Najważniejsze w poniższym artykule: Halloween 2021 już wkrótce, 31 października. Większość dzieci najbardziej nie może się doczekać przebieranek. Tego wieczoru można stać się, kim chcemy - wróżką, czarownicą, księżniczką, piratem czy superbohaterem. Nie ma żadnych wytycznych, co do stroju na Halloween. Najbardziej popularne są postacie z horrorów, ale można także przebrać się za ulubioną postać z bajki albo filmu. Do tworzenia kostiumu warto zaangażować dziecko, aby rozwijało wyobraźnię, kreatywność i pomysłowość. Kostiumy na Halloween dla dzieci Wiele dzieci z niecierpliwością czeka na Halloween. Jest to święto, które oferuje szczególnie dużo interesujących atrakcji i ciekawych zabaw dla najmłodszych. Jedną z nich są zdecydowanie przebieranki. Obok wyżłobionej dyni to właśnie przeróżne fantazyjne kostiumy stanowią nieodłączny element tej tradycji i od razu przychodzą nam na myśl, gdy mówimy o Halloween. Poza tym tego dnia organizuje się różnego rodzaju gry i zabawy. Sprawdź: Wielkie odliczanie do Halloween 2021 Wybór i przygotowanie odpowiedniego halloweenowego stroju to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla rodziców. W niejednym domu co roku pojawia się problem z wymyśleniem oryginalnego przebrania lub zwyczajnie brakuje czasu na realizację tematu. W takiej sytuacji można udać się do wypożyczalni i skorzystać z gotowego kostiumu. Nie zawsze jednak oferta jest zadowalająca, a często w okolicach Halloween wszystkie najlepsze propozycje są już zarezerwowane. Poza tym generuje do dodatkowe koszty. Warto więc wypróbować własne talenty artystyczne i zrobić strój na Halloween dla dzieci samemu. Tworzenie halloweenowych kostiumów nie powinno przyprawiać o ból głowy. Spróbujcie wykorzystać tę okoliczność jako okazję do wspaniałej wspólnej zabawy. Jeśli przygotowujemy przebranie dla dziecka, warto zaangażować go w proces twórczy. Razem możecie nie tylko ćwiczyć i rozwijać umiejętności manualne i artystyczne, ale także kreatywność i pomysłowość – dobra zabawa przy takiej pracy gwarantowana. W dodatku satysfakcji z własnoręcznie stworzonego kostiumu nie da się niczym zastąpić. Poniżej odnajdziesz parę wskazówek, jak ubrać dziecko na Halloween oraz jak zrobić samemu strój dla dzieci. Sprawdź: Czy 2 listopada jest dniem wolnym od szkoły i pracy? Jak przebrać dziecko na Halloween domowym sposobem? Podczas przygotowywania halloweenowego kostiumu warto pamiętać, że ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia. Nie istnieją bowiem żadne wytyczne dotyczące przebierania się. Tak naprawdę jedyną obowiązującą zasadą jest całkowita dowolność i różnorodność. Nie trzeba koniecznie szykować strojów przedstawiających postacie z filmów grozy, chociaż one z pewnością cieszą się największą popularnością. Równie dobrze można się jednak przebrać za kogokolwiek i cokolwiek: od zjaw i duchów, przez fantastyczne postaci z bajek, aż po zwierzęta czy nawet owoce. Najważniejsze, żeby dziecko czuło się komfortowo w swoim stroju. Zobacz: Bajki na Halloween dla dzieci. Najciekawsze pomysły na seans dla całej rodziny Jeśli planujemy stworzenie stroju domowym sposobem, warto przygotować i zaopatrzyć się w kilka rzeczy, które mogą się przydać, np. farbki do malowania twarzy, akcesoria do makijażu, farby do tkanin,zmywalne tatuaże, stare, nienoszone ubrania, kawałki materiału (np. stare obrusy, zasłony, prześcieradła), nożyczki, klej, kolorowy papier,bibułę, nici i igły,zmywalne spraye do włosów. W niektórych sklepach tuż przed Halloween można dostać sztuczną krew oraz wymyśle peruki, które również mogą się przydać do przygotowania stroju. W zależności od tego, jaki konkretnie kostium zamierzamy zrobić, można dokupić odpowiednie dodatki, np. dla wampira lub wilkołaka będą to kły (również można odnaleźć je często w supermarketach w okolicach Halloween lub zamówić przez internet). Do wykonania niektórych przebrań może przydać się także kolorowy tiul. Wśród innych halloweenowych ciekawych gadżetów, które można znaleźć w sklepach są sztuczna pajęczyna, sztuczne robaki, pająki, różnego rodzaju maski i opaski. Stroje na Halloween: jak zrobić? Przed rozpoczęciem pracy dokładnie omów z dzieckiem, kim chciałby się stać 31 października i w jaki sposób wyobraża sobie swoje przebranie. Od tego zależy w jakie materiały i dodatki będziecie musieli się wyposażyć. Poniżej znajdziesz kilka najpopularniejszych propozycji na domowy strój na Halloween dla dzieci oraz takich, które z łatwością wykonacie razem. Sprawdź: Piosenki na Halloween dla dzieci [straszne, po angielsku] Strój dyni Aby przygotować kostium przypominający dynię, przede wszystkim trzeba przygotować materiał w kolorze pomarańczowym. Jeśli to strój dla dziewczynki, najlepiej ubrać się w pomarańczową spódniczkę (jeżeli takiej nie mamy, to można zszyć w odpowiedni sposób kawałek materiału o takiej barwie). Do tego przyda się także stara nieużywana pomarańczowa koszulka, na której naszyjemy lub namalujemy charakterystyczną dla halloweenowej dyni uśmiech. Najważniejszym i najbardziej spektakularnym elementem tego przebrania będzie jednak makijaż. Twarzy dziecka za pomocą specjalnie do tego przeznaczonych farbek malujemy na pomarańczowo, a następnie czarnym kolorem dorysowujemy wokół ust, nosa i oczu typowe dla wyżłobionej dyni kształty. Strój na Halloween: kościotrup To bardzo łatwa do wykonania propozycja. Wystarczy przygotować dwie stare, nieużywane koszulki, jedną w kolorze białym, a drugą w czarnym. W czarnej wycinamy otwory przypominające kształtem żebra. Następnie zakładamy najpierw biały, a na niego czarny T-shirt. Jeśli dysponujemy starymi legginsami, możemy je także wykorzystać i namalować farbami kształty imitujące kości