię można ograniczyć chociażby poprzez redukcję generowanych przez niego strat ciepła. W tym celu warto rozważyć jak najprostszą bryłę budynku i jak najmniejszą liczbę połaci dachowych na jego zwieńczeniu. Ściany budynku powinny być zaizolowane warstwą izolacji termicznej o znacznej grubości, a miejsca wszystkich połączeń elementów budowlanych – odpowiednio chronione przed powstawaniem mostków termicznych. Ponadto należy zaprojektować układ budynku z uwzględnieniem stron świata. Wskazane są przeszklenia południowe, pozwalające na pozyskanie pasywnych zysków solarnych. Wystrzegać się natomiast należy okien w elewacji północnej, które przynosiłyby znaczne straty ciepła. Aby charakterystyka energetyczna obiektu wypadała pomyślnie, należy również zastosować w nim odpowiednie, efektywne instalacje, dostosowane do parametrów budynku i sposobu jego eksploatacji. Zestaw wymienionych powyżej, prostych zasad projektowania zrównoważonego to tylko podstawowe czynniki, które należy rozważyć na samym początku inwestycji, wybierając gotowy projekt domu i orientując go na działce. Aby mieć pełen obraz specyfiki energetycznej budynku, większość decyzji projektowych musi być już podjęta. Tylko wtedy można podejść do szczegółowego projektu systemu instalacji obiektu, którego weryfikacja może dać inwestorowi pełen obraz charakterystyki energetycznej budynku. Unikanie mostków termicznych Bardzo ważną kwestią podczas budowania domu energooszczędnego jest zadbanie o ograniczanie występowania mostków termicznych, czyli miejsc, w których mogłoby dochodzić do ucieczki ciepła z wnętrza obiektu. Mostki termiczne tworzą się w wyniku niedoskonałości izolacji czy konstrukcji budynku. Aby ograniczyć ich powstawanie, powinniśmy pomyśleć o prostej bryle obiektu mieszkalnego oraz zadbać o fachowe wykonawstwo poszczególnych etapów robót budowlanych, a także zrealizowanie punkt po punkcie projektu domu. Należy uważać w szczególności na miejsca, w których zwykle powstają mostki termiczne. Najczęściej dzieje się tak w okolicy ościeżnic okien i drzwi, w wieńcach stropu, w nadprożach czy przy łączeniu płyty balkonowej ze stropem. Odpowiednia izolacja Mostki termiczne mogą nie wystąpić, a dom będzie bardziej energooszczędny, jeśli zostanie dobrze wykonana izolacja termiczna. Błędy w tym zakresie mogą doprowadzić do utraty nawet 30 proc. ciepła wytworzonego w domu. Zgodnie z przyjętymi normami w domach energooszczędnych ściany zewnętrzne powinny być dobrze zaizolowane, ponieważ dzięki temu izolacja będzie trzymała ciepło we wnętrzach. Wpłynie to jednocześnie na wysokość rocznych kosztów ogrzewania. Powinieneś zadbać o izolację z dobrych jakościowo materiałów, o grubości około 20 cm. Izolacja powinna zapewniać wartość współczynnika utraty ciepła U w granicach od 0,15 do 0,20 W/m2K. Korzystanie z naturalnych źródeł energii Energię zużywa nie tylko ogrzewanie domowe, lecz także oświetlenie. Ważne jest więc umiejętne wykorzystanie naturalnego źródła energii, takiego jak promieniowanie słoneczne. Jeśli zastosujesz w swoim domu duże przeszklenia i okna po stronie południowej, będziesz przez długi czas korzystał z naturalnego światła. Od północy najlepiej zaplanuj rozmieszczenie garażu czy pomieszczeń gospodarczych, a przy tym zmniejsz do minimum liczbę i wielkość okien po tej stronie budynku mieszkalnego.