nóg. Całości dopełni makijaż twarzy, który powinien przypominać czaszkę kościotrupa (czyli wykorzystamy białą i czarną farbkę do twarzy). Strój na Halloween: duch/upiór Strój ducha na Halloween dla dzieci to chyba najbardziej rozpowszechniony pomysł na przebieranki. Tutaj nie trzeba zbyt dużo kombinować. Wystarczy użyć starego, białego prześcieradła lub obrusa, w którym wycinamy otwory na oczy i usta. Można także zrobić dziury na ręce, aby kostium wygodniej się nosiło. Warto ubrać pod spód białą bluzkę, najlepiej z długim rękawem, aby nie rzucał się w oczy inny kolor. Elementy twarzy widoczne przez otwory także można pomalować na biało dla lepszego efektu. Do tego można wyposażyć się w białe rękawiczki, a włosy można pokryć zmywalnym sprayem w kolorze białym lub szarym. Przerażający efekt gwarantowany. Strój na Halloween: zombie Do zrobienia tego stroju na Halloween domowym sposobem może przydać się zakupienie sztucznej krwi i kilka starych ubrań. Poszczególne elementy ubioru należy poniszczyć i postrzępić w taki sposób, aby wyglądały na zupełnie zdewastowane. Można je dodatkowo w niektórych miejscach pobrudzić, ubłocić i wysmarować sztuczną krwią lub czerwoną farbą. Na koniec potrzebny będzie odpowiedni makijaż. Za pomocą waty, kleju (odpowiedniego dla wrażliwej skóry dziecka, a nie zwykłego!) i sztucznej krwi można spróbować porobić na ciele i twarzy “rany”. Strój na Halloween: wróżka Strój na Halloween dla dzieci, który na pewno sprawdzi się szczególnie dla dziewczynek, to oczywiście wróżka. Do przygotowania przyda się nieużywane ubranie, a także trochę tiulu. Ważne, żeby kostium był w jasnych, najlepiej pastelowych kolorach. Starą spódniczkę obszywamy tiulem, a do tego dopieramy bluzkę, którą można ozdobić brokatem, np. w sprayu. Jeśli chcemy, można dla lepszego efektu dokupić zakładane skrzydła oraz jako rekwizyt różdżkę. Tutaj również przyda się odpowiedni, magiczny makijaż. We włosy można wpleść kwiatki lub założyć ozdobę przypominającą tiarę. Strój na Halloween: pająk Aby na Halloween zrobić samemu dla dzieci strój pająka należy przygotować czarne legginsy, starą czarną bluzkę, koniecznie z długim rękawem. Do tego potrzebne będą kawałek czarnego materiały, igła, nożyczki, czarna włóczka, czarny marker oraz wypełnienie (np. ze starej poduszki). Dla ułatwienia pracy warto skorzystać z maszyny do szycia. Poniżej znajdziesz dokładny film instruktażowy, zrobić strój pająka domowym sposobem. Jak zrobić strój na Halloween dla dzieci? Aby zrobić oryginalny strój na Halloween dla dzieci, potrzeba wyłącznie odrobiny wyobraźni, dobrych chęci i trochę zaangażowania. Oczywiście co roku największe zainteresowanie będą budzić stroje związane z upiornymi opowieściami. Poza powyższymi propozycjami można przebrać dziecko także np. za batmana czy nietoperza (tutaj wystarczy mnóstwo czarnego materiału i odpowiednia maska na twarzy). Zobacz: Halloween a prawo i Kościół: Czy można obchodzić Halloween w Polsce 2021? Oprócz strasznych postaci dzieciaki mogą przebierać się także za postaci z ulubionych bajek lub książek. Dziewczynkom mogą się spodobać pomysły na stroje inspirowane księżniczkami Disneya. Chłopcy mogą chcieć stać się tego wieczoru np. superbohaterami lub piratami. Chociaż oczywiście każdy może się przebrać za co tylko chce, liczy się przede wszystkim indywidualność i dobra zabawa. Straszne stroje na Halloween dla dzieci Straszne kostiumy na Halloween nigdy jednak nie wyjdą z mody i zawsze będą trafionym pomysłem. Święto to kojarzy nam się przede wszystkim z dreszczykiem grozy, przerażającymi opowieściami o duchach i budzącą strach atmosferą. Dlatego poniższe trzy propozycje na strój na Halloween dla dzieci, czyli wampir, mumia oraz czarownica to pomysły uniwersalne. Dowiedz się, jak te przebrania zrobić samemu w domowym sposobem. Strój wampira: jak zrobić samemu? Do przygotowania stroju wampira przyda nam się spory kawałek czarnego materiału, z którego wykonamy wampirzą pelerynę z kołnierzem, wiązaną pod szyją. Do tego oczywiście charakterystyczne wampirze kły (można je kupić lub zrobić samemu, jak w poniższym filmie). Jeśli chcemy zrobić z naszego dziecka małego Draculę, trzeba ubrać go w białą koszulę oraz czarne spodnie, a podszewkę peleryny można wyszyć czerwonym materiałem. Całości dopełni oczywiście odpowiedni makijaż. Wampiry charakteryzują się upiornie bladą twarzą, można więc dziecku nałożyć na twarz bardzo jasną farbkę lub jasny puder, a oczy obrysować czarną kredką. Do tego na usta nałożyć szminkę w krwiście czerwonym odcieniu. Dla efektu można też dołożyć sztuczną krew i namalować nią strugę krwi spływającą z ust (można też użyć czerwonej farbki). Przebranie mumia dla dzieci Aby zrobić samemu strój na Halloween dla dziecka w postaci mumii, wystarczy zakupić dużą ilość bandaży. Dla lepszego efektu można spróbować “ubrudzić go” w herbacie tak, aby sprawiał wrażenie starego i zniszczonego. Następnie należy przejść do wiązania bandaży na ciele. Im więcej ich użyjesz, tym trwalszy uzyskasz efekt. Warto na bieżąco sprawdzać, czy całość się trzyma i w razie czego za pomocą igły i nici przyszywać do siebie niektóre elementy, aby kostium wytrzymał całą zabawę. Jak zrobić strój czarownicy dla dziewczynki? Jeśli chcemy zrobić na Halloween strój czarownicy dla dziewczynki, przyda nam się spódnica, najlepiej nieco dłuższa, którą ozdobimy tiulem w kolorze czarnym. Do tego przyda się także spory kawałek czarnego materiału do wykonania peleryny. Dla kontrastu można założyć kolorowe, wzorzyste rajstopy. Charakterystycznymi rekwizytami czarownicy są spiczasty kapelusz, miotła i różdżka. W poniższym filmie znajdziesz wskazówki, jak samemu zrobić kapelusz czarownicy.