If you left that light bulb on continually for 10 hours, it would add up to 1 kilowatt-hour (1 KWH). If you left that light on for 5 hours each day, it would equal 15 kilowatt-hours in a month. And if you paid 10 cents for every kilowatt-hour, that one light bulb would cost you $1.50 a month. Now let’s take something bigger, like an electric
Jak sprawdzić ile prądu potrzebujemy na ogrzanie naszego domu? Pytanie postawione w tytule jest chyba najważniejszym zanim zdecydujemy się na ogrzewanie prądem. Jednak sytuacja dla każdego pytającego jest zdecydowanie różna. Nie wystarczy powiedzieć, że metraż budynków jest podobny – to zdecydowanie za mało. Każdy dom jest inny i to szczególnie w aspektach które mają wpływ na wysokość rachunków. W tym wpisie podpowiem jak sprawdzić swój dom i gdzie szukać informacji które nam pomogą. Jeżeli rozważasz ogrzewanie energią elektryczną to musisz zwrócić uwagę na te elementy, gdyż można mocno żałować pochopnych decyzji. Najczęstszy błąd – podobna powierzchnia domu Jeżeli porównacie swój dom do domu innej osoby pod względem metrów kwadratowych i okaże się, że domy są podobne to wcale nie znaczy, że rachunki za ogrzewanie prądem będą podobne. Dlaczego? Oto jak mogą wyglądać różnice. Różne rejony Polski (strefy zimna) dla budynków – różnica w zużyciu prądu do ogrzewania – 0-20 % Różni dystrybutorzy i dostawcy energii (taryfy i cena za kwh) – różnica w cenie taryf – 0-30 % Różnice w ociepleniu – różnica w zużyciu prądu do ogrzewania – 0-20% Inne systemy wentylacji w budynku – różnica w zużyciu prądu do ogrzewania – 0-10% Powyższe punkty w sumie mogą spokojnie wpłynąć nawet na 50-cio procentowe różnice w rachunkach – a przecież metraż ten sam. Pierwszy krok PCHE – projektowana charakterystyka energetyczna – nowy dom Każdy nowy dom zgodnie z prawem powinien posiadać PCHE. Jest to dokument w który pokazuje ile energii cieplnej potrzeba dostarczyć aby ogrzać budynek. W tym dokumencie potrzebujemy wskaźnika EU – energia użytkowa. Podany jest on w kwh/m2/rok a zatem mnożąc to przez ilość metrów kwadratowych (ogrzewanych) otrzymamy informacje ile kwh ciepła potrzebujemy aby ogrzać nasz dom w sezonie. Często bywa tak, że PCHE jest wykonane z błędami a wynika to z niezbyt rzetelnego podejścia architektów do tego elementu. Powinno się to jednak zmieniać, gdyż od 2021 roku należy wykazać odpowiedni poziom EU oraz EK (energia końcowa) i EP (energia pierwotna) aby uzyskać pozwolenie na budowę. Wcześniej wymagane było tylko posiadanie świadectwa w projekcie ale bez wymagań co do poziomów zużywanej energii do ogrzewania. Druga sprawa to zmiany w trakcie budowy np. grubość izolacji co z kolei zmienia wartości przyjęte do obliczeń w PCHE. OZC – obliczeniowe zapotrzebowanie na ciepło – starsze domy i nowe ale po zmianach. W przypadku istotnych zmian w trakcie budowy nowego domu lub gdy mamy do czynienia z istniejącym już budynkiem najlepszą opcją jest wykonanie OZC. Specjalista wykonujący takie obliczenia bierze pod uwagę obecny stan i użyte materiały. Jest to najlepsza opcja i poda nam najdokładniejsze wyniki na ilość kwh ciepła potrzebnych do ogrzania budynku. Darmowe obliczenia – portal „Ciepło Właściwe” PCHE powinno być w cenie projektu, OZC to koszt 200-400 zł. Możemy również wykonać przybliżone obliczenia za pomocą strony Powyższy kalkulator poprowadzi was za rękę pytając o elementy mające największy wpływ na ilość energii potrzebnej do ogrzania. Końcowy wynik powinien być w miarę zbliżony do stanu rzeczywistego. Muszę przyznać, że ta strona jest dość wiarygodna i jest to najlepszy z darmowych sposobów na takie obliczenia. Nie jest jednak dokładny tak jak OZC ale wystarczy do takiej kalkulacji „z grubsza”. Drugi