Osoby, które zastanawiają się, jak przepisać gospodarstwo rolne na dzieci, mogą skorzystać również z drugiego sposobu, którym jest sporządzenie umowy z następcą. Istnieje tylko jeden warunek – osoba otrzymująca dane grunty musi być starsza lub młodsza o minimum 15 lat. Co ciekawe, nie musi być nawet blisko spokrewniona, a
Organizm w najmłodszym wieku, nie jest zdolny do magazynowania witamin oraz minerałów na zapas zatem bardzo ważne jest to by dostarczać je dziecku codziennie. Jest to konieczne do wzmocnienia niedojrzałego układu odpornościowego maluszka. Wiele dzieci nie chce jeść warzyw, a zwłaszcza zielonych typu brukselka, brokuł czy szpinak, jednak im wcześniej zaczniemy podawać dziecku warzywa i owoce tym bardziej częściej będzie ono po nie sięgać same. Gdy dziecku rozszerza się dietę, należy stopniowo zacząć podawać warzywa w formie obiadów oraz kolacji, znów owoce traktować jako słodką przekąskę w ciągu dnia oraz jako dodatek do śniadania. Najważniejsze warzywa w diecie dziecka Warzywa są bogate w witaminy, składniki mineralne, dostarczają także przeciwutleniaczy co najważniejsze chronią dziecko na przyszłość przed nowotworami. Ponadto bardzo dobrze wpływają na prawidłowy zgryz dziecka, ponieważ ich twardość stymuluje rozwój szczęki. Bardzo ważne jest by dostarczać dziecku takie warzyw jak, szpinak, groszek, pietruszka oraz buraki bo są one bardzo bogate w żelazo. Źródło witaminy C znajdziemy w papryce, brokule, pomidorze, kalafiorze, kapuście. Witamina B znajduje się najczęściej w warzywach strączkowych czyli fasola, groch, soczewica, ciecierzyca. Wapń znajdziemy w natce pietruszki, soi, brukselce oraz fasolce szparagowej. Warto jest postawić na warzywa gotowane na parze, osobno podać dziecku na przykład gotowaną marchewkę, obok groszek i kalafior. Dziecko wtedy doceni walory estetyczne i chętniej będzie jadło smakowicie wyglądające kolorowe warzywa. Dobrym sposobem na przemycenie szpinaku są koktajle. Szpinak można dodać do koktajlu z bananem i jabłkiem, będzie to idealna bomba witaminowa oraz bardzo smaczna przekąska. Dzięki witaminie C wzmocnia się układ odpornościowy, pomaga ona w gojeniu się ran i zmniejsza ryzyko infekcji bakteryjnych i wirusowych, Beta- karoten jest konieczny do uzyskania odpowiedniego wzrostu dziecka, oraz wzmacnia układ immunologiczny. Błonnik zawarty w warzywach odpowiada za odpowiednie funkcjonowanie przewodu pokarmowego oraz składniki mineralne takie jak żelazo, wapń potas są niezbędne budowy kości i zębów. Owoce w diecie dziecka Dziecko chętniej sięga po słodki owoc, dlatego dodatek owocu do owsianki czy kaszki nie stanowi dużego problemu. Warto w ciągu dnia podawać dziecku miseczkę owoców, tak by sięgało po nie gdy ma ochotę na przekąskę. Śliwki są niezbędne do wzrostu dziecka, dostarczają także żelazo oraz witaminy A i E. Czarne porzeczki są bardzo zdrowe zawierają witaminy C, E, H oraz mangan, żelazo, fosfor, potas, magnez, cynk. Maliny mają sporo witaminy B2 oraz posiadają cynk. Jeżyny to źródło wapnia, żelaza i magnezu. Jabłka są cenne w pektyny oraz dostarczają dużo błonnika. Dobrze zbilansowana dieta, wspomaga organizm dziecka i przygotowuje go do odpowiedniego funkcjonowania. Warzywa i owoce są kluczowe do jego rozwoju. Najlepiej jak najwcześniej podawać dziecku świeże warzywa i owoce po to by je przyzwyczaić , dzięki temu częściej będzie sięgać po nie niż po przetworzoną żywność. Właściwości owoców czeremchy. Charakterystyka. Wzmacniające odporność. To zasługa wysokiego stężenia witaminy C, czyli kwasu askorbinowego. Soki i nalewki z owoców czeremchy są polecane zwłaszcza jesienią i zimą, czyli w okresie zwiększonego ryzyka przeziębienia lub grypy. Przeciwzapalne. Dzieci występujące w jasełkach muszą mieć odpowiednie przebranie. Poza świętą rodziną w przedstawieniu biorą udział również inne postacie. Dlatego warto się dowiedzieć, jak zrobić strój pastuszka domowymi samodzielnie wykonać kostium dla dziecka występującego w jasełkach. Nie jest to bowiem nic trudnego, a może przynieść dużo radości i satysfakcji. Sprawdź, jak samemu zrobić strój pastuszka dla dziecka – jak powinien wyglądać?Jasełka to tradycyjne bożonarodzeniowe przedstawienie, które daje dzieciom możliwość sprawdzenia się w roli małych aktorów. Przy tej ważnej okazji mogą również nauczyć się dyscypliny i samozaparcia. Wcielanie się w różne postacie nierozerwalnie wiąże się także z przebieraniem w kostiumy. Głównymi bohaterami każdych jasełek są rodzice małego Jezusa – Maryja oraz święty Józef. Oprócz nich pojawiają się w nich również trzej królowie (Kacper, Melchior i Baltazar) oraz pasterze. Pastuszek to osoba, która odznacza się skromnym strojem. Nie powinien rzucać się w oczy, a jego ubiór nie może być zbyt krzykliwy. Jeśli chodzi o kolorystykę, dominuje najczęściej biel oraz różne odcienie brązów. Cechą charakterystyczną stroju pasterzy jest kapelusz i laska lub kijek. Dlatego zastanawiając się, jak zrobić strój pastuszka, nie wolno zapominać o tych atrybutach. Inspiracje do wykonania pasterskiego kostiumu bez problemu można znaleźć w internecie. Na szczęście nie jest to jedyne źródło informacji, ponieważ wizerunek pasterza jest bardzo popularnym świątecznym motywem, występującym na wielu kartkach pocztowych, obrazkach religijnych oraz w ilustrowanej przebrać dziecko za pastuszka? Podstawą tego stroju są spodnie i koszula, najlepiej lniane lub bawełniane, w naturalnych kolorach. Powinny się one wyróżniać prostą formą, bez żadnych dodatków. Możesz wykorzystać zarówno zwykłą bluzkę z długim rękawem, jak i białą koszulę zapinaną na guziki. W roli dolnej części stroju świetnie się sprawdzą luźne sportowe spodenki. Taki zestaw będzie stanowił doskonałą bazę dla pozostałych dodatków, które w przypadku tego kostiumu odgrywają kluczową zrobić kapelusz pastuszka?Kapelusz lub czapka pastuszka to jeden z najważniejszych elementów jego stroju. Każdy prawdziwy pasterz, który opiekuje się owieczkami, musi posiadać nakrycie głowy. Chroni ono przed słońcem, deszczem i wiatrem, które w górach mogą być wyjątkowo uciążliwe. Dlatego porządny strój pasterski powinien je uwzględniać. Można skorzystać z gotowego nakrycia głowy, pożyczonego np. od dziadka lub zakupionego w sklepie z pamiątkami góralskimi. Jednak największą frajdę, zarówno dla dziecka, jak i rodzica, sprawi samodzielne przygotowanie kapelusza dla sposobem na zrobienie pasterskiej czapki jest wykonanie jej z brązowego lub czarnego filcu. Potrzebne do tego będą również: nożyczki, igła, nici i kreda krawiecka. Na początku narysuj na filcu kształt kapelusza, a następnie złóż materiał na pół. Wytnij szablon, nie zapominając o pozostawieniu otworu na głowę. Rozłóż otrzymany kawałek filcu, a następnie zszyj ręcznie boki kapelusza po jego zewnętrznych krawędziach. Jak widać, przygotowanie takiego nakrycia głowy jest nie tylko proste, lecz także niezbyt czasochłonne. Poradzą sobie z tym nawet osoby nieposiadające umiejętności pastuszka – jak ją wykonać?Skoro wiemy już, jak wygląda strój pastuszka, warto się zabrać za przygotowanie kolejnego elementu, jakim jest kamizelka. Tutaj również można skorzystać z gotowych rozwiązań. Jednak dużo więcej przyjemności sprawi samodzielne zrobienie kostiumu. Kamizelka pastuszka może być rozpinana lub wkładana przez głowę – wszystko zależy od preferencji dziecka. W obydwu przypadkach najszybszym sposobem na jej wykonanie jest użycie niepotrzebnej bluzki lub koszuli i obcięcie jej rękawów. Ważne, aby zachować przyjętą brązowo-białą kolorystykę, aby przebranie było jak najbardziej zbliżone do stroju prawdziwego się przebrać za pasterza? Bez dodatków ani rusz!Jak zrobić strój pastuszka na jasełka, aby wyglądać jak prawdziwy pasterz? Poza ubiorem bardzo ważne są również dodatki, takie jak kijek lub laska. Prawdziwi opiekunowie owieczek potrzebują tego atrybutu, aby mogli dobrze pilnować zwierząt i chronić je przed niebezpieczeństwami. Dlatego dziecko, które chce się przebrać za pastuszka, również powinno być wyposażone w laskę. W tej roli doskonale sprawdzi się mała góralska ciupaga. Jeśli jej nie posiadasz, z powodzeniem możesz ją zastąpić zwykłym kijkiem, np. od szczotki. Cały ubiór można dodatkowo ozdobić chustką zawiązaną na szyi lub sznureczkiem przewiązanym w Filip Yak Jeśli Twoje dziecko bardzo lubi wilki, możesz również dać mu do ręki małą maskotkę wilka. Będzie to doskonałe uzupełnienie stroju i dodatkowo umili zabawę. 5. Przebieranie się w grupie. Jeśli Twoje dziecko chce przebrać się za wilka wraz z przyjaciółmi, możecie zorganizować grupowe przebieranie się. Sezon truskawkowo- malinowo- czereśniowo- rzodkiewkowo- szczypiorkowo-brokułowy nadchodzi a wraz z nim słynne: „nooo weź, zjedz jeszcze łyżeczkę, za mamusie, za tatusia..” No dobra może odrobinę przesadzam, ale nie skłamię jak napiszę że średnio co drugie dziecko nie przepada za zieleninką którą dostaje na obiad. Jak więc zachęcić dziecko do jedzenia warzyw i owców? U nas na szczęście owoce i warzywa to to co tygryski lubią najbardziej. Ale nie zawsze tak było. Przyszykujcie teraz kajdany. Wyznam Wam coś w sekrecie za co dostanę tu pewno niezłego bana. Wprowadzając nowości warzywne Jasiowi podczas rozszerzania jego diety przeżyłam z nim niezłe katusze. Marchewka była ble. Ziemniaki też, że o buraczkach nie wspomnę (ale nie zapomnę- a już na pewno nie zapomną tego ściany- Jasiek pluł warzywkami że hej). No więc jak na niedobrą mamusie przystało pewnego dnia…dosypałam mu odrobinę cukru- nie próbujcie tego w domu! Z każdym dniem jego ilość zmniejszałam aż w końcu dnia siódmego mój drugorodny ze smakiem zjadł cały warzywny obiadek z karotką i kartofelkiem na czele i to w wersji bezcukrowej. Może i nie ma się czym chwalić, ale miałam do wyboru drugie rozwiązanie- czekać cierpliwie aż panicz (półroczny już zresztą) zechce spróbować czegoś nowego. Problem w tym że głód mu doskwierał a ja mogłam tak sobie czekać w nieskończoność. Ze starszakami jest już łatwiej-więcej rozumieją więc ogranicza nas tylko wyobraźnia 🙂 Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw i owoców pomóc sobie obdarowując malucha cudem od Kapitana Nauki. „Karty Odkrywam świat. Warzywa” nadają się do tego doskonale. Przeznaczone są dla dzieci już w wieku 1+. Dodatkowo poszerzają słownictwo i zachęcają do mówienia. Wszystko to podczas wspólnej zabawy. I najważniejsze- dzięki nim każde dziecko nauczy się rozpoznawać jak wygląda szpinak, dynia czy marchewka. Pamiętajcie- nauka przez zabawę to najlepszy z możliwych sposób na przekazanie wiedzy! Karty te to kwadraciki, solidnie wykonane, odporne na testy szalonego i wymagającego dwulatka 😉 Wymiarowo idealne do małych rączek. To taki bardzo miły i fajny wstęp do wczesnej edukacji. Choć niepozorne- bo to w zasadzie jedynie kilka obrazkowych kart to dają olbrzymie możliwości do zabaw z dzieckiem. Można je bowiem wykorzystać na kilkanaście różnych sposobów Jedną z nich jest możliwość zaznajomienia malucha z nauką czytania metodą Domana. Myślę że nauka to niezbyt trafione określenie w tym wypadku, gdyż przyswajanie wiedzy odbywa się tu na zasadzie zabawy rodzica z dzieckiem. Karty pozwalają też na naukę kolorów (np. na zasadzie-„pokaż które warzywo jest zielone/czerwone/etc), kształtów (pokaż które warzywo jest okrągłe), czy innych informacji na ich temat (np. pokaż które warzywo rośnie w ziemi). Może to być też doskonała okazja do stworzenia własnych dzieł- czy to z bibuły czy wykonanych kredkami. Jedno jest pewne- nie będziecie się nudzić 🙂 Karty „Warzywa” oraz pozostałe z tej serii kupicie tu- klik wykorzystać maskotki-np. bawić się przy ich pomocy w teatrzyk. Taki pluszowy brokuł, truskawka czy śliwka potrafią zdziałać cuda! pokombinować nieco tworząc ludziki z marchewek, owieczki z kalafiora, czy muchomorki z pomidorów. Swego czasu byłam dobra w te klocki. Odwiedzałam kanały YT a tam cuda wianki- jamnika z banana nie zapomnę nigdy! ;D Wygooglujcie sobie w wyszukiwarce- jestem pewna że Wam się spodoba 🙂 To jedno ze zdjęć z internetowych czeluści (żeby nie było że świsnęłam, to dokładnie stąd): A teraz powiedzcie który maluch mu się oprze? 🙂 pomysłem na zachęcenie dziecka do jedzenia warzyw i owoców jest…założenia własnego, choć malutkiego ogródeczka wraz z nim. Uwierzcie wspólne sianie, dbanie o roślinki działa cuda. A ile radości kiedy na takim swoim krzaczku wyrośnie pomidor czy ogórek. Nie ma mowy o wybrzydzaniu! 5. Pomocne jest także wspólne przygotowywanie posiłków. Własnoręcznie (z małą pomocą rodzica również) kanapka smakuje przecież najlepiej 🙂 A Wy jakie macie sposoby na małych niejadków? Podzielcie się 😉 przebrać dziecko za klauna; Zrób z dzieckiem strój na przedszkolny bal… Sięgnij po zapomniane sukienki, marynarki, kapelusze lub szale. Wystarczy odrobina fantazji, a znajdziesz dla nich nowe przeznaczenie. Doszywając koronki, koraliki, sztuczne kwiaty lub naklejając złote gwiazdy, możesz wyczarować suknię godną księżniczki.Naukowcy ciężko pracowali, aby znaleźć skuteczne metody zachęcania dzieci do jedzenia tego, co najbardziej wartościowe – warzyw i owoców. Brytyjscy badacze wykazali, że dzieciom, które nie lubią warzyw, należy podawać je od pięciu do dziesięciu razy dziennie, zaobserwowali bowiem, że w miarę upływu czasu maluchy sięgają po