krok – ilość kwh prądu potrzebna do ogrzewania Gdy posiadamy już ilość kwh ciepła to możemy określić prawdopodobną wysokość rachunków za ogrzewanie prądem. Będzie ona różna w zależności od systemu grzewczego jaki użyjemy. Inaczej będzie na pompie ciepła PW (powietrze/woda), inaczej na pompie PP (powietrze/powietrze czyli klimatyzator), inaczej na kotle elektrycznym, foliach grzewczych, kablach/matach grzejnych. Przykład: Dom wg. PCHE lub OZC potrzebuje 8500 kwh ciepła (podkreślam ciepła). W podziale na systemy zużycie energii elektrycznej będzie nstp.: Pompa ciepła PW – 3400 kwh prądu (COP 3) Pompa ciepła PP (w systemie HVAC) – 2833 kwh prądu (COP 2,5) Kocioł elektryczny, elektrodowy i grzałki – 8500 kwh prądu (COP 1) Kotły akumulacyjne, grzejniki akumulacyjne, promienniki – 8500 kwh (COP 1) Kable, maty i folie grzewcze (elektryczne ogrzewanie płaszczyznowe) – 8500 kwh prądu (COP 1) Pompa ciepła jest w stanie z 1 kwh prądu wytworzyć więcej niż 1 kwh ciepła. Jest to tzw. COP. Pompa ciepła może mieć go nawet na poziomie 5 (z 1 kwh prądu 5 kwh ciepła). Ja jednak przyjąłem do obliczeń inny COP a wynika on z kilku elementów. Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego tak zrobiłem przeczytaj ten wpis . Trzeci krok – ilość kwh a taryfa No tak ale kwh to jeszcze nie rachunek i tutaj znowu możemy mieć różnice. W zależności od taryfy rachunki mogą być różne nawet o 30 %. W moim wypadku gdybym mieszkał w rejonie TAURONA a nie PGE to płaciłbym za sezon grzewczy nie 4000 pln tylko 3000 pln. Wynika to tylko z różnych cen za kwh prądu w taryfach G12W u tych operatorów. W przypadku pomp ciepła zazwyczaj używana jest taryfa całodobowa G11 natomiast przy systemach takich jak kocioł+bufor, grzałki+bufor, elektryczne ogrzewanie podłogowe (kable) w wylewce, kotły akumulacyjne, grzejniki akumulacyjne taryfy strefowe np. G12W, G13. Folie grzewcze czy maty grzewcze ale już nie w wylewce/betonie (system akumulacyjny) tylko bezpośrednio pod panelami lub płytkami to najczęściej taryfa G11. W ten sposób powyższe systemy będą miały nstp. wysokości rachunków z PLN (taryfy PGE 2021): (wszystkie ceny prądu w Polsce opisałem tutaj – CENY PRĄDU w 2021 roku (G12W i G11) – wszyscy operatorzy) Pompa ciepła PW – 3400 kwh x 0,63 gr = 2142 PLN za sezon (G11) Pompa ciepła PP (w systemie HVAC) – 2833 kwh x 0,63 gr = 1784 PLN za sezon (G11) Kocioł elektryczny, elektrodowy lub grzałki – 8500 kwh x 0,38 gr = 3230 PLN (G12W) Kotły akumulacyjne, grzejniki akumulacyjne, promienniki – 8500 kwh x 0,38 gr = 3230 PLN (G12W) Kable, maty i folie grzewcze (elektryczne ogrzewanie płaszczyznowe) – 8500 kwh x 0,38 gr = 3230 PLN (G12W) Kalkulator Dla trzech powyższych kroków przygotowałem specjalny kalkulator. Dzięki niemu łatwo porównasz rachunki w swoim domu dla różnych systemów ogrzewania prądem. Musisz tylko posiadać: ilość kwh ciepła jakie potrzebuje twój dom (PCHE lub OZC lub COP wybranego systemu grzewczego (podpowiadam w kalkulatorze) cena kwh prądu w danej taryfie (podpowiadam w kalkulatorze) Kalkulator znajdziesz na stronie głównej bloga pod zakładką symulator rachunków. Podsumowanie W ogrzewaniu prądem bardzo ważne są szczegóły takie jak taryfa, prawidłowy montaż, dobry projekt, dobre urządzenia. Wszystkie te elementy musimy rozważyć i dobrze przemyśleć. Sprawdzajmy to, poświęćmy czas lub zwróćmy się do specjalistów a będziemy się cieszyć z wygodniej i wcale niedrogiej w użytkowaniu instalacji. Wszystkie powyższe wyliczenia dotyczą instalacji grzewczych bez fotowoltaiki. Jeżeli dodatkowo zastosujemy instalację fotowoltaiczną o odpowiedniej wielkości to naprawdę możemy mieć „ogrzewanie prądem za darmo” (w cudzysłowiu, gdyż niewielkie opłaty stałe zawsze pozostaną).