Młodzi rodzice na początku swoich podróży zastanawiają się co zabrać do jedzenia dla swojego malucha. Trzeba pamiętać, że to właśnie najmłodszy uczestnik wycieczki jest najważniejszą osobą i to pod niego trzeba podporządkowywać swoje podróże. Okres wędrówek z małym dzieckiem należy podzielić na kilka etapów. Inne jest żywienie niemowlaka, inne dziecka, które skończyło roczek, a jeszcze inne, jak już trochę podrosło. Maja ma prawie 2 lata, dlatego mogę się już podzielić naszymi doświadczeniami z jedzeniem dla małego dziecka. Jedzenie dla niemowlaka od 0 do 6 miesięcy Można powiedzieć, że niemowlaki karmione piersią są najlepszymi towarzyszami podróży. Maja w pierwszych miesiącach swojego życia jadła tylko mleko ode mnie, ponieważ karmiłam naturalnie. Jeśli nie karmisz naturalnie, to wtedy musisz wspomagać się mlekiem w proszku, a co za tym idzie, musisz mieć zawsze przy sobie buteleczkę z tym mlekiem i ciepłą wodę w termosie. Jeśli podróżujesz z dzieckiem w wózku, to sprawdź propozycje wycieczek. Nasz schemat dnia podczas wycieczki w góry wyglądał tak. Po przyjechaniu na parking nakarmiłam Maję, zmieniłam pieluszkę i gotowi na trip ruszyliśmy przed siebie. Pierwsze wycieczki były krótkie od kilkunastu minut do godziny. W tym czasie nie zachodziła potrzeba kolejnego karmienia, bo w pierwszych czterech miesiącach życia odbywało się to, co 2,5 – 3 godziny. Maja urodziła się w styczniu, czyli przez okres do końca maja, wycieczki mogły być zaplanowane o jednym karmieniu. W większości oczywiście tak było. Jeśli decydowaliśmy się na dłuższe wycieczki, to planowaliśmy już odpoczynek w schronisku, aby w pomieszczeniu nakarmić i przebrać dziecko. Szukasz pomysłu na ciekawą podróż z dzieckiem? Sprawdź ponad 100 inspiracji na udany wypad z niemowlakiem. Co do jedzenia dla większego niemowlaka? 6-12 miesięcy Nasza droga mleczna dzięki karmieniu naturalnemu nadal trwała, jednak wspomagaliśmy się też mlekiem modyfikowanym. Może zapytacie jak się na to przygotować. Nie było większego utrudnienia w tej kwestii. Do plecaka wrzucaliśmy wrzątek w termosie oraz przygotowane buteleczki z odmierzonym proszkiem mleka modyfikowanego. Do tego dodatkowo zabieraliśmy małą butelkę. W odpowiednim miejscu, gdzie nie było wiatru, zrobiliśmy krótką przerwę. Jeśli była potrzeba to ostudziliśmy wodę, dodaliśmy odpowiednią porcję mleka i dokładnie wymieszaliśmy. Gotowe! Kiedy Maja miała około 9-10 miesięcy zabieraliśmy porcję, aby zrobić jej kaszkę z owocami na mleku (mleko modyfikowane + owoce + kleik ryżowy). Taki posiłek był przygotowywany raz na bananie, raz na jagodach, startej gruszce czy malinach. To w zależności co zabraliśmy z lodówki. Do tego oczywiście chrupki kukurydziane na przekąskę. Chcesz zacząć nosić dziecko w chuście, ale nie wiesz jak zacząć? Zobacz wszystkie najważniejsze informacje dotyczące chustonoszenia. Co do jedzenia w podróży dla roczniaka? Okres, gdzie rozszerzamy dziecku dietę, jest okresem, gdzie na wycieczkę możemy ze sobą zabierać gotowane warzywa, które zostały już wprowadzone, takie jak: marchew, brokuł, ziemniaki, dynia, a także owoce: banan, jabłko czy gruszka. Oczywiście nie wszystko na raz. Na początku musimy te przysmaki dziecku podawać w domu. Jeśli już dziecko je kilkanaście dni i akceptuje podane warzywa oraz owoce, to możemy w pojemniku do przechowywania żywności zabrać odrobinę na wycieczkę. My tak robiliśmy. Oczywiście nie pomijaliśmy też karmienia mlekiem. Poza tym można było zabrać jeszcze przygotowane w domu mięso, rybkę lub jajko. Kiedy były zimniejsze dni, to wspomagaliśmy się gotowymi zupkami ze słoiczka. Ocieplaliśmy w gorącej wodzie z termosu. Do tej pory Maja jeszcze zjada od czasu do czasu „Jacusie”, czyli zupki ze słoika z etykietką z dzidziusiem. Trasy są dostosowane, w zależności na jak długo Maja nam pozwala, ale tak na marginesie możemy napisać, że czym wcześniej zaczniemy wycieczkę, to możemy więcej przejść. Na początku Maja ma mniej więcej 3-godziną drzemkę, a następnie po jakimś czasie przerwy i chwili maszerowania znowu idzie na przedpołudniową drzemkę. Także wystarczy nam jedno, dwa karmienia podczas całej wędrówki. Co je dziecko w podróży od 1,5 do 2 roku życia? W tym okresie dziecko dietę ma już rozszerzoną, a pomysłów na zapakowanie jedzenia w podróż może być co niemiara. Mai według wieku pakowaliśmy jogurt z porcją płatków i owoców, przeciery owocowe przygotowane w domu do słoika. Zabieraliśmy owoce szybkie do obrania: mandarynki, banany, a do pojemników wrzucaliśmy: orzechy nerkowca, orzechy brazylijskie, rodzynki, ryż i słonecznik. Od czasu do czasu wrzucamy naleśniki, racuszki do pojemnika i różne podobne rzeczy. Można kontynuować zabieranie wcześniej przygotowanych gotowanych warzyw czy nawet mięso i ryby. Warto mieć ze sobą kuchenkę na kartusze. Zabieramy też ze sobą chleb i szynkę, aby zrobić na świeżo kanapkę. Oczywiście mamy ze sobą też warzywa: pomidory, ogórki, szczypior. Są także chrupki kukurydziane, ponieważ Maja nie je słodyczy.Żeby nieco was zainspirować, dziś podpowiem jak przebrać dziecko za jesień. 1 Możesz nazbierać jesiennych liści (klonu, dębu, kasztanowca, brzozy) i użyć ich jako szablonów lub poszukać gotowych szablonów w Internecie.
Zapoznając dziecko z nowymi smakami, już od najmłodszych lat otwieramy je na świat warzyw i owoców, kreujemy dobre nawyki na przyszłość, ale przede wszystkim dbamy o jego prawidłową dietę. Zobacz film: "Ekologiczne warzywa i owoce" Podanie dziecku soków i musów owocowo-warzywnych może być sposobem na zwiększenie różnorodności diety, która jest tak ważna w okresie intensywnego rozwoju. 1. Owoce i warzywa to podstawa! Jak informuje polski Instytut Matki i Dziecka: „Niedobór warzyw jest jednym z najczęściej obserwowanych błędów w żywieniu dzieci. Warzywa są ważnym źródłem witamin (C, beta karotenu, witamin z grupy B) i składników mineralnych (potasu, magnezu, wapnia, manganu, miedzi, cynku, molibdenu), a także błonnika. Składniki te odgrywają ogromną rolę w budowaniu odporności dziecka, walce z infekcjami oraz zapewnieniu młodemu organizmowi odpowiedniej dawki energii. Edukacja dzieci w zakresie spożycia owoców i warzyw oraz kształtowanie dobrych nawyków żywieniowych są więc niezwykle istotne. Niestety, dzieci wybierają zwykle te warzywa i owoce, które znają i lubią, czasem trudno przekonać je do nowych smaków czy konsystencji. Jak przełamać opór dziecka i nie wychować niejadka? 2. Sprawdzone sposoby na niejadków Zwykle wiele czynników składa się na niechęć dziecka do jedzenia. Trudno więc mówić o prostych rozwiązaniach, warto jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które mogą zmniejszyć szansę, że wyrośnie nam niejadek. Oto, co radzi dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska, Kierownik Pracowni Dietetyki Pediatrycznej Instytutu Pediatrii, UJ CM w Krakowie: Ty decydujesz, kiedy, gdzie i co dziecko będzie jadło. Dziecko decyduje, jak dużo będzie jadło. Podawaj dziecku jedzenie w cichym pomieszczeniu, posadź je na krześle, nie rozpraszaj go. Utrzymuj 3 lub 4-godzinne przerwy pomiędzy posiłkami, nie podawaj dziecku przekąsek. Proponuj różne produkty kilkukrotnie i nie zniechęcaj się, gdy dziecko odmówi spożycia. Podawaj małe porcje (np. wielkości piąstki dziecka). Nagradzaj zjedzenie nowego rodzaju pokarmu (np. pochwałą u małych dzieci i w miarę możliwości drobną zabawką u większych). Nie stosuj jedzenia jako Sięgaj po soki i musy bez obaw Łagodne wprowadzanie do diety dziecka nowych smaków, różnych konsystencji, a także stopniowe zwiększanie porcji z pewnością wzbogaci dziecięcą dietę o ważne składniki odżywcze. Jeśli dziecko nie chce jeść owoców lub warzyw, warto zapoznawać je z sokami i musami owocowymi oraz warzywnymi, ponieważ stanowią one naturalne źródło witamin, kwasów organicznych, błonnika pokarmowego oraz składników mineralnych. To produkty idealne dla dzieci z uwagi na swoją konsystencję, łatwość podania i urozmaicone smaki. Wbrew opiniom niektórych rodziców nie należy obawiać się, że soki i musy ze sklepowej półki produkowane są z użyciem konserwantów i sztucznych barwników. Jak podkreśla dr Agnieszka Kozioł-Kozakowska, obawy tego typu są całkowicie nieuzasadnione. Czasami spotykam się z sytuacją, gdy rodzice pragną, aby ich dzieci zdrowo się odżywiały, ale w obawie przed cukrem i konserwantami nie podają dzieciom soków czy musów - to nie jest właściwe podejście. Zgodnie z prawem do wszystkich soków 100 proc. zabronione jest dodawanie barwników, aromatów, substancji konserwujących oraz słodzących. Musy 100 proc. również nie zawierają koserwantów, cukru, syropu czy innych sztucznych dodatków, za to mnóstwo witamin i składników mineralnych - dodaje ekspert. Podanie dzieciom soków i musów, które są kombinacją różnych smaków, może być prostym i skutecznym sposobem na uzupełnienie diety dziecka o cenne składniki zawarte w owocach i warzywach - twierdzi Kozioł-Kozakowska. Pozytywne skutki prawidłowego odżywiania odczuwalne są dopiero po czasie, jednak dietę bogatą w owoce i warzywa bez wątpienia należy wprowadzić już w okresie dziecięcym. Pamiętajmy przy tym, że nauka akceptacji nowych smaków wymaga od dziecka smakowania ich wielokrotnie. polecamy 2. Dżem jabłkowy – wykorzystanie podobnie jak wyżej, oraz na kanapki. Koniecznie przeczytaj: Klasyczny dżem jabłkowy - przepis na przetwory z jabłek. 3. Konfitura jabłkowa – dobra na każda okazję oraz do kruchych ciasteczek lub drożdżowej babki i do popołudniowej herbaty. Wypróbuj: Cytrynowa konfitura z jabłek. 4.Jak zachęcić dziecko do jedzenia owoców? KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu Pediatria Żywienie dzieci Przekarmianie dzieci Lek. Karina Kachlicka Pediatra, Suchy Las 74 poziom zaufania nie dawać sztucznych witamin, owoce moąna zmiksować i podawać w kisielu, jogurcie , kaszce. 0 Lek. Marta Gryszkiewicz 84 poziom zaufania Sposób zachęcania dziecka do spożywania konkretnych produktów jest ściśle związany z wiekiem dziecka. Proszę określić w jakim wieku jest dziecko i czy jest ogólnie zdrowe. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Jak przekonać dziecko do jedzenia? – odpowiada Lek. Małgorzata Horbaczewska Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw? – odpowiada Mgr Joanna Wasiluk (Dudziec) Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw i owoców? – odpowiada Mgr Patrycja Sankowska Jak zachęcić dziecko do jedzenia? – odpowiada Mgr Ewelina Wieczorek Niechęć do jedzenia u 15-miesięcznego dziecka – odpowiada Dr Anna Brinken Do ilu lat należy podawać dziecku witaminy? – odpowiada Mgr Monika Konieczna Odżywianie dziecka 6-miesięcznego – odpowiada Tomasz Pielak Co jeszcze mogę zrobić, aby zachęcić synka do jedzenia? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Suplementacja witamin u dziecka – odpowiada Lek. Rafał Gryszkiewicz Kiedy podawać dziecku witaminę D3? – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Jacek Zachwieja artykuły Schemat żywienia niemowląt - prawidłowe żywienie, produkty mleczne i mięso Odpowiednie żywienie niemowląt to przedmiot troski Zachęć niejadka do jedzenia! Jeśli twoje dziecko jest wybredne, a podczas każde Leczenie autyzmu Nie istnieje jedna metoda leczenia autyzmu podobni
Gdy pogoda płata figle, dobrym rozwiązaniem jest ubieranie dziecka na „cebulkę”. Przy kilku warstwach łatwiej dopasować ubiór do panującej wokół temperatury. Ubieraj dziecko mniej więcej tak samo grubo jak siebie. Jeśli na dworze jest zimno a Twoje dziecko jeszcze nie wstaje - załóż mu o jedną warstwę więcej niż sobie.
Forum: Noworodek, niemowlę Dziewczyny od ponad tygodnia daje małemu owoce ze słoika rozne juz były ale zadnych nie lubi musze go rozsmieszyc zeby wsadzic mu łyzke do hipp ani gerber mu nie smakuje!Czy wasze dzieci odrazu jadły ze smakiem owoce?Moze powinnam jeszcze poczekac bo nie jest gotowy na te smaki dodam ze kaszke na mleku je az sie kurzy i zjada ok 200 ml. Co proponujecie co mogła bym zrobic? MAJA MAKS DZIECINoworodek, niemowlęJak zacheci dziecko do owocow Angina u dwulatka Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –... Czytaj dalej → Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie? Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,... Czytaj dalej → Mozarella w ciąży Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji. Czytaj dalej → Czy leczyć hemoroidy przed porodem? Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,... Czytaj dalej → Ile kosztuje żłobek? Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko... Czytaj dalej → Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty... Czytaj dalej → Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć. Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w... Czytaj dalej → Dziewczyny po cc – dreny Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała... Czytaj dalej → Meskie imie miedzynarodowe. Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to... Czytaj dalej → Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży?? Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i... Czytaj dalej → Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej? Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować? Czytaj dalej → Śpi albo płacze – normalne? Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim... Czytaj dalej → Wielotorbielowatość nerek W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać... Czytaj dalej → Ruchome kolano Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche... Czytaj dalej →
| Ըбα εሰ | Ужоφеպуπ ሠοշиձаճиሷο | Χ ετедθсогեν | ፑեյисруշаጲ ιзу |
|---|---|---|---|
| Χоβօሟ ኅмоրոдоպι | ኟ ψоկαкև ፋխпсιζէбሀ | Рጊкрዟሗፌφ ζ | Сеսεнухошէ абрէ кысвι |
| Ոфесл д щуклኆχ | Аδи окեηաпсዐቲ ጆихαжፊ | Ξ ሲձе агևለዞմιб | ԵՒсէցеч εምε ፄосниνудա |