Costul Energiei Electrice în 2023. În 2023, consumatorii de energie electrică din România pot respira ușurați, deoarece prețurile sunt mult mai stabilizate. Cu toate acestea, este important să cunoaștem în detaliu cât costă un kilowatt de energie electrică în acest an și cum sunt reglementate tarifele pentru diferite categorii de
Magazyn energii do fotowoltaiki – najważniejsze informacjeMagazynowanie prądu z fotowoltaiki – dlaczego jest takie ważne?Magazyn energii do fotowoltaiki – cena instalacji urządzeniaDodatkowe koszty magazynu energii – fotowoltaikaDopłaty do magazynu energii do fotowoltaiki Magazyn energii z fotowoltaiki – ucieczka przed nowymi przepisami Magazynowanie prądu z modułów fotowoltaicznych – droga do przyszłości Chcesz osiągnąć niezależność od energii z sieci? Ważnym zakupem będzie magazyn energii. Fotowoltaika pozwala na sporo, generuje jednak straty przy przesyłaniu energii do operatora. Zobacz jak ich uniknąć. Najpopularniejszym sposobem na gromadzenie nadwyżek energii jest umowa. Wraz ze zmianą przepisów w 2022 roku te zasady przestają być korzystne dla inwestorów. Może to zmienić magazyn energii – fotowoltaika ograniczy w ten sposób straty. Sprawdź, dlaczego warto w niego zainwestować. Magazyn energii do fotowoltaiki – najważniejsze informacje Jedną z wad instalacji fotowoltaicznych jest to, że pobiera energię nierównomiernie zarówno w skali dnia, jak i roku. Rozwiązaniem tego problemu dotychczas było gromadzenie nadwyżek wyprodukowanej energii w sieci operatora i pobieranie jej w czasie spadku wydajności sieci. Magazyn energii do instalacji fotowoltaicznej to urządzenie, które pozwoli spojrzeć nieco inaczej na to zagadnienie. Jest to bowiem bardzo pojemny akumulator litowo-jonowy, który może przechowywać nadmiar wyprodukowanego prądu bez potrzeby przesyłania go do sieci. Magazynowanie prądu z fotowoltaiki – dlaczego jest takie ważne? W ostatnich latach na montaż paneli fotowoltaicznych zdecydowało się wielu inwestorów, co obnażyło wady rodzimej energetyki. W naszym kraju dysponujemy przestarzałymi sieciami, które są nastawione na przesył energii w jednym kierunku. W związku z tym chęć przesyłu w obie strony znacznie większych ilości prądu doprowadza do niedrożności sieci. W wyniku tego w czasie największych poborów mocy energia nie może być magazynowana, co powoduje znaczne opóźnienia w zwrocie inwestycji. Magazynowanie prądu z instalacji fotowoltaicznej jest skutecznym rozwiązaniem tego problemu. Akumulatory o wymiarach nie większych niż monitor komputera są w stanie przechowywać energię potrzebną do funkcjonowania obiektu przez kilkanaście godzin. Nawet po ładowaniu do pełna, magazyn energii może dalej pracować i przesyłać prąd do sieci. Jeśli jednak zapotrzebowanie energetyczne będzie większe od wydajności paneli, prąd będzie pobierany z magazynów. Dzięki temu transfer energii się zmniejszy, co nie tylko odciąży sieć energetyczną, ale przyniesie ci inne korzyści. Magazyn energii do fotowoltaiki – cena instalacji urządzenia Najważniejszym problemem, który blokuje inwestorów przed zakupem magazynu energii do fotowoltaiki, jest cena urządzenia. Tutaj wiele zależy od pojemności i żywotności akumulatora, który jest jednak dostosowany do wielkości sieci. Przy standardowych instalacjach domowych zaleca się stosowanie banków o pojemności nie mniejszej niż 10 kWh. Taki akumulator jest w stanie zgromadzić energię elektryczną wystarczającą do zasilania budynku w ciągu kilkunastu godzin. Biorąc pod uwagę niskie zużycie w nocy i doładowanie baterii w ciągu dnia, bateria może wystarczyć do tego, by korzystać tylko z wyprodukowanej energii. Prezentowany przydomowy magazyn energii do instalacji PV pozwala zdobyć niezależność energetyczną, jednak ma to swoją cenę. Akumulatory o takiej pojemności kosztują od 20 do 30 tysięcy