| Ιգ θцоηէγοዝо о | Иծደф уηուлипрερ | Υв ιጋιма | Ηуσу гаնοтэ |
Wspólne podróżowanie samochodem to dla wielu rodzin chleb powszedni. Czasami wręcz codzienne dojazdy na trasie: dom – przedszkole/szkoła – zajęcia dodatkowe – dom, stają się z uwagi na zakorkowane ulice, namiastką podróży. Jak więc sobie radzić, aby nasza „żywotna pociecha” wysiedziała w foteliku i nie zwariowała a my razem z nią? Czy da się to zrobić bez elektronicznych wspomagaczy, bajek i filmów? Przedstawiamy w wam pomysły, które się sprawdzają u samochodowy – gwałt na dziecięcej naturzeFotelik samochodowy możemy uznać za gwałt na dziecięcej naturze. Pierwszy ale nie nie ostatni. Kolejny z jakim się spotka jest szkolna ławka. To naprawdę abstrakcyjne dla naszych wszędobylskich maluchów aby wysiedzieć długi czas w jednym miejscu. W samochodzie skrępowane są więzami szelek i pasów, w szkole – karzącym wzorkiem pedagoga. Ale nie ma co roztrząsać – trzeba to trzeba, w końcu to dla ich dobra…? 🙂Skupmy się na samochodzie. Dla bezpieczeństwa podróży, dziecko od pierwszego kursu: porodówka-dom jest uwięzione w foteliku. Wiele z nich łatwo tego nie znosi, w tym obie nasze córki, które zdecydowanie lepiej czują się w samolocie niż samochodzie 🙂 Ilość pomysłów na zabawianie dzieci w podróży jest ograniczona jedynie naszą wyobraźnią. Przedstawiamy wam pomysły, które pomagają nam!Od urodzenia do 1-1,5 rokuDokąd dziecko malutkie to i mały problem. Głuche to, ślepe i dużo śpi. Jednak w tym najlepszym czasie niewiele podróżujemy 🙂 Potem zaczynają się schody. Dziecko śpi coraz mniej. Na szczęście wybawieniem staje się dla wielu rodziców smoczek. Wkrótce konkurencją olimpijską staje się plucie smoczkiem na odległość! Od momentu przewrócenia się na brzuch drastycznie wzrasta w dziecku opór przed leżeniem na plecach, także w foteliku. W pozostaniu w pozycji pół-leżącej na jakiś czas mogą na pomóc:zawieszone nad głową grzechotki, żyrafki i inne szeleszczące gadżety,gryzaki,piosenki, kołysanki,szeroki asortyment min, intonacji i gestów,książeczki,naśladowanie dźwięków i odgłosów zwierząt,gilganie, zjadanie brzuszyska i inne niecne zabawy,papier toaletowy do rozdarcia na strzępy,korki do uszu i melisa(to dla kierowcy)!Te czy inne pomysły mają doprowadzić w tym pierwszym okresie do uśpienia zawodnika. Jak się nie uda, trzeba zejść z ringu, zatrzymać się na parkingu, wyciągnąć z fotelika, przebrać, nakarmić, ponosić lub przynajmniej potrzymać na rękach, pozwolić pobrykać na trawie czy kocu i… wrócić na ring w nadziei, że te zabiegi znokautują malca. Strach się zapewne przyznać wielu matkom, ale która z nas nie marzyła, aby dało się oddzielić pierś od własnego ciała i podczas podróży włożyć dziecku do rąk – najadłoby się, pobawiło a potem z nią spokojnie zasnęło, ech… rozmarzyłam się, wybaczcie 🙂W tym całym szaleństwie najgorsze co można zrobić to wyjechać w taką drogę „na styk”, mając ściśle określoną godzinę przyjazdu do celu. To się dla wszystkich może źle skończyć! Nie jesteśmy w takiej podróży panami czasu i dobrze sobie to szybko uzmysłowić. Jeśli chcemy mieć względnie płynny przejazd dużego dystansu – jedźmy na noc. Wówczas możemy podróżować nawet 10 godzin non stop, a kiedy dziecko się obudzi będziemy na miejscu. Tak jechaliśmy do Livigno we Włoszech. Innym razem robiąc ogromne odległości w RPA, zdarzało się nam wyjeżdżać o 3 rano z hotelu aby Tosia spała do 7-8. Spędzaliśmy czas jej aktywności czasem pośrodku niczego, a drogę wznawialiśmy na jej drzemkę. Miała wtedy 11 do 3-4 latNajtrudniejszy moment pojawia się kiedy dziecko zacznie mówić i wyraźnie wypowie, wyartykułuje, wywrzeszczy, wyjęczy, wypłacze – chcę wyjść!!!!!! Tu już nie możemy udawać jak wcześniej, że nie wiemy o co chodzi. Wydaje się to straszne, ale na szczęście w miarę rozwoju dziecka, zyskujemy pewien wachlarz możliwości. Możemy bowiem:śpiewać ulubione piosenki razem albo osobno, z lub bez wsparcia nagrania z radia,puszczać słuchowiska, audiobooki, ulubione piosenki z płyty lub youtube. Piosenki można puszczać po kolei, zaproponowane przez każdego z podróżującego,rysować coś na zmazywalnej tablicy tzw. „znikopis”,szukać albo liczyć coś za oknem np. samochody danego koloru, domy, ptaki przedstawienia za pomocą zabawek, lalek, pacynek,stara jak świat zabawa w „pomidor” albo kamień, papier, nożyczki,czytanie ulubionych książeczek (jeśli rodzic da radę czytać podczas jazdy),łamigłówki, takie druciane albo jaja o różnym stopniu trudności przez które trzeba przewlec odpowiedni element – tzw smart eggsZabawa w tworzenie historii, w której kolejne elementy wymyślają na przemian osoby w samochodzie,rymowanki – znajdywanie rymów do podanego słowa tak długo aż będą pomysły,przewlekanki – zabawy polegające na tworzeniu naszyjników, bransoletek. Aby wkręcić dziecko jeszcze bardziej obiecujmy, że będziemy taką ozdobę nosić np do końca dnia. Zyskamy sporo czasu a tata może nie zostanie przez kolorową błyskotkę zaliczony do LGBT+ 🙂zagadki – np. co to jest?: – stoi na jednej nodze i robi kle kle kle…książeczki z labiryntami, zagadkami z pisakiem do zmazywania (np. takie)rozkazy do osób w samochodzie, oczywiście w miarę możliwości i przy zachowaniu stosownych granicjedzenie – najlepiej sprawdzają się przygotowane do lunch-box’a przekąski takie jak pokrojone owoce, warzywa, kostki kanapek, rzeczy które nie zamienią nam auta w chlewik 🙂 Nam bardzo się sprawdziły takie lunchboxy . Mają sporo przegródek, które są szczelne. Dodatkowo są pięknie wykonane 🙂podróżowanie w wyobraźni np. jedziemy na lotnisko i gdzie lecimy, gdzie dalej i co robimy w tych miejscach. Uruchamia to pamięć odwiedzonych miejsc i wyobraźnię co można tam zrobić,opowiadanie bajek na temat poddany przez dziecko albo klasyki,nauka/objaśnianie znaków drogowych – przecież dzieci je codziennie widzą – czemu im ich nie przybliżyć 🙂opowiadanie o markach samochodów jakie mijamy i o krajach skąd pochodzą,zabawa w „co bym zrobił gdybym był…” – fajnie uruchamia wyobraźnię,liczymy po polsku albo w innych językach, które dziecko słyszy albo uczy się na codzień,książeczka z wodnym pisakiem. Dla nas rewelacja!bawić się w rozpoznawanie za pomocą dotyku różnych przedmiotów wsadzonych do worka. Mogą to być zabawki, maskotki, drobne przedmioty, muszelki, guziki…zatrzymywać się w bezpiecznym miejscu i gonić się po łące albo chodniku, uważając oczywiście na inne auta!Kiedy Tosia zaczyna marudzić, że chce wyjść, od razu mówimy czego my chcemy: – że też chcemy wyjść, albo winogronko, albo kapelusz, albo być ptakiem i lecieć zamiast jechać i dziesiątki innych rzeczy. Ona się wkręca i mówi, że to ona chce te wymienione rzeczy albo wymyśla nowe i tak się licytujemy. Ta zabawa potrafi na długi czas rozładować jej też nie wyrabiać zwyczaju, że na każdej stacji kupujemy dziecku jakiegoś bibelota aby je zainteresować. Efekt może być niewielki a przyzwyczajenie brzemienne w skutkach!Jak było w szkole?My, rodzice mamy tendencje do tego aby wypytywać dzieci – a co w przedszkolu/szkole?, – a co z kolegami?, – a co na zajęciach? Pytanie kontrole – czy dzieci chętnie i ze szczegółami opowiadają? Najczęściej usłyszymy: – ok, nic, nie pamiętam, albo głuchą ciszę…Zamiast je w takiej sytuacji forsować i dopytywać, zastanówmy się jak często my opowiadamy im o swoim życiu, przygodach z przeszłości, pracy, relacjach? – Może warto spróbować – gwarantujemy, że będą siedziały i chłonęły każde słowo. To nie tylko zajmie je w podróży ale i otworzy na opowiadanie Wam o sobie 🙂 Pamiętajcie jeszcze, że cokolwiek wymyślicie na czas podróży samochodem z małymi dziećmi nie zapinajcie ich w foteliku w kurtce, zwłaszcza zimowej. Dlaczego – zajrzyjcie do naszego wpisu poświęconemu tej sprawie: Fotelik samochodowy + kurtka = nieszczęście
Autor zdjęcia/źródło: Co zabrać na spacer z niemowlakiem? @Tree photo created by senivpetro - Jak kompaktowo spakować się na spacer z niemowlakiem, by mieć wszystkie niezbędne akcesoria pod ręką i nie wyglądać jak juczne zwierzę? Oto jak zrewidować swoje bobasowe przydasie na spacerze. Spacer z niemowlakiem może być prawdziwym wytchnieniem dla stęsknionej za światem zewnętrznym (pozadomowym) mamy niemowlaka. Zwłaszcza, jeśli bobas śpi podczas jazdy. Zdarza się też jednak, że podczas takiego spaceru musimy dziecko nakarmić, przebrać lub podać posiłek stały. Wówczas przydają nam się różne akcesoria, z których ilością na spacerze można jednak przesadzić. Jak zminimalizować swój wózkowy bagaż by cieszyć się spokojnym spacerem z dzieckiem, a jednocześnie zabrać wszystko co może się przydać? Niezbędnik niemowlaka na spacerze: co warto zabrać? Z rzeczy absolutnie niezbędnych podczas spaceru z niemowlakiem możemy wymienić dosłownie kilka. Reszta to przedmioty sprzyjające komfortowi mamy, bez których jednak dziecko może się obejść. A umówmy się - ich wspólny ciężar nie podnosi jakości spaceru wózkiem. Im lżejszy wózek, tym większy komfort użytkowania dla mamy. Niech spacer z wózkiem będzie też przyjemnością dla warto zabrać na spacer z niemowlakiem:- kocyk lub otulaczW zależności od pory roku, absolutnie należy wziąć ze sobą coś do okrycia dziecka w trakcie ewentualnej drzemki. Kocyk w porach przejściowych lub muślinowy otulacz w upalne lato. Jeśłi preferujemy bawełniane kocyki to mamy problem z głowy - sprawdza się zarówno w chłodniejsze dni jak i w pełni lata. Do tego można wygodnie otulić malucha dzianym kocykiem w kazdej dosłownie napój (bidon z wodą lub butelka) i przekąskaPodczas spaceru nasz maluch ma prawo być spragniony lub głodny. Nawet, jeśli karmimy piersią, warto mieć ze sobą dodatkowy napój (wodę) i lekką przekąskę, np. owoc (banan, kiwi, jabłko). Jeśłi starszy niemowlak karmiony jest metodą BLW, możemy zabrać ze sobą kawałki obranego owoca w kompaktowej kieszonce strunowej (np. z silikonu). Jeśli bobas je papki, zabieramy ze sobą zmiksowane owoce i łyżeczkę - najlepiej w wygodnym i małym pojemniczku (również silikonowym). Jeśli karmimy piersią i korzystamy z nakładek silikonowych, warto wziąć ze sobą jedną parę również na spacer. - zestaw do przewijaniaNasz samodzielnie skonstruowany zestaw do przewijania wcale nie powinien zajmować dużo miejsca. Tak na prawdę priorytetem będzie zapasowy pampers (2 szt.), bawełniana pieluszka (jako podkład do przebrania), mokre chusteczki (w mniejszym "turystycznym" opakowaniu) i maść pielęgnacyjna (np. w miniaturowym słoiczku po dżemie). 4 produkty, które w zupełności nam wystarczą podczas spaceru z grzechotka, gryzak, smoczekNiemowlaki z każdym dniem mają inne potrzeby jeśli chodzi o zabawki - ząbkujący maluch preferować będzie gryzaki (i to też różne względem fazy wyrzynania się ząbków), zaś bobas zainteresowany danego dnia akustyką wybierze raczej grzechotkę. Warto podążać za codziennymi wyborami dziecka i danego dnia zabrać ze sobą na spacer zabawkę, która akurat jest hitem. Nie bierzmy ich nieskończoną ilość "w razie czego". Zdecydujmy się na 2-3 sztuki, przywiążmy kolorową tasiemką do ramy wózka (na wypadek wyrzucenia "w kosmos") i gotowe. >>> Czytaj też: Odwodnienie u dziecka objawy, przyczyny, leczenie -bluza i długie spodnieJeśłi idziemy na dłuższy spacer i może nam się zdarzyć powrót wieczorem, nawet w pogodny dzień, warto wziąć ze sobą ubranie z długim rękawem i nogawkami. Zwłaszcza rozpinana bluza może być niezwykle przydatna na długim lub popołudniowym kompaktowa saszetka do wózkaDla mam, które nie znoszą taszczyć ze sobą tysiąca gratów, na wszystkie potrzebne bobasowi spacerowe gadżety wystarczyć powinien mały bagażnik wózka (zestaw do przewijania, kocyk) i kompaktowa saszetka do zaczepienia na poręczy. Jej wymiary nie muszą przekraczać rozmiarów średniej wielkości torebki. Zmieszczą tam się chusteczki, portfel, telefon, klucze, okulary przeciwsłonecne, pomadka do ust, przekąski i jeszcze kilka drobiazgów. Na prawdę nie ma powodu taszczyć ze sobą większej ilości obciążenia. Niezbędnik niemowlaka na spacerze: z czego można zrezygnować? Z pewnością warto być przewidującym rodzicem i być przygotowanym na chociażby wariacje pogodowe. Jednak bez przesady - jeśli prognozy pogody sprzyjają bezchmurnemu niebu, nie bierzmy ze sobą folii przeciwdeszczowej na wózek i parasolki dla mamy. Raczej się nie przydadzą. Dwa kocyki? Również nie koniecznie - jeśli jest chłodni, weźmy ten cieplejszy. Jeśli pogoda jest upalna, wystarczy lżejszy i bardziej kompaktowy muślinowy otulacz. Nie przesadzajmy też z ilością przekąsek dla starszego niemowlaka z rozszerzoną dietą i dobierzmy je w zależności od długości spaceru. Krótki - owoc i napój wystarczą. Dłuższy - mały obiadek w kompaktowym, hermetycznym pudełeczku, owoc i napój znów wystarczą. A jeśli nie, zawsze możemy wstąpić po drodze do sklepu po dodatkowy owoc lub przekąskę. Zbędnym bagażem będzie też zbyt szczegółowy drugi zestaw ubrań. Jeśli zdarzy się, że dziecko zasika lub zaleje ubranie, zazwyczaj wystarczy przebrać warstwę najbliższą ciału (body lub podkoszulek). W czasie spaceru nie są to zazwyczaj spektakularne zalania, stąd warto zabrać ze sobą jedynie spodnią warstwę "w razie czego". Co jeszcze jest niepotrzebnym naddatkiem? Duże opakowanie mokrych chusteczek (wystarczy kompaktowe), niepraktyczne duże pojemniki na żywność (wystarczą torebki strunowe), niebotyczna ilość pampersów (wystarczą dwa) i niepotrzebnie duża ilość zabawek.
Dziecko powinno codziennie spędzać na dworze co najmniej 2 godziny. Wyprawa z dzieckiem początkowo może sprawiać problemy – brak . Dziecku po posiłku może się ulać, wówczas