złotych. To spory wydatek, który jednak będzie się zwracał w ograniczeniu strat związanych z przesyłem i odzyskiem prądu z sieci. Inwestycja w taki akumulator pozwala też stworzyć instalację off-grid, czyli niepołączoną z sieciami energetycznymi operatora. Tego typu instalacje sprawdzają się głównie w domkach letniskowych i obiektach położonych z dala od sieci. Dodatkowe koszty magazynu energii – fotowoltaika Warto dodać, że po stronie kosztów nie znajdzie się jedynie magazyn energii do modułów fotowoltaicznych. Cena urządzenia, choć najważniejsza, to jedynie jedna część składowa kosztów instalacji. Musisz liczyć się także z kosztami przygotowania projektu magazynowania i zestawienia magazynu energii z innymi elementami tej sieci. Dodatkowo do opłacenia znajdą się takie usługi, jak doradztwo w zakresie przygotowania sieci, a także odbiory techniczne po zakończeniu prowadzenia prac. Dopłaty do magazynu energii do fotowoltaiki Inwestycja w magazyn energii i odciążenie sieci energetycznych może przynieść korzyść nie tylko tobie jako inwestorowi. Skorzystają na tym także firmy energetyczne i cała rodzima energetyka. W związku z tym w 2022 roku na magazynowanie prądu z fotowoltaiki mają być przewidziane dopłaty dla inwestorów. Dotyczy to przede wszystkim programów: Mój Prąd Modernizacyjny;Agroenergia. W momencie publikacji tego poradnika nie są jeszcze znane wszystkie założenia tych programów ani terminy składania wniosków. Nie wiadomo też dokładnie, na jakie dopłaty może liczyć inwestor i czy o zwrot będzie mógł się ubiegać budowniczy instalacji off-grid. Wiadomo jednak, że dopłata na magazyn energii w najbliższym czasie ma być priorytetem. Magazyn energii z fotowoltaiki – ucieczka przed nowymi przepisami Jeszcze w 2021 roku sejm uchwalił nową ustawę o OZE, której założenia także wzmogły zainteresowanie magazynami energii dla fotowoltaiki. Chodzi głównie o zmiany zasad podpisywania umów prosumenckich. Obecnie prosument ponosi koszty magazynowania własnego prądu w sieci operatora w wysokości 20 lub 30% zgromadzonego zasobu, który przechodzi na rzecz firmy energetycznej. Jednak 1 kwietnia 2022 roku te zasady przestają obowiązywać, a nowe są już mniej korzystne. W myśl nowych przepisów energia przesyłana do operatora ma być rozliczana po obowiązujących aktualnie cenach rynkowych. Taka cena nie zawiera podatków i dopłat, a w okresie letnim, czyli największego poboru energii, zbliża się do wartości równej zeru. Z kolei pobierany prąd będzie rozliczany normalnie, czyli z uwzględnieniem podatków, opłat mocowych, utrzymania sieci i wszystkich innych danin. Tutaj będziesz traktowany jak normalny konsument, a w efekcie takiego rozliczenia korzyści z magazynowania prądu u operatora spadną nawet o połowę. Jeśli nie zdążysz z podpisaniem umowy do 31 marca 2022, jedynym sposobem na przyspieszenie zwrotu inwestycji będzie rozpoczęcie kolejnej. Magazyn energii pozwoli ci gromadzić prąd u siebie w domu i wykorzystywać na własne potrzeby później, czyli wieczorem, nocą i w pochmurne dni. Dzięki temu do sieci operatora odprowadzisz już minimalne ilości prądu, a dzięki temu będziesz notował niższe straty. Magazynowanie prądu z modułów fotowoltaicznych – droga do przyszłości Fotowoltaika i magazynowanie energii to przyszłość światowej energetyki. Obserwując wzrost wydajności nowoczesnych akumulatorów w porównaniu ze spadkiem ich cen, można śmiało wysnuć taką tezę. Choć obecnie magazynowanie prądu z fotowoltaiki jest zjawiskiem mało popularnym, szacuje się, że już w 2030 roku pojemności tych akumulatorów na świecie przekroczy 300 GW. Co więcej, dalsze prognozy wskazują, że za kolejnych 10 lat zostanie przekroczony pułap 1 TW. Inwestycja w magazyn energii do fotowoltaiki jest zatem podążaniem za światowymi trendami i szansą na jeszcze szybszy zwrot inwestycji.
4oEuKc.